Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 10.09-16.09.2012 r.

• W Żurawicy kierujący skuterem zderzył się z volkswagenem golfem. Właściciel jednośladu z urazem ręki został przewieziony do szpitala. Do zdarzenia doszło około godz. 7. W Żurawicy w zatoczce autobusowej zatrzymał się autobus. Bezpośrednio za nim jechał skuter, kierowca jednośladu postanowił ominąć pojazd. - W tym momencie do ruchu włączał się osobowy golf, który wyjeżdżał z parkingu znajdującego się tuż przed przystankiem. 53-letni kierowca osobówki nie zauważył skutera, w wyniku czego doszło do zderzenia - informuje przemyska policja. Kierujący skuterem 44-letni mieszkaniec Przemyśla z urazem ręki trafił do szpitala. Uczestniczy tego zdarzenia byli trzeźwi.

• Przemyt prawie 9 tys. paczek papierosów udaremnili celnicy. Gdyby trafiły na bazary i zostały sprzedane, skarb państwa straciłby 145 tys. złotych. 6500 paczek było ukrytych w skrytkach osobowego peugeota. Jego kierowca chciał wjechać z Ukrainy do Polski na przejściu w Korczowej, przez zielony korytarz, przeznaczony dla podróżnych, którzy nie mają nic do oclenia. Celnicy wytypowali peugeota do szczegółowej kontroli. Mieli nosa.
- Funkcjonariusze ujawnili 6574 paczki papierosów Classic i Fest bez polskich znaków akcyzy. Ukryte były pod maską, w siedzeniach, podłodze, zbiorniku paliwa, a nawet w przystosowanym do przemytu papierosów podwoziu – informuje Beata Kulaga z Izby Celnej w Przemyślu. Chwilę potem na tym samym zielonym korytarzu wpadli Ukraińcy podróżujący oplem i peugotem. W pierwszym było 500 paczek papierosów, w drugim 700. Tysiąc paczek papierosów trafili celnicy z przejścia w Medyce. Znajdowały się w skrytkach wykonanych w mercedesie. Wobec wszystkich kierowców wszczęte zostały postępowania karne – skarbowe.

• Przemyscy policjanci pracowali przy sprawie kradzieży, do której doszło kilka dni temu w Przemyślu. 88-letniej kobiecie ukradziono urządzenie medyczne o wartości blisko 4000 złotych. Sprawcą okazał się syn pokrzywdzonej. Do zdarzenia doszło 8 września br. Do komendy przyszła kobieta, która zgłosiła fakt kradzieży na jej szkodę. Według relacji starszej pani, ukradziono jej urządzenie do jonizacji, które zakupiła jakiś czas temu. Wartość sprzętu to blisko 4000 złotych. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do ustalania okoliczności kradzieży i jego sprawcy. Po kilku dniach pracy okazało się, że jest to 51-letni syn pokrzywdzonej. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut. Przyznał się do niego i złożył wyjaśnienia. W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze przeszukali mieszkanie 55-letniego przemyślanina, u którego ujawnili skradzione urządzenie. Mężczyzna został zatrzymany. Odpowie za paserstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Odzyskany sprzęt został oddany właścicielce. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• Pijany rowerzysta, który spowodował kolizję pod Przemyślem, trafił właśnie do zakładu karnego. Był poszukiwany listem gończym. W podprzemyskich Wyszatycach 27-latek kierując rowerem doprowadził do kolizji z samochodem. Mężczyzna miał w organizmie 2 promile alkoholu. Policjanci potwierdzając jego tożsamość ustalili, że jest on poszukiwany listem gończym. Okazało się, że w 2009 roku, pracując jako dostawca pieczywa w województwie mazowieckim, przywłaszczył sobie pieniądze z jego sprzedaży - łącznie ponad 3400 złotych. Sąd wymierzył mu wówczas karę pozbawienia wolności w zawieszeniu. W okresie próby ponownie złamał prawo, tym razem niszcząc mienie i usłyszał kolejny wyrok. Za popełnione przestępstwa sąd postanowił wymierzyć mężczyźnie karę pozbawienia wolności w wymiarze 8 miesięcy, którą już ma odbyć bezwzględnie w zakładzie karnym. Aktualnie ciąży na nim również odpowiedzialność za spowodowanie kolizji oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Na proces w tej sprawie będzie oczekiwał za kratkami.

• 626 tabletek na potencję, niedopuszczonych do sprzedaży w Polsce, wykryli przemyscy celnicy. Znajdowały się w pięciu paczkach pocztowych, zaadresowanych do przemyślanina. W przesyłkach znajdowały się 362 tabletki nizagara i 260 pigułek sildenafil i dwie vardenafil.
- Preparaty te nie tylko nie mieszczą się z prawnie dopuszczalnych normach ilościowych, czyli na własny użytek. Nie posiadają również pozwoleń na dopuszczenie do obrotu, a więc nie mogą być sprzedawane w naszym kraju – wyjaśnia Beata Kulaga z Izby Celnej w Przemyślu. Prawo dopuszcza przywóz produktów leczniczych tylko na własne potrzeby, w liczbie do pięciu najmniejszych opakowań. Tabletki zostały zatrzymane. Celnicy powiadomili policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Reklama