Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 09.08-15.08.2010 r.

• Polsko-Ukraiński Batalion Sił Pokojowych im. Hetmanów Jana Karola Chodkiewicza i Piotra Konaszewicza Sahajdacznego będzie rozwiązany. Żołnierze z tej jednostki zostaną przeniesieni do nowo formowanego 5. Batalionu Strzelców Podhalańskich. Pierwsze pomysły dotyczące wspólnej polsko-ukraińskiej formacji wojskowej powstały w 1995 r. W ciągu trzech kolejnych lat przeprowadzano wspólne ćwiczenia i przy wsparciu Stanów Zjednoczonych, stworzono sztab. Oficjalnie ponad 700-osobowy Polukrbat sformowano 21 marca 1998 r. Batalion powstał z jednostek 14. Brygady Pancernej z Przemyśla i 310. Pułku Zmechanizowanego w ukraińskim Jaworowie. W 1999 r. batalion uzyskał pełną gotowość operacyjną i rok później wziął udział w swojej pierwszej misji. Inicjatywa użycia PUBSP w operacji pokojowej w Kosowie została wysunięta przez ministra obrony Ukrainy gen. armii Aleksandra Kuźmiuka w czerwcu 1999 r. 18 lipca 2000 r. żołnierze z tej jednostki przejęli odpowiedzialność za przydzieloną strefę, do dziś pełniąc służbę w ramach KFOR. Mieli okazję brać udział w zmianach PKW Irak oraz PKW Afganistan. W jej skład wchodziła również kilkudziesięcioosobowa grupa żołnierzy z Litwy. Pierwszym dowódcą był ppłk Bogdan Tworkowski, ostatnim, wciąż obecnym – ppłk Cezary Pacewicz. Obecnie jednostka stoi przed zmianami organizacyjnymi, które mają w przyszłości prowadzić do powstanie wspólnej Polsko-Ukraińsko-Litewskiej Brygady Wielonarodowej, z siedzibą dowództwa w Lublinie. – To kolejny, zapowiadany etap restrukturyzacji. Na bazie dwóch przemyskich jednostek – właśnie Polsko-Ukraińskiego Batalionu Sił Pokojowych i 14. Batalionu Zmechanizowanego utworzony zostanie 5. Batalion Strzelców Podhalańskich podporządkowany 21. Brygadzie Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie. W skład nowej jednostki wchodzić będą tylko polscy żołnierze. Ukraińscy i litewscy podporządkowani zostaną brygadzie z dowództwem w Lublinie – wyjaśnia rzecznik 21. BSP w Rzeszowie kpt. Konrad Radzik. Jednostka zyska nowy numer, dotychczasowe symbole wojskowe zostaną zlikwidowane. Przyjmie zaś symbolikę podhalańczyków z Rzeszowa. Kadry zostaną przeniesione, prawdopodobnie część żołnierzy zostanie oddelegowanych do innych nam podległych jednostek, choćby w Rzeszowie czy Kłodzku – powiedział kpt. K. Radzik. (Życie Podkarpackie)

Reklama