Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 07.02-13.02.2011 r.

• Życie w tym domu to koszmar. To slumsy w centrum nowoczesnego osiedla, bo administracja jest głucha na nasze prośby o remont – twierdzą lokatorzy domu przy ulicy Reymonta w Przemyślu.
– To nie do końca jest prawda, ale zajmiemy się tą sprawą – deklarują urzędnicy z PGM. Lokatorzy na dowód, że mówią prawdę, zapraszają do swoich mieszkań. Pokazują, gdzie po ścianach leje się woda, bo dach nieszczelny. Grzyb zajął już ściany we wszystkich pomieszczeniach. Legary pod podłogą są tak zgniłe, że podłoga ugina się pod stopami. A meble nie trzymają pionu, bo ich ciężaru nie wytrzymują spróchniałe deski – wylicza liczne usterki, jakie ma w swoim mieszkaniu, Ryszard Gwinner. Lokator martwi się o wyposażenie. Głównie szkoda mu książek, które niszczeją. Pan Ryszard chce zrobić w mieszkaniu remont, ale nie widzi sensu. Bo i tak cała robota i włożona kasa – jak twierdzi - pójdą na marne. Dach do remontu. - Co z tego że wymaluję mieszkanie, jak i tak woda ściekająca z sufitu mi to zniszczy. Niech administracja najpierw wyremontuje nam dach – domaga się w imieniu współlokatorów Ryszard Gwinner. Inni mieszkańcy pokazują na rozwalające się kominy, spadający na głowy przechodniów tynk z elewacji, zardzewiałe i cieknące rynny. Mieszkańcy twierdzą, że kilka razy deklarowali urzędnikom, że sami zrobią drobne remonty w kamienicy, byle tylko spółdzielnia dała im materiał. – Odmawiali – twierdzą zgodnie. Gwinner twierdzi, że o fatalnym stanie budynku poinformował władze PGM-u w korespondencji opatrzonej fotografiami, które pokazują stan obiektu.
- Do mnie nie dotarły sygnały w sprawie tego budynku. Ale sprawą natychmiast się zajmę – deklaruje Witold Filipek, wiceprezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej Sp. z o.o. Jednocześnie podkreśla, że to kamienica prywatna w zarządzie PGM-u. To miasto decyduje, czy najpierw będą remontowane budynki gminne czy te pozostające w zarządzie PGM-u. Wcześniej muszą mieć wiedzę na temat stanu obiektu. – Sprawdzimy cały budynek, jego stan techniczny – deklaruje wiceprezes Filipek. Na sugestie współpracy z lokatorami przy drobnych naprawach jest także otwarty. – Oczywiście jeśli to będzie konkretna propozycja – zastrzega.

Reklama