Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 15.02-21.02.2010 r.

• Pat w trwającym już 3 miesiąc śledztwie dotyczącym śmierci mieszkańca gminy Krasiczyn. Ciągle nie wiadomo, kto i w jakich okolicznościach spowodował wypadek. Wieczorem, 24 listopada 2009 roku funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że na jezdni w Olszanach leżą zwłoki mężczyzny.
- 48-latek zginął pod kołami pojazdu – mówi mł. asp. Mirosław Dyjak z przemyskiej policji. – Pomimo licznych czynności procesowych, do chwili obecnej nie ustalono wszystkich istotnych szczegółów tego zdarzenia. W związku z tym policjanci proszą o kontakt osoby, będące świadkami wypadku bądź mające informacje mogące przyczynić się do wyjaśnienia jego okoliczności. Na wszelkie sygnały oczekują policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, ul. Bohaterów Getta 1, tel. 16 677 34 60 bądź 997.

 • Dwóch nastolatków podejrzanych o spowodowanie pożaru w wieżowcu w Przemyślu odpowie za to przed sądem rodzinnym i nieletnich. Do zdarzenia doszło w połowie stycznia br. w bloku przy ulicy Popielów 1 w Przemyślu. Jak ustalono w śledztwie, chłopcy dla zabawy podpalili śmieci zalegające w tzw. suchym pionie przylegającym do szybu windy. Z ogarniętego pożarem wieżowca strażacy musieli ewakuować kilkudziesięciu mieszkańców. Jedna z osób została poparzona. 15-latkowie są podejrzani o sprowadzenie niebezpieczeństwa na zdrowie i życie wielu osób oraz spowodowanie strat materialnych. Początkowo prokuratura zastanawiała się nad tym, czy obaj nie powinni odpowiadać za swój czyn jako dorośli. Ostatecznie nie znaleziono ku temu podstaw.

 • Ponad 550 kierujących skontrolowali dzisiaj przemyscy policjanci podczas akcji pod kryptonimem "Trzeźwy poranek”. Punkty kontrolne zlokalizowano na drogach dojazdowych do miasta: na ulicy Sanockiej, Węgierskiej i Buszkowickiej.
- Celem akcji było wyeliminowanie z ruchu kierujących, którzy jeszcze nie zdążyli wytrzeźwieć po sobotnio-niedzielnej zabawie - mówi mł. asp. Mirosław Dyjak z KMP w Przemyślu. - Dlatego termin działań ustalono na pierwszy poranek po ostatnim weekendzie karnawału. 5 spośród 550 skontrolowanych kierowało "na podwójnym gazie”.
- Rekordzista miał w organizmie prawie 1 promil - dodaje Dyjak.

 • Młodzi ludzie odpowiedzą przed sądem rodzinnym. W trakcie balu gimnazjalnego, czterech uczniów w wieku od 15 do 16 lat, paliło marihuanę. Policjanci ustalili, kto i w jakich okolicznościach przyniósł do szkoły narkotyk, a następnie częstował pozostałych. Funkcjonariusze zbadają także gdzie młodzi ludzie zaopatrzyli się w zabroniony specyfik. Sprawą gimnazjalistów, którzy udzielali środków odurzających swoim kolegom, zajmie się sąd rodzinny. (Super Nowości)

• Policjanci badają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło w Przedmieściu Dubieckim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 53-letni pieszy wszedł nagle na jezdnię, wprost przed nadjeżdżający samochód. W wyniku potrącenia, w związku z licznymi obrażeniami, mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Rzeszowie. Jak ustalono, kierująca bmw była trzeźwa, natomiast w organizmie pieszego stwierdzono ponad 2 promile alkoholu. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• Stojący na zamarzniętej rzece wędkarz znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, gdy kawał lodu oderwał się od brzegu. Mężczyzna dryfował na krze ponad kilometr. Na miejsce zdarzenia skierowano strażaków, Policję i pogotowie. W okolicach mostu kolejowego, asekurowany przez swoich kolegów funkcjonariusz Straży Pożarnej, niemal w ostatniej chwili, skacząc po odłamach lodu dostał się do wędkarza. W miejscu, gdzie kry zderzały się i nawarstwiały mężczyźni wpadli do wody. Kiedy pozostali strażacy, ciągnąc za liny walczyli z nurtem, pomiędzy dwoma uderzającymi o siebie bryłami lodu znalazł się ratownik. W związku z odniesionymi obrażeniami natychmiast, gdy znalazł się na brzegu został przetransportowany do szpitala. Tam też trafił uratowany 63-letni wędkarz. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

• Do zdarzenia doszło pod koniec stycznia na terenie jednego z przemyskich gimnazjów. Sprawca, w trakcie lekcji wychowania fizycznego, z kieszeni pozostawionych w szatni spodni, zabrał komórkę należacą do 15-letniej uczennicy. W toku policyjnych ustaleń okazało się, że złodziejką jest 16-latka ucząca się w tej samej szkole. Wkrótce sprawą zajmie się sąd dla nieletnich. Skradzione mienie odzyskano. (www.podkarpacka.policja.gov.pl)

Reklama