Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 01.04-07.04.2013 r.

• Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zatrzymali mieszkańca Przemyśla, podejrzanego o posiadanie wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy. Wartość uszczuplenia Skarbu Państwa powstałego w wyniku wprowadzenia ich do obrotu to kwota blisko 10 tys. złotych. Do zatrzymania doszło w środę. Funkcjonariusze pracujący przy ujawnianiu nielegalnych wyrobów akcyzowych ustalili, że 48-letni mieszkaniec Przemyśla w swoim domu przechowuje papierosy pochodzące z nielegalnego źródła. Istotnie, w trakcie przeszukania strychu budynku zajmowanego przez mężczyznę policjanci ujawnili ponad 700 paczek papierosów, które nie posiadały polskich znaków akcyzy. Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania wyrobów akcyzowych pochodzących z przestępstwa a następnie złożył wyjaśnienia. Za popełnione przestępstwo odpowie w myśl kodeksu karnego skarbowego i grozi mu kara grzywny. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi zatrzymanej obywatelce Ukrainy, przy której policjanci ujawnili skradziony telefon komórkowy. Okazało się, że jest to aparat pracownika jednego z przemyskich urzędów. Kobieta kupiła go od nieznanego mężczyzny i użytkowała przez kilka miesięcy. Do kradzieży doszło w październiku 2012 r. w Przemyślu. W godzinach pracy do urzędu przyszedł nieznany sprawca i wykorzystując nieuwagę jednego z pracowników ukradł telefon komórkowy o wartości 350 złotych. Pokrzywdzony zgłosił ten fakt policjantom, którzy przystąpili do czynności mających na celu odzyskanie jego mienia i ustalenie sprawcy tego przestępstwa. Ich wysiłki nie poszły na marne. Ustalono użytkownika aparatu. W trakcie wykonywania czynności funkcjonariusze z wydziału kryminalnego zatrzymali 40-letnią obywatelkę Ukrainy, a przy niej telefon zarejestrowany w policyjnej bazie jako utracony w wyniku przestępstwa. Kobieta usłyszała zarzut paserstwa i złożyła wyjaśnienia. Oświadczyła, że telefon kupiła za kilkadziesiąt złotych od przypadkowego przychodnia. Za popełnione przestępstwo grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 5. W toku dalszych czynności policjanci zabezpieczyli odzyskany przedmiot, który po zakończeniu postępowania zostanie zwrócony właścicielowi. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• 3.04 br. przed godz. 21 dyżurny przemyskiej komendy odebrał zgłoszenie o awanturze domowej. Dzwoniła 10-letnia dziewczynka - prosiła o pomoc.
- Mówiła, że się boi. Na miejscu policjanci zapanowali nad agresywnym awanturnikiem. Jak się okazało był to znajomy matki, który w stanie upojenia alkoholowego przyszedł do ich domu - informuje mł. asp. Bogusława Sebastianka z KMP w Przemyślu. Nietrzeźwy 34-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego został umieszczony w Miejskim Ośrodku Zapobiegania Uzależnieniom, gdzie spędził noc.
- Policjanci upewnili się, że dzielna dziewczynka jest już bezpieczna i pozostawili ją pod opieką matki - dodaje Sebastianka.

• Dwa tys. sztuk podrobionych kosmetyków i ponad 16 tys. sztuk podrobionych ubrań znanych marek znaleźli strażnicy graniczni w noclegowni. Wśród ujawnionych rzeczy były bluzy, spodnie, skarpety, tusze do rzęs, kremy, pudry, szminki i cienie do powiek. Przedmioty miały nielegalnie naniesione znaki towarowe światowych firm. W czasie przeszukania, w noclegowni było sześciu Ukraińców. Żaden nie przyznał się do własności podróbek. Nic o nich nie potrafił powiedzieć również właściciel lokalu.

• Od grudnia ub. roku 34-letni mieszkaniec Przemyśla ukrywał się przed policją za przywłaszczenie pieniędzy, oszustwa i kradzież. Został zatrzymany w dosyć niecodziennych okolicznościach. Mężczyznę poszukiwano na podstawie dwóch listów gończych i dwóch nakazów doprowadzenia do zakładu karnego wydanych przez sądy w Przemyślu, Szczecinie i Gliwicach. Jak informuje mł. asp. Bogusława Sebastianka z KMP w Przemyślu, funkcjonariusze uzyskali we wtorek informację, że poszukiwany przebywa w swoim mieszkaniu. Mężczyzna siedział w szafce kuchennej. Był przygotowany do dłuższego ukrywania się - pod zlewozmywakiem zorganizował sobie kryjówkę zamykaną zasuwą od wewnątrz.
- Niestety jego zabiegi okazały się nieskuteczne. 34-latek trafił już do zakładu karnego, w którym ma spędzić dwa lata - dodaje Sebastianka.

• 55 tys. złotych były łącznie warte trzy kradzione samochody, które ujawnili strażnicy na polsko–ukraińskich przejściach granicznych w Korczowej i Medyce. Mercedes Sprinter na polskich numerach rejestracyjnych, miał przerobione pole numerowe i figurował w europejskiej bazie danych. W kontroli i zatrzymaniu tego samochodu, oprócz polskich funkcjonariuszy, udział brał również policjant z Austrii, delegowany do Placówki SG w Korczowej, w związku z projektem Focal Points 2013 Land Borders. Numer VIN miał również przerobiony Volkswagen, którego kierowcą był Ukrainiec. Oba auta wpadły w Korczowej. Natomiast w Medyce funkcjonariusze zatrzymali Renault Kangoo. W trakcie kontroli stwierdzono, że pole numerowe VIN nosi ślady ingerencji polegającej na mechanicznym usunięciu oryginalnego numeru i naniesieniu nowego. Po sporządzeniu przepisanej prawem dokumentacji, kierowcy i podejrzane samochody zostały przekazane do dyspozycji funkcjonariuszy Policji.

• 22-latek z Przemyśla miał 3 promile alkoholu w organizmie, gdy wysiadł z dostawczego peugeota. Grozi mu kara do 3 lat więzienia. Przemyscy policjanci otrzymali informację o uszkodzonym samochodzie pozostawionym na jednej z ulic - jego kierowca miał być nietrzeźwy. Gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, przebadali na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu 22-latka, który kierował dostawczym peugeotem.
- Miał przeszło 3 promile alkoholu w organizmie - informuje mł. asp. Bogusława Sebastianka z KMP w Przemyślu.
- Sprawdzając dane mężczyzny ustalono, że posiada aktualny sądowy zakaz kierowania pojazdami. W toku dalszych czynności wyszło na jaw, że zatrzymany jest lakiernikiem samochodowym, a pojazd, którym kierował został mu powierzony przez klienta w celu wykonania napraw blacharskich. Przemyślanin usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Reklama