Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 04.03-10.03.2013 r.

• Policjanci z Przemyśla wykonywali czynności na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło w Przemyślu. Kierujący osobowym renault potrącił pieszą, która przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych. Ranna kobieta przebywa w szpitalu. Do zdarzenia doszło 06.03 br. około godziny 14 w Przemyślu na ulicy Grunwaldzkiej. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów przybyłych na miejsce, kierowca renault clio nie zachował szczególnej ostrożności podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych i potrącił przechodzącą nim kobietę. W wyniku zdarzenia 65-letnia mieszkanka Przemyśla doznała urazu głowy, tułowia i nogi. Lekarz pogotowia ratunkowego podjął decyzję o hospitalizowaniu pieszej. Policjanci z wydziału ruchu drogowego pracowali na miejscu wypadku. Wykonali oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchali świadków oraz przebadali na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu 70-letniego kierowcę z Przemyśla. Badanie wykazało, że mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy. Zebrany materiał dowodowy pozwoli na ustalenie wszystkich okoliczności wypadku. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• Policjanci z wydziału kryminalnego ujawnili znaczną ilość marihuany. W trakcie kontroli drogowej zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, a przy nich przeszło 26 gramów narkotyku. Ponadto do policyjnego aresztu trafił 25-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego, który sprzedał im zabroniony susz. W ubiegły czwartek śledczy z przemyskiej komendy wykonując czynności służbowe w miejscowości Krasiczyn zatrzymali do kontroli drogowej kierującego osobowym seatem. Przy 20-letnim kierowcy policjanci znaleźli szklaną lufkę z resztkami podejrzanej substancji, zaś przy jego towarzyszu duże opakowanie z zawartością zielonego suszu. W trakcie dalszych czynności okazało się, że jest to ponad 26 gramów marihuany. Młodzi mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Kilkanaście godzin później dołączył do nich 25-latek z okolic Przemyśla, od którego kupili narkotyki. Wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty posiadania, udzielania lub sprzedaży marihuany i złożyli wyjaśnienia. Na wniosek policjantów prokurator zastosował wobec sprzedającego narkotyki środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji, poręczenia majątkowego oraz zakazu kontaktu z pozostałymi podejrzanymi. Mężczyźni przewożący środki odurzające mają stawiać się w jednostce policji 5 razy w ciągu tygodnia. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• Podczas rutynowej kontroli przesyłek, uwagę celników z Przemyśla zwróciła paczka z Hongkongu. Jak poinformowała Edyta Chabowska z Izby Celnej w Przemyślu, zamiast deklarowanej zawartości, czyli plastikowych pudełek, w paczce znajdowało się 26 opakowań po 12 kapsułek. Służba Celna zwróciła się do odbiorcy przesyłki o przedstawienie stosownych dokumentów i pozwoleń. - Mieszkaniec Stalowej Woli wyjaśnił, że zamówione przez niego medykamenty to preparaty na potencję, wyprodukowane na bazie ziół. Z przedstawionegorachunku wynikało także, że za zakupione za pośrednictwem internetowego sklepu kapsułki, zapłacił 245 dolarów amerykańskich. Mężczyzna zamówił je dla siebie, ale nie można wykluczyć ich dalszej odsprzedaży - wyjaśnia Chabowska. Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w Warszawie potwierdził, że produkt nie może być przedmiotem sprzedaży na terenie Polski. Kapsułki zostały zatrzymane, a o sprawie powiadomiona została policja.

• Straż graniczna zatrzymała 16 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Wprowadzili do obrotu co najmniej 115 tys. paczek papierosów z przemytu. Na trop w tej sprawie wpadli funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej z Przemyśla. Grupa miała skupować oraz gromadzić papierosy pochodzące z przemytu, a następnie sprzedawać je z zyskiem. - Co pewien czas towar były transportowany do województwa śląskiego i dalej na zachód Polski. Najprawdopodobniej krajami docelowymi były Niemcy i Anglia - informuje mjr Elżbieta Pikor rzecznik BiOSG. - Funkcjonariusze dokonali 25 przeszukań. Zabezpieczyli prawie 20 tys. paczek nielegalnych papierosów, 5 kg krajanki tytoniowej i 125 litrów alkoholu. Kontrabanda znaleziona została w mieszkaniach, garażach oraz samochodach - dodaje Pikor. Zatrzymano w sumie 16 osób w wieku od 22 do 57 lat. 12 osób to mieszkańcy Podkarpacia. W grupie działały cztery kobiety. Ich szefem był 40-letni mieszkaniec Śląska - decydował m.in. kiedy i za ile skupować towar. Wobec podejrzanych sąd zastosował dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowe. Od 2011 roku grupa wprowadziła do obrotu co najmniej 115 tys. paczek papierosów. Samo uszczuplenie w podatku akcyzowym, spowodowane działaniem grupy, zostało oszacowane na 1,5 mln złotych. Niewykluczone są dalsze zatrzymania.

• 31-letni pracownik fabryki produkującej kosmetyki ukradł towar o łącznej wartości ponad 2 tys. zł. W poniedziałek został zatrzymany, usłyszał już zarzut kradzieży. Do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku. 31-letni pracownik fabryki produkującej kosmetyki wykorzystując nadarzającą się okazję ukradł z niej znaczną ilość kosmetyków. Chcąc się ich pozbyć do spółki przyjął znajomego 17-latka i jego koleżankę. Młodzi ludzie próbowali sprzedać kosmetyki swoim znajomym. Taka forma handlu okazała się czasochłonna i nieskuteczna. Postanowili więc wystawić kosmetyki na stronie internetowej w lokalnym portalu. Anons wzbudził zainteresowanie pracowników firmy, którą okradziono. Zgłosili oni podejrzenie popełnienia przestępstwa przemyskim policjantom. Policjanci ustalili użytkownika komputera, z którego nadano ofertę. W poniedziałek funkcjonariusze zatrzymali pracownika fabryki i dwoje 17-latków z Przemyśla. Policjanci przeszukali mieszkania podejrzanych i odzyskali znaczną część skradzionego towaru. 31-letni mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, jego młodsi wspólnicy zarzut paserstwa. W trakcie składania wyjaśnień wszyscy przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

• Skorupę żółwia morskiego o długości 40 cm przechwyciły służby graniczne w Medyce. Z Polski chciał ją wywieźć obywatel Ukrainy. Podczas kontroli wyjeżdżającego z Polski przez przejście graniczne w Medyce volkswagena transportera, uwagę celników wzbudziła znajdująca się na tylnym siedzeniu brunatno-brązowa skorupa.
- Okazało się, że okaz o długości 39,5 cm, szerokości 33 cm i wadze 680 gram to najprawdopodobniej skorupa żółwia zielonego, który objęty jest międzynarodową ochroną CITES - informuje Edyta Chabowska z Izby Celnej w Przemyślu. Właścicielem okazu był obywatel Ukrainy Ihor N.
- Mężczyzna tłumaczył, że skorupę znalazł na jednej z wrocławskich ulicwśród porozrzucanych staroci. 39-latek nie posiadał jednak odpowiedniego zezwolenia, na postawie którego mógłby przewieźć chroniony okaz przez granicę - dodaje Chabowska. Służba Celna wszczęła w tej sprawie postępowanie karne. Poza konfiskatą okazu mężczyźnie grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Skorupa żółwia jest pierwszym tego typu okazem zatrzymanym w Medyce.

Reklama