Archiwum aktualnościArchiwalne wydanie tygodniowe: 28.01-03.02.2013 r.
• Obecne stawki na wodę utrzymane, ale tylko do końca czerwca. Do końca czerwca tego roku obowiązywać będą w Przemyślu dotychczasowe stawki za wodę i odprowadzanie ścieków. Magistrat wnosił, by stawki te utrzymać tylko przez trzy miesiące – opozycja, by obowiązywały do końca roku. Jak było do przewidzenia, głosami koalicji PO – Regia Civitas “przeszedł” wariant prezydencki. Ustawa mówi, że po upływie roku od poprzedniej uchwały w sprawie cen wody, Rada może przedłużyć obowiązywanie dotychczasowych stawek; nie na dłużej jednak niż na kolejny rok. Prezydent Przemyśla, Robert Choma wniósł projekt uchwały, która stawki te miała utrzymać jeszcze przez 3 miesiące. Rafał Oleszek (klub SLD) w imieniu swego klubu oraz klubu PiS przedstawił propozycję, by dotychczasowe stawki pozostawić do końca roku, ale ta koncepcja nie znalazła poparcia w Radzie. Szef opozycyjnego klubu PiS, Władysław Bukowski przyznał, że nie widzi żadnego sensu w popieraniu prezydenckiego projektu. – Co zmieniają trzy miesiące? – pytał. – Po ich upływie zapewne możemy spodziewać się podniesienia stawek za wodę i ścieki bez udziału radnych, jak to było w zeszłym roku- prorokował. Przypomnienie tej sytuacji wyraźnie zirytowało prezydenta Przemyśla, Roberta Chomę, który uświadamiał radnemu z PiS, że podniesienie stawek było konieczne. – Tak, oczywiście, było konieczne po wyborach, a przed wyborami pan prezydent sam wnioskował o “zdjęcie” punktu o podwyżkach z porządku obrad – przypomniał. Zdaniem Bukowskiego rezygnacja prezydenta z głosowania w sprawie wody 10 dni przed wyborami w 2010 roku była elementem kampanii wyborczej prezydenta, który chciał pokazać przemyślanom, że nie chce drążyć ich portfeli podwyżkami wody i ścieków, jednak do czasu, bo: – Po wyborach pan prezydent przyjął wniosek spółki miejskiej o podwyżki, nie konsultował go z Radą i z mocy prawa w marcu 2011 roku podwyżki po prostu stały się faktem – przypomniał W. Bukowski. – Czyżby teraz, choć do wyborów daleko pan prezydent planował podobną “akcję”?- zastanawiał się głośno szef klubu PiS. Tak czy owak, radni i prezydent o wodzie porozmawiali, ale prezydencki projekt i tak, jak to było do przewidzenia został głosami koalicji przyjęty. Niektórzy radni żartowali nawet, że dyskusja o wodzie, to “lanie wody”... (Super Nowości 24) |