Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 08.10-14.10.2012 r.

• - Pieniądze wydawane na religię w szkołach można wykorzystać inaczej - uważają młodzi z Ruchu Palikota, którzy spotkali się w poniedziałek w Przemyślu z dziennikarzami. Według Ruchu Palikota rząd Donalda Tuska przeznaczył na edukację religii w szkołach 1 mld 343 mln złotych.
- Za te wydawane bezsensu pieniądze można stworzyć inną alternatywę - mówi Karol Wasiewicz szef młodzieżówki Ruchu Palikota w okręgu nr 22.
- Młodzi ludzie nie mają żadnej pomocy ze strony państwa, które pomogłoby im poznać siebie. Wpłynęłoby to na możliwość wyboru szkół ponadgimnazjalnych i studiów, jak również dzięki danym z rynku pracy, na wybór zajęć praktycznych w obszarze zawodu, którym interesuje się uczeń - wyobrażenie młodych ludzi o pracy, np. prawnika, czy strażaka może być zupełnie oderwane od rzeczywistości - twierdzi.
- Panuje powszechne przekonanie, że najlepszy jest "ogólniak”, z planem ukończenia studiów. Stąd później przepełnienie kierunków takich jak politologia, pedagogika, socjologia, europeistyka czy stosunki międzynarodowe, a jednocześnie braki fachowców w konkretnych dziedzinach zawodowych - powiedział Wasiewicz. Wśród postulatów młodzieżówki Ruchu Palikota znalazło się m.in. zwiększenie ilości godzin praktyk na studiach, zniesienie opłat za dodatkowe kierunki studiów, a także darmowy Internet szerokopasmowy w każdej miejscowości oraz zmniejszenie składki ZUS o 30 proc.
- 85 proc. zatrudnionych w sektorze budownictwa, 95 proc. w sektorze transportu to mężczyźni, stąd tak ważne jest, by przeznaczać odpowiednie środki na wyrównywanie szans, angażowanie młodych kobiet w doszkalanie, np. obsługi solarów. Wydawanie pieniędzy na religię jest symbolem polityki państwa marnotrawnego, które nie dostrzega potrzeb, jest ślepe na problemy, a inwestuje w nauczanie i utrwalanie dogmatyzmów - dodał Wasiewicz. Serwis regiopraca.pl podał, że bezrobocie wśród młodych Polaków wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie 24,9 proc. (spadek z 26,4 proc. zanotowanych w styczniu br.). Jedną z przyczyn bezrobocia jest problem niedopasowania kompetencyjnego młodych do oczekiwań pracodawców. Dotyczy to zarówno w zakresie wiedzy uzyskanej np. w toku studiów, jak i kompetencji i umiejętności ukształtowanych na kolejnych etapach edukacji. Pracodawcy skarżą się na brak takich kompetencji u młodych jak umiejętność pracy w zespole, czy też umiejętności komunikacji.

Reklama