Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 16.07-22.07.2012 r.

• Jest spora szansa, że Justyna Krajewska z babcią zamieszkają w normalnych, ludzkich warunkach.
- Jest duża kuchnia i spory pokój – Maria Krajewska, babcia osieroconej Justyny (20 l.) miała łzy w oczach, gdy razem z członkami Społecznego Komitetu “Godne życie dla Justyny” i radnym Rafałem Oleszkiem oglądała mieszkanie, które zaproponował jej i wnuczce Urząd Miejski w Przemyślu. – No i łazienka! Mogłybyśmy z Justynką normalnie tu żyć – mówiła. Lokal wymaga kapitalnego remontu i dostosowania do potrzeb osoby niepełnosprawnej, bo taką jest Justyna. Wiceprezydent Przemyśla, Grzegorz Hayder ma w tych dniach zrobić kosztorys remontu. Wspomniał też o tym, że zgłosiła się do niego osoba chętna do współfinansowania tegoż, ale na razie chce pozostać anonimowa. Po czwartkowej (12 lipca) emisji programu “Sprawa dla reportera”, w którym Elżbieta Jaworowicz powróciła do poruszanej już wcześniej na antenie sytuacji Justyny, odebraliśmy telefony i e-maile od ludzi z całej Polski zainteresowanych losem niepełnosprawnej przemyślanki, która najpierw nagle straciła matkę, a ostatnio w pożarze, ojca. Justyna została z babcią, która warunki lokalowe ma takie same, jakie były w mieszkaniu przy Rejtana, które spłonęło w końcu maja. – Jak mogę pomóc tej dziewczynie? – dopytywała Maria Gierwiatowska, która do naszego dziennikarza zadzwoniła dokładnie z drugiego końca Polski, ze Szczecina.
– Mój Boże, czy naprawdę nie ma żadnego lokum dla niej i babci? Sama mam siostrzenicę z porażeniem mózgowym i wiem, jak taka osoba cierpi nawet normalnie mieszkając. A tu ani łazienki, ani toalety - szczecinianka była wstrząśnięta sytuacją 20-latki. Dla pani Marii i innych ludzi dobrej woli zainteresowanych losem Justynki mamy jednak dobrą wiadomość. Urząd zaproponował Justynie i jej babci mieszkanie, które kobiety chętnie przyjmą, jeśli wykonany w nim zostanie remont i zostanie ono dostosowane do potrzeb osoby niepełnosprawnej. – Część prac wykonać będzie można z funduszy PFRON – zauważył wiceprezydent Przemyśla, Grzegorz Hayder dodając, że zgłosiła się doń osoba, która chciałaby, na razie anonimowo współfinansować remont mieszkania dla Justyny. – Mam nadzieję, że podtrzyma swą propozycję – mówił G. Hayder. Z takiego obrotu sprawy cieszy się nie tylko babcia Justyny, Maria Krajewska, ale także członkowie Komitetu Społecznego “Godne życie dla Justyny”, który zawiązał się po styczniowej emisji “Sprawy dla reportera” ukazującej sytuację Justyny i żyjącego wówczas jej ojca. – Będziemy wszyscy szczęśliwi, gdy Justynka z babcią zamieszkają w godnych warunkach – zauważa przewodnicząca Komitetu, Jolanta Rabka. – Jej dramat poruszył wielu ludzi – dodaje wspominając o tym, że ponad tysiąc osób z całej Polski podpisało się pod petycją, by miasto przyznało niepełnosprawnej przemyślance mieszkanie z ludzkimi warunkami. Uśmiechu nie krył też zaangażowany w sprawę radny Rafał Oleszek (PO). – Bardzo chciałbym, żeby obie panie Krajewskie mogły już odetchnąć w nowym lokum od trudów, jakie teraz znoszą – mówi Oleszek. Niecierpliwie czekamy więc na decyzję miasta o remoncie. Liczymy, że będzie pomyślna. Szkoda tylko, że ojciec Justynki, Jacek Krajewski (44 l.) nie doczekał... (Super Nowości 24)

Reklama