Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 23.01-29.01.2012 r.

• Po prawie dwuletniej przerwie, pasażerowie mogą korzystać z dworca głównego w Przemyślu. Jego remont kosztował 25 mln złotych. To najpiękniejszy tego typu obiekt w regionie. Od wczoraj, od południa główny dworzec kolejowy w Przemyślu już działa. Pomimo tego pasażerowie nadal kłębili się przed tymczasową kasą biletową, umieszczoną w kontenerze, przed budynkiem.
- Wszystko takie nowe, piękne, strach wchodzić – komentowali pasażerowie. Przemyślanie zwiedzający stacyjne budynki najbardziej martwili się o to, jak długo pomieszczenia dworcowe będą w tak idealnym stanie. Odrestaurowane budynki wyglądają okazale. Podróżnych wita główna sala, bardziej przypominająca pomieszczenie pałacu niż hall dworcowy. Pieczołowicie odnowione wnętrza, z zachowanymi obrazami mistrzów malarstwa Strońskiego, Wygrzywalskiego i Talagi.
- Głównym celem było wiernie przywrócenie wyglądu budynku z czasów jego największej świetności i wprowadzenie rozwiązań, które uczynią go bardziej funkcjonalnym dla pasażerów – twierdzi Barbara Leszczyńska z zespołu prasowego PKP. Poruszanie się po dworcu stało się łatwiejsze. W jaki sposób? Wystarczyło powrócić do pierwotnych rozwiązań sprzed ponad stu lat. Fachowcy mówią, że "przywrócono pierwotne ciągi komunikacyjnej”. Podróżni zyskali nowoczesną poczekalnię. Jest łatwo dostępna dla niepełnosprawnych. Imponująco wyglądają sanitariaty. Są w nich również kabiny prysznicowe i pomieszczenia dla matki z dzieckiem. Znajdują się na niższym poziomie, zjeżdża się do nich windą. Można nią transportować również wózek inwalidzki.
- Dworzec kolejowy jest sercem każdego miasta. To miejsce pierwszego i ostatniego wrażenia o mieście dla podróżnych. Przemyski dworzec, gdzie prowadzi się również odprawę graniczną, jest elementem marketingu kraju – podkreśla Lucyna Roszyk, prezes spółki Dworzec Polski.

Reklama