• Harcerze, dwie grupy kibiców: Polonii i Czuwaju oraz garstka mieszkańców Przemyśla zebrała się 1 sierpnia przy Pomniku Orląt Przemyskich, aby uczcić wybuch Powstania Warszawskiego. Uroczystość rozpoczęła się punktualnie o 17.00 - w godzinę "W". W tym momencie w całym mieście zawyły syreny, a zgromadzeni w ciszy oddawali hołd powstańcom. Przystanęło także wiele osób, które w tym czasie znajdowały się w okolicach pomnika i na moście Orląt Przemyskich. Gdy syreny ucichły kibice wykrzyknęli: "Cześć i chwała bohaterom" oraz "Bóg, Honor i Ojczyzna" oraz odśpiewali hymn narodowy. Po nich głos zabrał Mirosław Majkowski, prezes Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej "X D.O.K.". - To nie była tylko walka o Warszawę. To była walka o Polskę bez dominacji sowietów komunistów i bez nazistowskiego okupanta. I dziś wszyscy musimy dbać o to, aby taką prawdę przekazywać dalej - mówił. - Tej walki, o której wielu dziś mówi, że była beznadziejna, podjęli się właśnie młodzi ludzie. Najmłodszy powstaniec miał 12 lat, zginął na Śródmieściu. To byli wasi rówieśnicy. Dzisiaj do was należy kontynuacja ich dzieła walki o wolną i suwerenną Polskę - stwierdził. Uroczystość zakończyło złożenie kwiatów i zapalenie zniczy przed tablicą upamiętniającą harcerzy z Szarych Szeregów, którzy czynnie brali udział w walkach powstańczych. Część zniczy ustawiono w kształcie kotwicy z wpisaną literą "P" - znaku Polski Walczącej. (Życie Podkarpackie)