Archiwum aktualnościArchiwalne wydanie tygodniowe: 10.01-16.01.2011 r.
• Karczują, niwelują i betonują zgodnie z planem, czyli jest szansa, że na Euro 2012 obwodnica Przemyśla będzie gotowa. Jak na razie wszystko idzie z harmonogramem – zapewnia w imieniu wykonawcy, portugalskiej firmy Mota-Engil, dyrektor regionu Rzeszów Sławomir Barczak. Prace przy obwodnicy ruszyły w połowie października. Na pierwszy ogień poszedł most nad Sanem i estakada i tam widać już prawdziwy plac budowy. – Zima dla prac mostowych nie jest przeszkodą. – wyjaśnia Barczak. Na linii przyszłej obwodnicy widać też ekipy karczujące teren. Nieuregulowane do końca sprawy przejmowania nieruchomości, przez które przebiega inwestycja, też – jak na razie – nie są przyczyną opóźnień. Roboty drogowe ze względu na zimę nie są jeszcze prowadzone, a do wiosny sprawy związane z dszkodowaniami powinny się zakończyć. Centrum logistyczne, czyli przemyskie biuro Mota-Engil mieści się w budynkach Fadomu przy Ofiar Katynia. Pracuje tam 35 ludzi z tzw. kadr. W terenie, na placach budowy, pracuje kolejnych 60 osób. W związku z zimą około 80 osób jest na urlopach. W sumie daje to na dziś ponad 170-osobową załogę budowlańców. Wyraźny wzrost liczebności ma nastąpić w kwietniu, kiedy ruszą prace drogowe. Wówczas przemyską obwodnicę budować będzie około 350 osób. Wtedy też zatrudnienie przy największej inwestycji w mieście winni znaleźć pracownicy lokalni. (Życie Podkarpackie) |