Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 07.06-13.06.2010 r.

• Działacze Forum Rozwoju Przemyśla przygotowali projekt ścieżki pieszo-rowerowej. – Taka ścieżka byłaby atrakcyjna dla mieszkańców i turystów – przekonują. Ścieżka usprawniłaby ruch w mieście i wpłynęła na bezpieczeństwo rowerzystów. Obecnie poruszanie się rowerem po zatłoczonych przemyskich ulicach jest dość niebezpieczne. W kilku miejscach powstałyby monitorowane parkingi rowerowe. Członkowie Forum sami przygotowali koncepcję ścieżki. Trasa zaczynałaby się na Zasaniu, przy ul. 22 Stycznia. Obecnie jest już tutaj wydzielony pas spacerniaka, który oznaczony został jako ścieżka rowerowa. Proponowana przez FRP ścieżka z ul. 22 Stycznia prowadziłaby na kładkę przez San. Na prawobrzeżnej części miasta dobijałaby w okolice dzisiejszej budki MZK. Dalej przez Pl. Pileckiego, ul. Mniszą, prowadziłaby do Pl. Legionów, przed dworcem PKP. I dalej do rampy kolejowej przy ul. Mickiewicza, na wysokości skrzyżowania z ul. Konarskiego. Tutaj mógłby się mieścić m.in. pasaż handlowy, bo jest sporo wolnego miejsca. Forum Rozwoju Przemyśla przygotowało dokładną koncepcję.
- Nasz projekt wysłaliśmy do prezydenta i radnych miejskich. Od nich wiele zależy, ale także od PKP. Wtedy pojawiły się sugestie, że z PKP ciężko się rozmawia. Spróbowaliśmy i okazało się, że jest to nieprawda. Rozmawiało się nam bardzo dobrze i merytorycznie – mówi Daniel Stołowski z FRP. Zainteresowanie inicjatywą wyraził Jacek Prześluga, członek zarządu PKP, jednocześnie dyrektor ds. rewitalizacji dworców kolejowych. Członkowie Forum umówili spotkanie z władzami miejskimi, miejskim konserwatorem zabytków i dyrekcją PKP.
- Teren PKP, po którym prowadziłaby ścieżka, na miejscu pokazaliśmy pani Halinie Kurtyce, dyrektor Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Krakowie – opowiada pan Daniel. Członkowie FRP twierdzą, że koszt wybudowania ścieżki nie byłby zbyt duży. Najwięcej, ok. 10 do 15 mln złotych, kosztowałoby wykonanie pieszo – rowerowej kładki przez San. Taka jest nawet od dawna zaplanowana w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego "Stare Miasto I”. Sporo będzie zależało od prezydenta i radnych miejskich. Co sądzą o tej inicjatywie?
- Pomysł jest naprawdę fajny. Zajmujemy się tą sprawą, została ona przekazana do odpowiednich wydziałów Urzędu Miejskiego. Wymaga dokładniejszych analiz. Zapoznają się z nią radni. Prezydent będzie wnioskował, aby ta inwestycja została przez Radę Miejską wpisana do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego - mówi Witold Wołczyk z Kancelarii Prezydenta Przemyśla. Ścieżka rowerowo – piesza byłaby połączona z obecnymi i przyszłymi ścieżkami rowerowymi w Przemyślu. Byłaby atrakcją dla turystów, ale także służyłaby mieszkańcom – rowerzystom. Stowarzyszenie twierdzi, że pomoże włodarzom miasta w znalezieniu inwestorów.

Reklama