Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 26.03-01.04.2007 r.

Przemyśl

Powiat ma nowego sekretarza
* Jerzy Góralewicz jest nowym sekretarzem powiatu przemyskiego. Na to stanowisko został wybrany podczas dzisiejszej sesji. Wszyscy radni głosowali za. Był jedynym kandydatem. Przez cztery ostatnie lata Góralewicz był wójtem gminy Bircza. W listopadowych wyborach przegrał z Józefem Żydownikiem. (Nowiny)

* Marek Kuchciński zapowiada, że w ciągu kilku lat będziemy mieli obwodnicę i nowy most w Przemyślu, a także przejście graniczne w Malhowicach. Tematem konferencji prasowej Marka Kuchcińskiego było to, co dzieje się na Podkarpaciu i w samym Przemyślu u progu półmetka kadencji Sejmu i rządów PiS-u. Według posła Kuchcińskiego jedną z najistotniejszych dla Podkarpacia spraw jest uporządkowanie sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej. - Jest wiele spraw, których nie udało się sfinalizować różnym rządom, niemniej teraz widać przyśpieszenie. Jednym z przykładów jest modernizacja linii kolejowej z Krakowa do Przemyśla i dalej do Lwowa. Za kilka lat ten pociąg będzie mógł kursować z prędkością 160 kilometrów na godzinę. Mamy też plany wdrożenia w ciągu 7 najbliższych lat hasła "tiry na tory", czyli zamianę transportu z drogowego na kolejowy - powiedział Kuchciński. Druga sprawa to przejścia graniczne - modernizacja tego w Medyce i budowa przejścia w Malhowicach. - Zakładam, że w 2009 roku zakończy się budowa przejścia w Malhowicach. Unia Europejska zgodziła się na powrót małego ruchu granicznego, który bardzo ułatwiał nam życie. Komisja Europejska wyraziła na to zgodę od przyszłego roku, czyli od momentu wejścia Polski do strefy Schengen.
- Za poprzednich rządów w planach były 2 miliardy euro dla Podkarpacia. W tej chwili udało nam się tę sumę podnieść do ponad 6 miliardów euro. I na rolnictwo, i na instytucje kultury, i na autostrady, drogi ekspresowe czy dojazdy do przejść granicznych, a także zbiorniki retencyjne i rekreacyjne. Są zapewnione pieniądze na obwodnice, a możliwe, że w Przemyślu będziemy mogli wybudować nie tylko jeden most, ale i drugi przy ulicy Rzecznej. Są też pieniądze na wspieranie rozwoju przedsiębiorczości - mówi poseł. Kuchciński zapytany o inwestycję w Przemyślu, która byłaby porównywalna do słynnego dworca we Włoszczowej, stwierdził żartobliwie, że nie zamierza rywalizować z Przemysławem Gosiewskim. - On ma gigantyczną energię, której mogę mu pogratulować. Są natomiast liczne działania dotyczące Podkarpacia i ziemi przemyskiej, które są równie ważne. Jeśli robimy porównania do Włoszczowej, to musimy pilnować, by wokół Przemyśla były liczne przejścia graniczne. Kilkunastu milionów wymaga przywrócenie linii kolejowej Przemyśl - Chyrów - Krościenko - Zagórz. Jest już powszechna zgoda, więc pytanie: "jak", a nie "czy" to zrobić. Mogę powiedzieć, że przygotowujemy wnioski, by te pieniądze znalazły się w przyszłorocznym budżecie. (Życie Podkarpackie)

* 10 tys. zł lub dwa tygodnie aresztu dla niezdyscyplinowanych i źle zachowujących się w sądzie - takie kary będzie mógł nałożyć sędzia, jeśli uzna, że zastała "naruszona powaga sądu, spokój lub porządek czynności sądowych". Sejm przegłosował rewolucję w Krajowej Radzie Sądownictwa - kary dla niezdyscyplinowanych uczestników procesu oraz obowiązek edukacji dla pracowników sądów i prokuratur. Taki pakiet ustaw przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości i Kancelaria Prezydenta. Według tego pomysłu, sędziowie będą mogli nałożyć do 10 tys. zł kary lub 14 dni aresztu. Także 10 tys. zł kary będzie grozić świadkom, biegłym, tłumaczom, którzy bez odpowiedniego usprawiedliwienia nie stawiają się przed sądem. - Dyscyplinowanie uczestników procesu jest czasami potrzebne, ale czy wyższe grzywny sprawią, że uczestnicy procesu będą lepiej zachowywać się przed sądem, tego nie wiem - mówi jeden z przemyskich sędziów. Z kolei sędzia Lucyna Oleszek, rzecznik Sądu Okręgowego w Przemyślu, twierdzi, że już teraz jest możliwość karania uczestników procesu, którzy np. ubliżają w sądzie. Obecnie najwyższa kara za takie postępowanie wynosiła 5 tys. zł. Grzywną o takiej samej wysokości mógł być ukarany świadek, który notorycznie, bez usprawiedliwienia, nie stawiał się w sądzie. Dodatkowo, oprócz kary pieniężnej, sąd mógł orzec w stosunku do takiej osoby doprowadzenie jej przed oblicz Temidy przez policjantów. - Rewolucyjna w tym przypadku jest wysokość grzywny - przyznaje sędzia Oleszek. (Super Nowości)

