Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 26.04-02.05.2010 r.

• Z inicjatywy przewodniczącego rady Rafała Oleszka w trakcie jutrzejszej sesji radni będą omawiać zmiany w regulaminie, których celem jest ukrócenie ekscesów radnych. Projekt zakłada, że przewodniczący rady będzie mógł dwukrotnie przywołać niesubordynowanego radnego do porządku słowami „proszę do rzeczy”, a następnie, gdyby to nie pomogło, może odebrać mu głos i wpisać ten fakt do protokołu. Jeśli radny nadal będzie utrudniał prowadzenie obrad, przewodniczący może delikwenta wykluczyć z sesji, a wykluczony ma obowiązek salę narad opuścić. W pierwotnej wersji projektu była również mowa o odebraniu diety za posiedzenie, z którego radny został wykluczony, jednak przewodniczący rady Rafał Oleszek zgłosił autopoprawkę, która mówi, że radny wykluczony jest traktowany jak radny nieobecny (co również skutkuje brakiem diety). Uchwała już dziś obrosła negatywnymi opiniami. I tak, naczelnik wydziału organizacyjnego wydał negatywną opinię, uzasadniając, że nad sprawnym przebiegiem posiedzeń czuwać ma przewodniczący rady i kwestia ta „nie wymaga doregulowania”, ponadto, skoro „wyborcy nie mogą ograniczać radnego w wykonywaniu jego mandatu, to tym bardziej rada ani jej komisje (bez wyraźnej podstawy ustawowej) dodatkowo krępować radnego. W szczególności nie wolno tym organom stosować wobec niesumiennego radnego żadnych środków dyscyplinujących”. Negatywną opinię wydał też prezydent Robert Choma, załączając jako uzasadnienie dwie kolejne opinie: radcy prawnego i skarbnika. Obie zawierają szereg wątpliwości uwag, z czego wnosić należy, że przeforsowanie projektu w trakcie najbliższej sesji może być trudne. (Życie Podkarpackie)

Reklama