Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 08.04-14.04.2013 r.

• Gwałtowne zamiecie pokrzyżowały plany firm wykańczających 17-kilometrowy odcinek autostrady z Radymna do Pawłosiowa. Wstępnie zakładano, że ten odcinek autostrady zostanie otwarta w marcu. Już w lutym na węźle Przemyśl, w okolicy Radymna, pojawiły się nawet znaki zachęcające do wjazdu na autostradę. Niestety, na razie zostały tylko zamontowane. Nadal obowiązuje zakaz wjazdu na tę drogę. Gdy już zostanie zniesiony, to po pokonaniu 17 kilometrów tym fragmentem A4, wyjedziemy węzłem Jarosław Południe w okolicach Pawłosiowa. Stamtąd pomkniemy wygodną drogą do centrum Jarosławia.
- Wbrew sceptycznym opiniom nawet tak krótka trasa ma sens i kierowcy będą z niej korzystać. Tym bardziej, że na początku będzie bezpłatna. Sporo osób z Przemyśla i okolic jeździ na zakupy do Jarosławia. Tamtejszy targ i część handlowa miasta znajdują się przy wjeździe od strony Pawłosiowa. Autostradą będzie można dojechać z Przemyśla do Jarosławia wygodniej i szybciej niż starą drogą - mówi Andrzej Wardęga, kurier z Przemyśla. To będzie pierwszy tak długi odcinek autostrady w Podkarpackiem dopuszczony do ruchu. Kiedy to się stanie? Wykonawca prowadzi jeszcze ostatnie prace wykończeniowe, opóźnione przez zimową aurę. Oddanie autostrady do ruchu uzależnione jest od uzyskania decyzji na użytkowanie - twierdzi Joanna Rarus, rzecznik rzeszowskiego oddziału Generalnego Dyrekcji Dróg i Autostrad. Ten odcinek autostrady z Radymna do Pawłosiowa buduje Budimex. Gotowy jest już odcinek od węzła Jarosław Południe do węzła Jarosław Zachód, w okolicach Wierzbnej, również wykonywany przez tę firmę. Jednak sam węzeł, realizowany przez Mostostal, jest jeszcze w powijakach.
- Oddanie do ruchu odcinka z Wierzbnej do Pawłosiowa uzależnione jest od zakończenia budowy węzła Wierzbna, realizowanego w ramach kontraktu Rzeszów (węzeł Wschód) do Jarosławia. Planowany termin to trzeci kwartał 2013 roku – dodaje Rarus. Dotychczas w Podkarpackiem kierowcy mogą korzystać z 6,8 km odcinka autostrady między węzłami Rzeszów Centralny i Rzeszów Wschód. Na zakończenie prac na pozostałych fragmentach przyjdzie nam jeszcze poczekać. Zgodnie z planem najszybciej, bo w sierpniu, miał być oddany fragment trasy z Radymna do granicy w Korczowej. Jednak obserwując postępy prac jest mocno wątpliwe, czy to się uda. Pozostałe odcinki mają zostać ukończone dopiero w przyszłym roku. Opóźnia się także termin zakończenia budowy łącznika Rzeszowa z autostradą, od ronda Kuronia do granicy miasta. Ulica miała być przejezdna 15 kwietnia, wykonawca zwrócił się o przełożenie tego terminu na połowę maja.

Reklama