Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 16.07-22.07.2012 r.

• Po dwudniowej przerwie przystanek przy ul. Glazera znów stoi obok boiska sportowego. Pozostanie tam przynajmniej do końca lipca, a miasto i Przemyska Spółdzielnia Mieszkaniowa mają w tym czasie wypracować porozumienie. O zamieszaniu wokół przystanku autobusowego przy ul. Glazera pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Z powodu braku porozumienia między miastem, a Przemyską Spółdzielnią Mieszkaniową, na której terenie stoi przystanek, miał on zostać przeniesiony z dotychczasowej lokalizacji przy boisku sportowym, w okolice II LO. Wszyscy mieli świadomość, że takie rozwiązanie jest złe dla pasażerów. Mamy się złożyć na przystanek? Po naszym artykule w redakcji rozdzwoniły się telefony. Ludzie byli zbulwersowani przeniesieniem przystanku. Podkreślali, że to oni cierpią z powodu przepychanek między dwiema instytucjami. - Wypada, żebyśmy przeszli z czapką i pozbierali po 50 groszy na utrzymanie przystanku - ironizował Zdzisław Wiśniewski, który mieszka nieopodal przystanku. Dzień po ukazaniu się naszego materiału - w czwartek - przystanek wrócił na stare miejsce. Mieszkańcy osiedla nie kryją swojego zadowolenia. (Życie Podkarpackie)

Reklama