Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 15.11-21.11.2010 r.

• Wiele osób musiało opuścić domy, bo będzie tędy szła obwodnica. Mają dostać odszkodowania, ale skarżą się, że zaniżone. Gospodarze Przemyśla starali się od lat o budowę obwodnicy. Przed wyborami zapadła decyzja, że inwestycja rusza. Kilka podmiotów złożyło zażalenie do ministra infrastruktury, chcąc zatrzymać budowę na tych warunkach, jakie zostały "klepnięte". Minister zażalenia odrzucił. Tymczasem w dzielnicy Wilcze, przez którą ma przebiegać ta droga, mieszkańcy dostali nakaz opuszczenia domów. - Wywalili ludzi na bruk, nie wypłacili im do tej pory odszkodowania, a zrobiona wycena za ar ziemi jest czystym skur.....stwem - pisze jeden z forumowiczów. Mieszkańcy, którzy muszą opuścić domy mówią wprost, że to kampania wyborcza tak "dokręciła śrubę", że właśnie teraz przyszła decyzja ministra infrastruktury utrzymująca w mocy pozwolenie na budowę obwodnicy. - Dzięki temu rozstrzygnięciu, wojewoda podkarpacki w ciągu 30 dni wyda decyzje mieszkańcom Przemyśla o wysokości odszkodowań - twierdzi Rafał Porada z Kancelarii Prezydenta Miasta. Na te wyceny i kwoty za „utracone" ziemie żalą się wysiedleni mieszkańcy. - Pieniądze powinny być wypłacone już pół roku temu, a cena za ar ziemi powinna być zgodna z ceną rynkową. Kilka kilometrów od Przemyśla w Buszkowiczkach ar ziemi kosztuje 6 tysięcy, a tu ziemię wyceniono na 3 - 4 tysięcy. Wcale się nie dziwię, że ci ludzie mają pretensje. Nie dość, że nawalili urzędnicy, to jeszcze dodatkowo dostaną niskie odszkodowania - pisze jeden z forumowiczów. Decyzji ministra nie chcą jeszcze komentować właściciele firmy transportowej Stylinart, którzy też interweniowali w sprawie przebiegu obwodnicy. - Nie dostaliśmy żadnego pisma z ministerstwa - mówi Maciej Fac, współwłaściciel firmy. - Kiedy dostaniemy oryginał decyzji, będziemy się wypowiadać w tej sprawie. W to, co miasto publikuje na swoich stronach, nie wierzymy, bo miasto nie jest dla nas wiarygodnym partnerem, straciliśmy do nich zaufanie i nie wierzymy w to, co mówią i piszą. Minister infrastruktury jest cytowany na stronie miejskiej. Wybrano kilka zdań z jego pisma, np. to mówiące o „nowo projektowanym zjeździe", dzięki któremu do Stylinartu będzie lepiej dojechać. Stylinart to firma transportowa, której tiry jeżdżą po całej Europie. Właściciele firmy skarżyli się, że przez budowę obwodnicy przez część ich terenu, działalność firmy zostanie zablokowana, a oni stracą kontrahentów i pieniądze. (Super Nowości)

Reklama