* Władze Przemyśla oddadzą Ukraińcom dawną siedzibę Domu Narodowego, jednak w zamian chcą rekompensaty od polskiego skarbu państwa. Miałaby nią być nieruchomość znajdująca się na terenie miasta, należąca do Agencji Mienia Wojskowego. Rezolucję w sprawie zwrotu Ukraińcom kamienicy przemyscy radni podjęli w ub. tygodniu. Do prezydenta RP i premiera zwrócili się o jak najszybsze rozwiązanie tej sprawy. Efekt? Do Przemyśla zawitali urzędnicy z Kancelarii Prezydenta RP.
- Budynek byłego Domu Narodowego biegły wycenił na 2 mln złotych. I w zamian chcielibyśmy otrzymać podobnej wartości nieruchomość. Urzędnikom z Warszawy przedstawiliśmy trzy propozycje nieruchomości, którymi jesteśmy zainteresowani - mówi Witold Wołczyk z Kancelarii Prezydenta Przemyśla. Pierwsza znajduje się przy ul. Grodzkiej. To kompleks składający się z budynku dawnego Garnizonowego Klubu Oficerskiego, działki i tzw. Bramy Rycerskiej. Druga obejmuje dwa powojskowe budynki przy ul. Słowackiego. Trzecia to kilkuhektarowa działka przy ul. Leszczyńskiego z kilkoma magazynami. Przemyskie propozycje zostaną przeanalizowane w Warszawie. Z uregulowaniem tej sprawy władze Przemyśla chcą zdążyć przed zaplanowaną na koniec kwietnia wizytą prezydentów Polski i Ukrainy. (Nowiny)

* Radni uchwalili pomoc finansową dla przemyskiego Muzeum Historii Miasta. Podczas ostatniej sesji rady miejskiej przyjęto uchwałę, w myśl, której 35 tysięcy złotych pochodzących z tegorocznego budżetu zasili Muzeum Historii Miasta - znajdujący się w kamienicy nr 9 w Rynku oddział Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. Motywacją takiej decyzji była trudna sytuacja ekonomiczna przemyskiego muzeum, a także ważna rola, jaką w Przemyślu spełnia ta placówka. (Życie Podkarpackie)

Modernizacja sali widowiskowej
* 400 tys. zł dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego otrzymało Centrum Kulturalne w Przemyślu. Pieniądze zostaną przeznaczone na organizację przedstawień teatralnych i koncertów. Ponadto dzięki dotacji możliwe będzie sfinansowanie modernizacji sali widowiskowej Centrum Kulturalnego. Planowana jest m.in. wymiana foteli i sprzętu elektroakustyczno-oświetleniowego. W ub. roku wyremontowano mały holl, toalety, zakupione pełne wyposażenie biurowe dla pracowników. Obecnie kończy się kompleksowy remont klatki wewnętrznej wraz z wyjściem ewakuacyjnym na ul. Konarskiego. (Nowiny)

* Instytut Historii i Archiwistyki PWSW ogłosił konkurs "Bohaterowie naszej małej miejscowości pozostaną w naszej pamięci". Chodzi o wyszukiwanie i opisywanie osób, często zapomnianych, które zaznaczyły się w lokalnej historii. Mogą to być osoby z rodziny, miejscowości, regionu. Zwłaszcza takie, które wyróżniły się swoją bohaterską postawą. Konkurs adresowany jest do uczniów liceów. Prace o objętości do 10 stron sformalizowanego tekstu komputerowego mogą być przygotowywane pod kierunkiem nauczyciela. Konkurs organizowany jest przez Instytut Historii i Archiwistyki Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej, Instytut Pamięci Narodowej i Podkarpackiego Kuratora Oświaty. Prace można nadsyłać do 1 maja na adres Instytutu Historii i Archiwistyki PWSW, ul. Tymona Terleckiego 6 w Przemyślu. Na kopercie należy napisać "konkurs". Każda praca musi zawierać metryczkę z informacją o autorze prac i szkole. Ogłoszenie wyników nastąpi około 15 czerwca. Nagrodą za 1. miejsce jest wizyta w głównej siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie. Ponadto rozdane zostaną nagrody książkowe. Więcej informacji o konkursie pod nr tel. Instytutu 016 - 678-28-22. (Nowiny)

* W połowie marca gośćmi prezydenta Przemyśla Roberta Chomy byli ukraińscy dyplomaci, przedstawiciele ukraińskiej administracji państwowej oraz Związku Ukraińców w Polsce. Głównym tematem rozmów była kwestia regulacji własności nieruchomości położonej przy ul. T. Kościuszki 5, czyli tzw. Ukraińskiego Domu Narodowego. W spotkaniu wzięli udział m.in. Ołeksandr Mocyk, Ambasador Ukrainy w Polsce, Iwan Hrycak, Konsul Generalny Ukrainy w Lublinie, przedstawiciel Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej, a także Maria Tucka, przewodnicząca przemyskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce. Obok głównego tematu, którym jest sprawa zwrotu nieruchomości położonej przy ulicy Kościuszki 5, strona ukraińska poinformowała o zamiarze organizacji w Przemyślu uroczystości związanych z 60. rocznicą Akcji Wisła, z ewentualnym udziałem Prezydentów Polski i Ukrainy. (Życie Podkarpackie)

