Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 11.06-17.06.2012 r.

• Poważnych obrażeń ciała doznał kierowca uczestniczący w sobotnim, 16 bm. wypadku na ulicy Armii Krajowej w Przemyślu. Około godziny 7 kierujący samochodem marki Renault megane coupe, stracił nad nim panowanie, staranował latarnię, a następnie uderzył w drzewo, niemal oplatając je zmiażdżonym przodem pojazdu. Na miejscu wypadku wciąż pracuje policyjna ekipa dochodzeniowo-śledcza. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną zdarzenia mogła być nadmierna prędkość. Ranny mężczyzna przebywa w przemyskim szpitalu. (Życie Podkarpackie)

• Niezapowiedziane wizyty w 3 przemyskich noclegowniach złożyli miejscowi celnicy wspólnie z katowickimi kolegami. Jak informuje Beata Kulaga z Izby Celnej w Przemyślu, przeprowadzona kontrola przyniosła efekty w postaci wykrycia i zatrzymania 1450 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, 225 litrów spirytusu, ponad 8 litrów wódki oraz ponad 2000 szt. kosmetyków, odzieży, akcesoriów i obuwia z zastrzeżonymi znakami towarowymi. Z rewidowanych noclegowni korzystają głównie obywatele Ukrainy. (Życie Podkarpackie)

• Na kwotę 15 tysięcy złotych usiłował oszukać przemyślanina nieznany mu mężczyzna, którego obecnie poszukują przemyscy policjanci. Do 65-letniego mieszkańca Przemyśla kilkakrotnie telefonowała osoba przedstawiająca się za jego znajomego z województwa małopolskiego. Przekonywała, że obecnie przebywa w Londynie i pilnie potrzebuje 15 tysięcy złotych. Rozmówca zasugerował, aby wspomnianą kwotę przelać mu z wykorzystaniem elektronicznego systemu przekazu pieniędzy jednej z firm. Przemyślanin wyraził chęć pomocy, ale nim uzbierał gotówkę zatelefonował do rodziny znajomego, a jej członkowie, zapewnili go, że ten z pewnością przebywa w Polsce. Wówczas 65-latek nabrał przekonania, że ktoś próbował go oszukać o czym następnie natychmiast zawiadomił policję. (Życie Podkarpackie)

• Pijani i spragnieni młodzi ludzie z powiatu przemyskiego ukradli 30-litrową beczkę piwa. 19-latek i 20-latek mieli pecha. Co prawda udało im się ukraść beczkę piwa z baru, ale zostali zauważeni, kiedy przenosili ją przez ulicę, a potem chowali w rowie skrupulatnie przykrywając trawą, w obawie by inni złodzieje nie złakomili się na ich łup. Młodzi ludzie zostali zatrzymani przez policjantów i przebadani na zawartość alkoholu. Okazało się, że byli pijani. Beczka z piwem została zwrócona prawowitemu właścicielowi. 19-latek i 20-latek usłyszeli zarzut kradzieży. (Życie Podkarpackie)

Reklama