• Wakacje, wypoczynek, plaża w egzotycznym kraju, a po powrocie do Polski.... mogą być problemy. Bo sąsiad pozazdrościł. "Mój sąsiad... (tu pada imię i nazwisko) nie płaci podatku, a ja płacę. I on jeździ na wczasy do Tunezji, a ja nie. Czy to w porządku? Zajmijcie się nim. Uczciwy Podatnik". Tego typu listy słane są do naszej redakcji. Zapytaliśmy jakiego typu informacje trafiają do Urzędu Skarbowego. Co roku do Urzędu Skarbowego w Przemyślu wpływa 50-60 informacji. Najczęściej dotyczą wynajmowania przez kogoś mieszkania i nie płacenia podatku, prowadzenia działalności gospodarczej bez jej zarejestrowania. - Wszystkie informacje są ewidencjonowane i weryfikowane - mówi Maria Anna Lasko- Sochacka, naczelnik Urzędu Skarbowego w Przemyślu. - Zarówno te, które są składane osobiście, jak i te, które podawane są telefonicznie, pocztą mailową czy tradycyjną. Zdaniem naczelnik Lasko-Sochackiej, 10 proc. ze wszystkich analizowanych informacji się potwierdza. Jeśli informujący się podpisze, US powiadamia go, że jego pismo zostanie wykorzystane, ale informator nie może liczyć na to, że dowie się o efektach działań kontrolerów "skarbówki". Te informacje nie są ujawniane. Donosy, czy też anonimy lub informacje, jak kto woli, słane są do różnego rodzaju instytucji. Czasami przesyłane są też do wiadomości naszej redakcji. Piszący informują, że na popularnym portalu Nasza Klasa można sobie pooglądać bezrobotnego Kowalskiego, jak wypoczywa na wczasach w Egipcie, Tunezji czy innym kraju: "Mój sąsiad (imię i nazwisko "Kowalskiego") jest bezrobotny, a dwa razy w roku jeździ na wczasy i jeszcze dom buduje (podaje adres budowy). Urzędy się nim nie interesują, może wy się nim zajmiecie. A przecież wystarczy wejść na Naszą Klasę i zobaczyć gdzie on jeździ. Przecież on jak kantuje to my za to płacimy. Sąsiad." "Sąsiad" jednak nic nie uzyska dzięki takiemu donosowi. Zdjęcia zamieszone na portalu Nasza Klasa nie mogą być dowodem w żadnej sprawie sądowej. (Super Nowości)