Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 01.12-07.12.2008 r.
• Nowy mur oporowy za halą targową wykonany ze środków miejskich miał być początkiem nowych inwestycji. Niestety, minęło pół roku, a właściciel największego zieleniaka w mieście nie zrobił nic z tego, co obiecywał. Mur oporowy jest już gotowy od czerwca br. Miasto wyłożyło na konserwację starego, zabytkowego muru i odkrytego podczas prac arsenału obronnego oraz na budowę nowego 313 tys. zł. – Takie mieliśmy zapewnienia, że w tym roku teren ten zostanie zagospodarowany, a tymczasem rok się kończy, a za halą targową nie dzieje się nic. Na moją interwencję przesunięto kontenery na śmieci spod okien budynku "Gwiazdy", ale stoją one pod odnowionym murem i po prostu szpecą go – mówi radny Marian Janusz, zarazem dyrektor Uniwersytetu Trzeciego Wieku, który właśnie w "Gwieździe" ma swoją siedzibę. Wiceburmistrz ds. gospodarczych Stanisław Misiąg tłumaczy, że miasto ze swojej strony wykonało wszystko, co zaplanowało. – Cały czas trwają tam prace, w czerwcu zakończyły się prace przy budowie muru, w jesieni wykonaliśmy chodnik od budynku "Gwiazdy" do budynku Państwowego Ogniska Baletowego, zasadziliśmy zieleń, a obecnie trwają prace przy oświetleniu tego terenu. Nie zdążyliśmy z naprawą schodów wiodących od ulicy Tarnawskiego do hali, ale zostaną one wykonane na wiosnę. My ze swojej strony wykonaliśmy wszystkie obietnice, teraz czekamy na ruch PSS "Społem", bo do nich należy teren powyżej, pomiędzy murem a halą targową – informuje wiceburmistrz. Prezes PSS "Społem" w Jarosławiu Kazimierz Makulski potwierdza, że podczas odbioru muru oporowego obiecał, że ze swojej strony również poczyni starania, by otoczenie hali targowej się zmieniło. – Wykonaliśmy projekt kostki brukowej za halą targową. Projekt ten trafił obecnie do akceptacji wojewódzkiego konserwatora zabytków, bo taka zgoda jest wymagana. W następnym roku chcemy wykonać te prace – tłumaczy. Wyjaśnia również, dlaczego spółdzielnia nie wykonała obiecanych inwestycji wcześniej. – Rok temu podpisywałem miastu zgodę na wykonanie za halą targową sieci kanalizacyjnej. Chciałem dogadać się z władzami miasta, by wykonać te inwestycje w jednym czasie. Proponowałem, by miasto wykonało sieć, a my zaraz po nich zmienimy nawierzchnię tego terenu. Niestety, dowiedziałem się że, mimo że miasto wykonało projekt kanalizacji, inwestycja nie zostanie w najbliższych dwóch latach sfinalizowana, bo nie została ujęta w budżecie Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji – mówi K. Makulski. (Życie Podkarpackie)

Reklama