Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 04.03-10.03.2013 r.

• W przemyskim Sądzie Rejonowym ruszyła sprawa spornego podarunku dla delegacji węgierskiej. W środę (27 lutego) w Sądzie Rejonowym w Przemyślu odbyła się pierwsza rozprawa dotycząca obdarowania przez byłego dyrektora Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej, Mariusza J. Olbromskiego goszczącej w placówce węgierskiej delegacji z Egeru trzema zdekompletowanymi karabinami i bagnetem z okresu I wojny światowej. O sprawie zawiadomił prokuraturę obecny dyrektor placówki, Wojciech Władyczyn. Przypomnijmy: Mariusz Jerzy Olbromski (57 l.) został odwołany z funkcji dyrektora MNZP przez Zarząd Województwa Podkarpackiego w lutym 2011 roku. Odbyło się to w atmosferze skandalu. Obowiązki dyrektora powierzono byłemu zastępcy Olbromskiego, Władyczynowi, który obecnie jest już pełnoprawnym „pokonkursowym” dyrektorem placówki. Jednakże jeszcze w czasie pełnienia obowiązków szefa muzeum Władyczyn odkrył, że jego poprzednik obdarował goszczącą w placówce delegację węgierską przedmiotami, które należały do muzeum, bez porozumienia z kimkolwiek. Uznał to za niedopuszczalne i skierował sprawę do prokuratury. Ta jednak umorzyła postępowanie. Wówczas W. Władyczyn (68 l.) zaskarżył jej decyzję i sąd nakazał ponowne zbadanie sprawy. Tym razem prokurator zawnioskował o warunkowe umorzenie postępowania, ale jak się dowiedzieliśmy, nie zgodził się na to rozwiązanie M. J. Olbromski, który nie chciał komentować sprawy. Machina wymiaru sprawiedliwości ruszyła i sprawa weszła na wokandę. Z naszych informacji wynika, że podczas środowej rozprawy nie przesłuchano wszystkich świadków powołanych w tej sprawie. Kolejna rozprawa zaplanowana została na 11 marca. Wojciech Wladyczyn także niechętnie wypowiada się na temat toczącego się procesu: – Nie jestem w nim stroną – podkreśla obecny szef MNZP. – Sąd rozstrzygnie, czy wolno było byłemu dyrektorowi obdarowywać delegację węgierską przedmiotami należącymi do muzeum – dodaje. (Super Nowości 24)

Reklama