Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 19.04-25.04.2010 r.

• Lokatorzy chcą wyjaśnienia kolejnych przypadków nabycia starych kamienic. Lokatorzy z pożydowskich kamienic, których wiele w ostatnich latach zyskały nowych właścicieli, twierdzą, że ich przejmowanie budzi wiele wątpliwości. Przez kilka lat usiłowali zainteresować tym organy ścigania, jednak jak twierdzą, bez większych efektów. Dopiero kiedy media zaczęły interesować się tymi sytuacjami, sprawy nabrały rozgłosu i tempa. W obronie lokatorów szukających sprawiedliwości, zaczęli wypowiadać się politycy. Sprawa dotarła aż do Sejmu i ministerstwa sprawiedliwości. Jak twierdzą lokatorzy, także prokuratura, która wcześniej albo nie widziała podstaw do wszczynania niektórych śledztw albo szybko umarzała sprawy, które przyjmowała, zajęła się pożydowskim mieniem. Nadzór nad pracami przemyskich prokuratorów, ku zadowoleniu lokatorów, przejęła Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Do niej też zwrócił się poseł Marek Rząsa (PO) z pytaniem o możliwość połączenia spraw dwóch kamienic - przy ul. Zielińskiego 4 w Przemyślu i Kraszewskiego 29 w Jarosławiu. - Na podstawie złożonych skarg w moim biurze poselskim, można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, iż procedura przejęcia i nabycia kamienic, łudząco przypomina sprawy, które są już pod nadzorem rzeszowskiej prokuratury - pisze poseł do prokuratora okręgowego w Rzeszowie. Rząsa zaznacza jednocześnie, że nie pomaia nikogo o popełnienie przestępstwa. Zastępca rzeszowskiego prokuratora Jan Łyszczek wyjaśnia, że sprawa kamienicy w Jarosławiu jest przedmiotem śledztwa dotyczącego przejmowania mienia pożydowskiego na terenie Przemyśla i innych miast. Natomiast w sprawie kamienicy położonej przy ul. Zielińskiego 4 w Przemyślu, przygotowywane było zawiadomienie o przestępstwie, przez lokatorów tego budynku. I obiecuje wyjaśnienie zastrzeżeń i wątpliwości zgłaszanych przez lokatorów. (Super Nowości)

Reklama