Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 10.05-16.05.2010 r.

• Późnym popołudniem w pierwszą majową sobotę na ulicy Bielskiego w Przemyślu doszło do bardzo groźnie wyglądającego incydentu z udziałem czworga młodych ludzi. 17-letni kierowca samochodu marki Renault Clio na bardzo wąskim odcinku drogi nie opanował pojazdu, trzykrotnie koziołkując. Na całe szczęście, nikomu nic poważnego się nie stało. Na miejsce zdarzenia natychmiast udały się: straż pożarna, policja i karetka pogotowia. Na pierwszy rzut oka wyglądało to fatalnie. Niebieskie clio na środku drogi, przewrócone na dach. Przód samochodu doszczętnie rozbity. Wnętrze nie wyglądało lepiej. W środku znajdowały się cztery młode osoby. Jakimś cudem żadna z nich nie doznała większego uszczerbku na zdrowiu, oprócz naturalnych w takich wypadkach powierzchniowych obrażeń. Jak się okazało później, kierowcą samochodu był 17-letni mieszkaniec Przemyśla, który pojazd prawdopodobnie „pożyczył” od ojca. Nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu. Postanowił zabrać na przejażdżkę trójkę znajomych w wieku 19 i 20 lat. Kiedy wjechali na mniej uczęszczany odcinek ulicy Bielskiego, chciał się przed nimi popisać i z piskiem opon wejść w jeden z zakrętów. Niestety, nie opanował auta. Clio trzykrotnie przekoziołkowało, aż w końcu przewróciwszy się na dach zatrzymało na środku ulicy. Kompletnie pozbawionemu rozwagi młodzieńcowi na pewno przedstawione zostaną zarzuty spowodowania kolizji w ruchu drogowym i kierowania pojazdem bez wymaganych uprawnień. Oby także ta sytuacja sprawcy kolizji – i jemu podobnym – dała do myślenia. (Życie Podkarpackie)

Reklama