Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 26.04-02.05.2010 r.

• Robert Choma nie dostał absolutorium, ale nie koniec na tym - dwaj radni chcą odwołania ze stanowiska naczelnika Jana Jarosza. Robert Choma, prezydent miasta od 2002 roku, po raz pierwszy nie dostał absolutorium. Zabrało jednego głosu. Radni stwierdzili, że m. in. miasto nie rozwija się i brakuje konkretnych inwestycji. Nie udzielenie absolutorium może oznaczać, że radni mogą pojąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum o odwołaniu prezydenta. W praktyce może się jednak okazać, że nie udzielenie absolutorium niczym w Przemyślu nie skutkuje. Zdaniem Kancelarii Prezydenta Miasta, przepisy mówią, że prezydenta nie można odwołać m. in. 9 miesięcy przed wygaśnięciem mandatu. - Jakie były podstawy takiej decyzji? - zastawiali się radni popierający prezydenta. Okazuje się, że nie było tak, iż budżet został nie wykonany czy że komisja rewizyjna orzekła, że jest przeciwna udzieleniu absolutorium. - Wniosek o udzielenie absolutorium był zaopiniowany pozytywnie - twierdzi Jan Bartmiński przewodniczący komisji rewizyjnej. To właśnie o Jana Bartmińskiego sprawa się rozbiła. Ten radny jest osobą łagodzącą nieprzyjemne sytuacje w radzie. Ponieważ radnym "okołoprezydenckim" brakuje jednego głosu, po ten głos "zgłaszali" się do niezależnego J. Bartmińskiego. Tym razem Bartmiński jednak wstrzymał się od poparcia prezydenta, podobnie jak PO i SLD. Z kolei przeciw udzieleniu absolutorium głosowało 5 radnych nowopowstałego klubu Nasz Przemyśl. Poparcia prezydentowi udzieliło 11 radnych z Samorządnego Przemyśla, PiS, ROP i jeden radny niezależny i jeden z lewicy. I w efekcie zabrało jednego głosu. Radni na sesji podnosili różne sprawy, nie zawsze merytorycznie związane z prezydentem i budżetem. Nie podobało się m. in. to, że obwodnica jest budowana za późno, że nie jest dobra współpraca z radnymi, że "leżą" niektóre inwestycje m. in. budowa podziemi przemyskich, brakuje inwestorów w specjalnej strefie ekonomicznej. Pojawił się też temat wyjazdu do Paryża naczelnika Jana Jarosza i wiceprezydenta Wiesława Jurkiewicza. - Po co tam pojechali, jakie osiągnięto cele? - pytał radny Naszego Przemyśla, Tomasz Kulawik. - Każdy radny ma prawo zapytać, co się dzieje w urzędzie i ja pytam. Problemem też, według niektórych radnych, jest brak sprawozdania finansowego z wydziału kultury o jakie prosili radni komisji kultury i promocji. Dokumenty miał dostarczyć naczelnik Jan Jarosz. Ale, jak twierdzi członek tej komisji, Tomasz Kulawik - mimo upływu dłuższego czasu - nie dostarczył. A więc pojawił się wniosek radnych T. Kulawika i J. Zapotockiego, skierowany do prezydenta, o odwołanie J. Jarosza z zajmowanego stanowiska. Robert Choma prezydentem Przemyśla jest od 8 lat, ale po raz pierwszy w tym czasie nie uzyskał absolutorium. Ponieważ sytuacja w magistracie zdarzyła się w roku wyborczym, Przemyśl nie zostanie bez gospodarza. Nie będzie referendum na temat odwołania Roberta Chomy z zajmowanego stanowiska. (Super Nowości)

Reklama