Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 25.10-31.10.2010 r.

• Ponad trzy tysiące autografów znanych osób z całego świata ma w swojej kolekcji Tadeusz Sosnowski z Przemyśla. Chce je za darmo przekazać do muzeum, które mogłoby powstać w którymś z podkarpackich miast.
- Autografy zbieram od 1995 r. Mam ich już ponad trzy tysiące. Osób znanych w Przemyślu, Polsce i na całym świecie – mówi Sosnowski. Twierdzi, że jego wszystkie autografy to oryginały, czyli podpisy faktycznie wykonane przez dane osoby. Nie interesują go faksymile, czyli produkowane "przemysłowo” odbitki podpisów.
- Jeżeli osobiście proszę kogoś o autograf to staram się zrobić z nim wspólną fotografię. Jeżeli korespondencyjnie, to zachowuję kopertę, ewentualnie certyfikaty. W ten sposób potwierdzam autentyczność – mówi kolekcjoner. Jego marzeniem jest, aby w którymś z podkarpackich miast powstało muzeum autografów. Coś na wzór rzeszowskiego Muzeum Bajek. Deklaruje, że eksponaty udostępni za darmo. Do wszystkich swoich podpisów ma opracowane notki biograficzne i zdjęcia osób.
- Potrzebne byłyby z dwie niewielkie salki i gabloty. Eksponaty mogłyby się co jakiś czas zmieniać. Aktorzy, muzycy, sportowcy, politycy i inne tematy – planuje Sosnowski. Najbardziej chciałby, aby muzeum powstało w Przemyślu, ale gotów jest rozmawiać z każdym innym, podkarpackim samorządem.

Reklama