Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 01.03-07.03.2010 r.

• Kilku przemyskich radnych wpadło na pomysł, by dzielnemu strażakowi Danielowi Dryniakowi nadać tytuł honorowego obywatela miasta, wpisując go w poczet takich postaci jak: Zbigniew Brzeziński, arcybiskup Józef Michalik czy Jan Paweł II. Inicjatorzy uhonorowania dzielnego strażaka to przewodniczący rady Rafał Oleszek (Prawica PR) i wiceprzewodniczący Janusz Zapotocki (Fundacja San) czyli – wierchuszka nowo powstałej koalicji rządzącej. I być może dlatego właśnie rozpętała się kłótnia. – Strażak wykazał się podziwu godną odwagą i nikt tego nie zamierza kwestionować, ale czy naprawdę to powód, by od razu nadawać mu taki tytuł? Przecież honorowymi obywatelami zostają ludzie, których zasługi są wieloletnie, a ten pan po prostu robił to, co do niego należało... – mówią radni opozycyjnego klubu Samorządny Przemyśl. – I czy wnioskodawcom faktycznie o strażaka chodzi, czy to raczej pomysł na zabłyśnięcie w trwającej kampanii wyborczej?.. – pytają. – Mamy nadzieję, że ten projekt nie wejdzie pod obrady. Byłaby to bardzo niezręczna sytuacja. Radni PiS, choć i oni wraz z Samorządnym Przemyślem pozostają w opozycji, są innego zdania. Bogusław Zaleszczyk, szef klubu, wyjaśnia: – Ten pan to bez dwóch zdań bohater! Skoro nagrodził go prezydent RP, to dlaczego władze miasta miałyby jego niezwykłego czynu nie uhonorować? Jak najbardziej za projektem jest też szef klubu radnych PO Jeży Krużel: – A dlaczego nie? Może w końcu zaczęlibyśmy przyznawać te tytuły nie tylko duchownym, jakby pewnie chciał PiS, a zwykłym ludziom, którzy dokonują rzeczy niezwykłych, ponadprzeciętnych? Niektórzy mówią, że ten człowiek pełnił swoje obowiązki i tyle, ale ja osobiście uważam, że takie postawy należy promować i nagradzać, bo jeden, pełniąc obowiązki, stanie z boku i nie zaryzykuje własnym życiem, a drugi – zaryzykuje. Tych drugich mamy niestety w swoim otoczeniu niewielu... Ja w każdym razie będę głosował „za”, ale pozostali radni PO mają oczywiście wolną rękę. Na razie trwa procedura zbierania podpisów pod projektem uchwały. Prawdopodobnie będzie ona głosowana na najbliższej sesji. Sprawa jest o tyle nietypowa, że sam bohater ma wątpliwości, czy w takich okolicznościach chciałby zostać honorowym obywatelem miasta... (Życie Podkarpackie)

Reklama