Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 12.07-18.07.2010 r.

• Możliwość nocowania z chorym dzieckiem w szpitalu istnieje od lat, w Przemyślu – od kilkunastu, ale wciąż jeszcze nie wszyscy rodzice o tym wiedzą. Nie każdy też wie, że za łóżko dla mamy czy taty trzeba zapłacić. Marudne, przestraszone, chore dziecko pozostawione samo w szpitalu to dla rodzica duży problem. Żeby dodać maluchowi otuchy, można jednak zanocować razem z nim. Kilka dni temu w takiej sytuacji znalazła się pani Dorota: – Powiem szczerze, że pierwszy raz spotkałam się z możliwością wykupienia boksu lub pojedynczej sali dla chorego dziecka i jego mamy. Choć cena nie jest zbyt wysoka, to myślę, że dla osób mniej zamożnych może być problemem... Jednak z drugiej strony jest to spory komfort, zarówno dla malucha, jak i jego mamy, a to powinno być najważniejsze, szczególnie w przypadku, gdy dotyczy to bardzo chorego dziecka... Na jakich zasadach rodzic może nocować w szpitalu, wyjaśnia oddziałowa przemyskiej pediatrii Bogusława Siwik: – Mamy cztery sale typu izolatka, w której rodzic może przebywać z dzieckiem. Ma do dyspozycji osobne łóżko, sala wyposażona jest w pełny węzeł sanitarny. Odpłatność wynosi dwadzieścia pięć złotych za dobę. W cenie tej nie ma wyżywienia, chyba że jest to matka karmiąca. Wówczas kwota dwudziestu pięciu złotych obejmuje także jej zaprowiantowanie. Poza izolatkami (tj. osobnymi pokojami) jest też kilka przeszklonych boksów, gdzie również rodzic może całodobowo przebywać ze swoją pociechą. Natomiast na sali zbiorowej łóżek dla opiekunów nie ma. I tu mogą oni przebywać w nocy, jednak do dyspozycji mają tylko leżaki. Odpłatność za leżak wynosi 7 złotych za dobę. Czy w takim razie do izolatek zdarzają się kolejki? – Bywa, że tak, ale niezbyt często. Niektórzy rodzice, choć są informowani, że izolatka jest wolna, nie chcą z niej korzystać. Inni z kolei – bardzo chętnie. Być może zależy to od zamożności, przy dłuższych pobytach w szpitalu całkowita odpłatność za łóżko dla rodzica może stanowić dla niektórych osób problem. Ogólnie możliwość noclegu w szpitalu została przez rodziców przyjęta bardzo dobrze – wyjaśnia oddziałowa. Ceny za łóżko dla rodzica w ciągu ostatnich lat sukcesywnie rosną. Początkowo w ramach odpłatności było również wyżywienie, niezależnie od tego czy matka była karmiąca, czy nie: – Wszystko drożeje, więc i u nas stawki rosną, wydaje mi się jednak, że nawet teraz nie są zbyt wygórowane – mówi Bogusława Siwik. (Życie Podkarpackie)

Reklama