Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 23.07-29.07.2012 r.

• Andrzej Mikulski jest inwalidą wojskowym i ma to stosowną legitymację. Uprawnia go do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską. Kontroler w Przemyślu uznał, że to nie wystarczy.
- Od wielu lat jeżdżę autobusami miejskimi i pierwszy raz coś takiego mnie spotkało – mówi nam pan Andrzej. – Zostałem wyproszony z autobusu, i na przystanku spisywany przez kontrolera. Wstyd mi było. Nie pomogło tłumaczenie, że przecież od długiego czasu tak jeżdżę, wiele razy byłem kontrolowany i nigdy nie było żadnych kłopotów – opowiada. Mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 44 złotych.
- Legitymację rencisty, którą posiadam, wydaje ZUS i w całej Polsce jest ona jednakowa. W wielu miastach korzystam z komunikacji miejskiej i wszędzie moja legitymacja jest honorowana. Tymczasem kontroler powiedział mi, że muszę mieć jakiś specjalny, wydawany przez nich dokument. To jakiś absurd – mówi pan Andrzej. Sprawdziliśmy w MZK. Skierowano nas do firmy, która zajmuje się kontrolowaniem biletów.
- Nie obowiązują jakieś specjalne legitymacje. Każdy rencista, nawet nie z Przemyśla, jest uprawniony u nas do takich samych zniżek. Podstawą jest ważna legitymacja wydana przez ZUS – informuje nas przedstawicielka firmy Arsen. Pan Andrzej chciał wyjaśnić sprawę również w MZK.
- Dobrze, że poszedłem bezpośrednio do firmy. Tam stwierdzili, że miałem rację, przeprosili a mandat anulowali. Okazało się, że kontroler nie miał racji – mówi.

Reklama