• Blisko tysiąc osób przeciwko "śmierdzącej inwestycji"- Prezydent nie bierze pod uwagę głosu mieszkańców!- twierdzą.
- Nie zgadzamy się na budowę na tym terenie Wytwórni Mas Bitumicznych - mówi Krzysztof Krasowski, przewodniczący zarządu osiedla Lwowskie. Mieszkańcy boją się smrodu. Do protestu przyłączyli się też celnicy z pobliskiej Izby Celnej. - Przy produkcji wydobywać się będą pyły, w których znajdują się związki chemiczne! - alarmują celnicy. Wytwórnia Mas Bitumicznych ma powstać przy ul. Sieleckiej na os. Lwowskie. Ma zatrudniać zaledwie kilka osób. Wydział Ochrony Środowiska przemyskiego magistratu wydał już pozytywną decyzję środowiskową. Firma może starać się o pozwolenie na budowę. Tymczasem protestują mieszkańcy miasta i celnicy. - 50 metrów od Izby Celnej, miejsca pracy 361 osób, ma powstać ta wytwórnia - alarmuje Joanna Sidor, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Izby Celnej w Przemyślu. - Nie uwzględnia się tego smrodu, który będzie się wydobywał! My nie jesteśmy przeciwko rozwojowi miasta, ale niech ta wytwórnia nie powstaje w tym miejscu! Związki zawodowe celników pisały więc pisma: do posłów, do organizacji ekologicznych w tym Greenpeace, do prezydenta miasta i radnych. - Prosiliśmy przewodniczącego Rady Miejskiej by się z nami spotkał, ale nie znalazł czasu - mówi Joanna Sidor. - A wydaje mi się, że nadeszła pora, by radni zainteresowali się sprawą i wzięli pod uwagę głos społeczeństwa. Na spotkanie zaprosili też prezydenta Chomę. Przyszedł zastępca - Jurkiewicz. - Usłyszeliśmy, że jeśli firma uzupełni dokumenty, to niestety wydana zostanie pozytywna decyzja - twierdzi Joanna Sidor. Mimo tego zarówno celnicy jak i mieszkańcy os. Lwowskie nie zamierzają odpuścić. - Zablokujemy drogę dojazdową do fabryki - mówi o ostatecznym rozwiązaniu Krzysztof Krasowski. - Lokalizacja tej wytwórni stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia naszych funkcjonariuszy - twierdzą Joanna Sidor przew. ZZ PIC i Marian Szabaga przewodniczący ZZ Szczególnego Nadzoru Podatkowego i Akcyzy. - Skutki lokalizacji tego zakładu będą odczuwalne na terenie całego miasta, co będzie miało wpływ na komfort i jakość życia mieszkańców Przemyśla. Jaka będzie decyzja gospodarzy miasta? Na razie nie wiadomo. (Super Nowości)