• To wyjątkowo trudny budżet – twierdzą zgodnie jarosławscy radni. Przy jednym głosie sprzeciwu przyjęli plan wpływów i wydatków na 2010 rok. Deficyt budżetowy sięgnie blisko 6,7 mln złotych. - Niedobór mieści się w granicach bezpieczeństwa i widełkach dopuszczonych przez prawo – komentuje Andrzej Wyczawski, burmistrz Jarosławia. Planuje się że do kasy magistratu wpłynie 87 mln 176 tys. 759 zł. Wydatki sięgną 93 mln 862 tys. 259 zł.
- Dostaliśmy o 2,7 mln zł mniej dotacji od ministra finansów. Ale zabezpieczyliśmy wydatki na działania wspierające, tj. szkolnictwo, opiekę społeczną, pamiętaliśmy także o dalszych remontach zabytkowych obiektów - wylicza Wyczawski.Miasto dołoży się do remontów zabytków takich jak: kolegiata jarosławska, bazylika MB Bolesnej, klasztor oo. reformatów, dawne opactwo ss. benedyktynek, a także cerkiew grecko-katolicka.