• Ruszyły prace przygotowawcze związane z budową obwodnicy Przemyśla. Grupa osób protestuje, twierdzi, że roboty prowadzone są bez pozwolenia.
- Jakiś Niemiec wycina drzewa w miejscu, gdzie planowana jest budowa obwodnicy. Jednak robi to na działce, na którą jeszcze nie ma pozwolenia na budowę. Prace prawdopodobnie prowadzi jakiś podwykonawca firmy, która ma budować obwodnicę – anonimowo poinformował nas przemyślanin. Faktycznie w okolicach wiaduktu "szpitalnego” ktoś wyciął kilka drzew.
- Istotnie rozpoczęły się prace w terenie. Prowadzona jest wycinka drzew. Prace prowadzi firma, która ma zbudować obwodnicę. Jest pozwolenie na budowę całej obwodnicy, a więc także na tej konkretnej działce. Decyzja ta ma rygor natychmiastowej wykonalności - mówi Witold Wołczyk z Kancelarii Prezydenta Przemyśla. Przetarg na budowę obwodnicy wygrało portugalskie konsorcjum Mota - Engil Central Europe. Czterokilometrowa trasa ma powstać w dwa lata, będzie kosztować 250 mln złotych, z czego 187 mln złotych to dofinansowanie unijne. Obwodnica rozpocznie się w okolicach wiaduktu "szpitalnego”. Następnie poprzez wiadukt na Sanie dotrze do skrzyżowania ulic Lwowskiej, Zana i Wincentego Pola. Tutaj powstanie rondo.