Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 30.01-05.02.2012 r.

• Radni koalicji zdecydowali o emisji przez miasto obligacji na kwotę ponad 51 mln złotych. W ciągu 20 lat trzeba będzie spłacić prawie dwa razy tyle. Przemyśl nie ma pieniędzy na sfinansowanie inwestycji związanych z budową dróg. Głównie chodzi o wkład własny w budowaną wschodnią drogą obwodową. W kryzysie banki komercyjne niechętnie pożyczają samorządom pieniądze na okres dłuższy niż 10 lat. Stąd idea wyemitowania obligacji.
- Ten pomysł przypomina gotowanie sosu słodko – kwaśnego. Smak słodki, bo posłuży do sfinansowania budowy obwodnicy. Kwaśny, to te 47 mln, które trzeba będzie dodatkowo spłacić – w kulinarny sposób skomentował uchwałę Dariusz Iwaneczko, radny PiS. Chociaż opozycja nie kwestionowała celowości budowy obwodnicy Przemyśla, to jednak zastanawiała się, czy nie należało szukać pieniędzy w oszczędnościach.
- 21 lat, przez które będziemy spłacać obligacje to sporo czasu. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co się będzie działo przez ten okres. Zaledwie kilka lat temu ludzie pobrali kredyty we frankach szwajcarskich. Teraz ich spłata rozłożyła wiele rodzin. Oby tak nie było z miastem – obawia się Janusz Zapotocki, radny SLD. Również radni koalicji przyznawali, że emisja obligacji ma słodko – kwaśny smak.
- Słodki bo dzięki obwodnicy będzie większa dostępność Przemyśla dla potencjalnych inwestorów. A z nimi mogą przyjść nowe miejsca pracy – mówi Wiesław Morawski z Regia Civitas. Prezydent Przemyśla Robert Choma bronił firmowanego przez siebie pomysłu emisji papierów.
- Gdy decydowaliśmy o budowie obwodnicy była zgoda radnych. Ta inwestycja jest potrzebna miastu. Brak autostrady czy obwodnicy to jedna z głównych przeszkód w przyjściu do nas inwestorów – przekonuje Choma. Uchwałę o emisji obligacji poparło15 radnych koalicyjnych Regia Civitas i Platformy Obywatelskiej oraz niezależny z Doliny Sanu. Przeciw byli radni PiS, radni SLD wstrzymali się od głosu. Spłata obligacji ma się zakończyć w 2033 r.

Reklama