• "Nie wszystko złoto, co się świeci”. O prawdziwości tego przysłowia przekonał się złodziej, który okradł przemyskiego jubilera. Do zuchwałej kradzieży doszło w Domu Handlowym "Szpak” w Przemyślu. 21-letni mieszkaniec miasta poprosił ekspedientkę o pokazanie jednego z wyrobów. Wykorzystując jej chwilową nieuwagę sięgnął po paletę z wykonanymi z tombaku próbkami obrączek. Uciekając sprawca zgubił łup. 31 obrączek leżało na parkingu, 3 kolejne w żywopłocie, zaś 6 następnych zabrała przechodząca tamtędy kobieta. Znaleziono je u niej w mieszkaniu. Do kompletu brakuje jeszcze 11 "krążków”. Złodziej kradnąc obrączki miał nadzieję, że są złote. O jego dalszych losach zadecyduje teraz prokurator.