Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 07.01-13.01.2013 r.

• Nareszcie ruszają prace przy budowie polsko-ukraińskiego przejścia granicznego Malhowice-Niżankowice. Powstanie zaledwie kilka km na południe od Przemyśla. O jego budowę samorządowcy z przygranicznych terenów polskich i ukraińskich starają się od wielu lat. Dopiero jednak w ub. roku ukraiński rząd odpowiedział na, wysłaną kilka lat temu, notę dyplomatyczną polskich władz. A to podstawa przy takich inwestycjach.
- Cała infrastruktura przejścia zostanie zbudowana po polskiej stronie. W tym roku rozpiszemy przetarg na prace projektowe. W przyszłym na budowlane. A później jeszcze dwa, trzy lata na budowę – mówi Andrzej Maksym, dyr. Wydz. Infrastruktury Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego. Z inwestycji cieszą się szczególnie władze Przemyśla i sąsiednich gmin. Dzięki temu wkrótce możliwy będzie szybszy dojazd do Dobromila i dalej na południe Ukrainy. W mieście, jeszcze w tym roku ma ruszyć projekt budowy południowej drogi obwodowej. Będzie przylegać do podstrefy ekonomicznej. Ma być dogodnym połączeniem z nowym przejściem granicznym.
- Cieszymy się, że nasze apele pomogły i wreszcie udało się tej inicjatywie ruszyć z miejsca – twierdzi Jan Pączek, starosta przemyski. Z Przemyśla w kierunku polsko-ukraińskiej granicy wiedzie prosta, przedwojenna jeszcze droga. Kilkaset metrów przed Niżankowicami (Ukraina) przedziela ją granicą. Przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, przekraczano tutaj granice w ramach Uproszczonego Ruchu Granicznego URG. Obecnie jest to niemożliwe. Przejście powstanie w bezpośrednim sąsiedztwie tej drogi. Będzie przeznaczone dla samochodów osobowych i autobusów.

Reklama