Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 11.01-17.01.2010 r.

• Ludzie anonimy piszą: - "Kontrola z ZUS pilnie potrzebna!". "Pani Ela (i tu pada nazwisko i adres zamieszkania) was okrada. I mnie też, bo ja ZUS płacę. A ona nie tylko nie płaci, to jeszcze bierze. Mówi, że chora, a rano wychodzi z domu i idzie na Zielony Rynek. Ja to widzę przez okno. I ona na tym Zielonym Rynku handluje ciuchami. Jak wy tego nie załatwicie to napisze do ministra i do ZUS-u do Warszawy. Uczciwa sąsiadka." Różne, nie tylko takiej treści donosy czytać musi kierownik przemyskiego inspektoratu ZUS - Wiesław Zięba. - Średnio dostajemy jeden anonim tygodniowo - mówi. Wszystkie są czytane, po czym kierowane do wydziału organizacyjnego ZUS-u w Rzeszowie. Kto najczęściej pisze donosy do ZUS-u? Mieszkańcy wsi. Z samego Przemyśla takich pism jest mniej. Więcej jest też anonimów od osób starszych, słabiej wykształconych, lubiących donosić na sąsiadów. - Piszą na przykład, że kobieta w ciąży jest na zwolnieniu lekarskim, a chodzi na spacery - opowiada Wiesław Zięba. - Często nie orientują się, że fakt iż ktoś jest na zwolnieniu lekarskim nie oznacza, że musi siedzieć w domu. Zależy jakie były zalecenia lekarza. "Zwracam się w sprawie b. kierownika (nazwa firmy i nazwisko) który przebywa na zwolnieniu lekarskim, bo chcieli go wywalić z roboty. On chodzi i chwali się, że ZUS może mu skoczyć, bo on sobie to zwolnienie z lekarzem załatwił. Wiem, bo jak pije piwko pod sklepem to się chwali, że pije za kasę z ZUS-u". Anonimy o piciu alkoholu trafiają się w przemyskim ZUSie. Ludzie piszą, że ktoś bierze z ZUSu rentę a pije alkohol - mówi Wiesław Zięba. - Wszystkie doniesienia sprawdzamy, ale często ci co do nas piszą nie orientują się, że alkoholizm to choroba. Kiedy najwięcej jest wystawianych zwolnień lekarskich? Zdaniem kierownika przemyskiego oddziału ZUS-u - w zimie. Wynika to ze zwiększonej zachorowalności w tym czasie, ale także z tego, że kończą się prace na budowach. ZUS sprawdza takich delikwentów. Kiedy przebywają ponad 30 dni na zwolnieniu lekarskim, system informatyczny nakazuje sprawdzenie takiego chorego. Pod koniec ubiegłego roku przemyski inspektorat ZUS bardzo intensywnie kontrolował przebywających na zwolnieniach. Ale najgorsze czasy dla "lubiących chorować" były w czwartym kwartale 2007 roku i w 2008 roku. - Liczba wypłat w tym okresie spadła o 40 - 50 procent - twierdzi Wiesław Zięba. Przypomnijmy, że wtedy masowo zatrzymywano lekarzy i osoby, które bezpodstawnie miały wystawiane zwolnienia chorobowe. Sprawy rozpatrywał sąd. Poza tym przebywający na L4 musieli wrócić do pracy. Co z lekarzami? - Jeśli lekarz wystawia zwolnienie z naruszeniem prawa to ZUS może cofnąć mu uprawnienia do wydawania zwolnień lekarskich - twierdzi W. Zięba. Faktem jednak jest że bardzo rzadko z tego korzysta. W całej Polsce w ciągu roku ZUS cofa takie uprawnienia najwyżej 10 lekarzom.
Wiesław Zięba, kierownik Inspektoratu ZUS w Przemyślu - Anonimy? Dostajemy średnio jeden w tygodniu. Myślę, że częściej piszą osoby starsze, niż młodsze. Co piszą? Że dana osoba przebywa na zwolnieniu lekarskim a pracuje: w lesie, polu, na budowie, sprzedaje na Zielonym Rynku, wyjechała na wycieczkę albo do pracy za granicą. Wszystkie informacje sprawdzamy. (Super Nowości)

Reklama