Pomajda: Oleksy to gaduła
* Przemyski poseł SLD Wojciech Pomajda, komentując tzw. aferę taśmową, stwierdził, że Oleksego zgubiło gadulstwo. Były premier jest znany ze zbytniej wylewności. Pomajda uważa, że ujawnienie afery taśmowej i wypłynięcie nagrań kilkanaście tygodni po przekazaniu ich prokuraturze, wygląda na "sterowaną akcję", która ma przykryć kryzys w koalicji rządowej. Według Pomajdy postawa Oleksego jest naganna. Pomimo tego jeszcze nie można przesądzać kwestii jego przyszłości politycznej. Początkowo negatywna postawa kolegów partyjnych, złagodniała na sobotniej konwencji mazowieckiej SLD. (Nowiny)

* Przy wyjeździe z Rynku na ul. Kościuszki jest łańcuch zamykający przejazd. Mimo, że w tym miejscu nie wolno parkować, kierowcy łamią zakaz. Mieszkańcy skarżą się, że samochody stoją też na chodniku i tarasują przejście. W imieniu mieszkańców interweniują też przemyscy radni. - tędy nie może przejść matka z wózkiem, bo nie ma jak się przecisnąć. Niech Straż Miejska coś z tym zrobi! - mówił Zygmunt Majgier. Jan Geneja, komendant Straży Miejskiej w Przemyślu, twierdzi, że pojazdy, które utrudniają ruch są odholowywane. - To wojna z wiatrakami - mówi komendant.
- Za mało jest miejsc parkingowych, pojazdów przybywa, więc kierowcy zatrzymują się tam, gdzie mają wolne miejsce. Dodaje, że strażnicy miejscy interweniują w takich przypadkach, ale nie ma możliwości, by cały czas stali w jednym miejscu. Kiedy jednak widzą pojazd zaparkowany tam, gdzie nie można, fotografują go i zostawiają kierowcy kartkę z informacją, że kierowca złamał przepisy ruchu drogowego i proszony jest o wyjaśnienie tej sytuacji. W przypadku, kiedy tego nie uczyni, prowadzą postępowanie wyjaśniające i kierują sprawę do sądu. (Super Nowości)

Czy Pstrowski powinien zniknąć?
* Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Janusz Kurtyka zwrócił się społeczności lokalnych z prośbą o nadsyłanie informacji na temat wciąż istniejących w kraju nazw, symboli i miejsc pamięci, będących wyrazem hołdu dla zbrodniczych ideologii nazizmu i komunizmu. Zapisy ustawy z 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu przypominają o obowiązku "zachowania pamięci o ogromie ofiar, strat i szkód poniesionych przez Naród Polski w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu, patriotycznych tradycjach zmagań Narodu Polskiego z okupantami, nazizmem i komunizmem, czynach obywateli dokonywanych na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego i w obronie wolności oraz godności ludzkiej, obowiązku ścigania zbrodni przeciwko pokojowi, ludzkości i zbrodni wojennych, a także powinności zadośćuczynienia przez nasze państwo wszystkim pokrzywdzonym (.)". Postanowiliśmy sprawdzić, czy w Przemyślu są jeszcze jakiekolwiek ślady komunizmu, oczywiście w rozumieniu zapisów ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. Nie musieliśmy szukać daleko. Na budynku, w którym znajduje się m.in. nasza redakcja wisi tablica, informująca o tym, że w tym domu mieszkał towarzysz Stanisław Łańcucki, poseł komunistyczny. Kilka ulic dalej, na jednym z bloków przy ulicy Glazera znajduje się popiersie komunistycznego przodownika pracy Wincentego Pstrowskiego. Czy powinny zniknąć? Podobnie jak np. pomnik upamiętniający żołnierzy Armii Czerwonej w Wólce Pełkińskiej? Z tymi pytaniami zwróciliśmy się do koordynatora akcji z ramienia IPN dra Macieja Korkucia z Biura Edukacji Publicznej oddziału IPN w Krakowie. - Są rzeczy, które nasze państwo musi strzec. Dbać powinno o orła w koronie, podobnie jak o pamięć narodową. Otrzymałem już kilkanaście sygnałów z całej Polski o miejscach, które przypominają ślady socjalizmu czy komunizmu. Na Podkarpaciu, choćby w Rzeszowie słynny pomnik Walk Rewolucyjnych czy ulica Berlinga. Istnieją także ulice Nowotki, Sawickiej czy Waryńskiego. Wincenty Pstrowski także zalicza się do tego grona. Niektóre postacie upamiętniane były jako przejaw propagandy. Pstrowski to jedna z polskich ikon stalinizmu, przodownik pracy. Upamiętnianie Łańcuckiego także jest bardzo wątpliwe. Komunistyczna Partia Polski po wojnie była agenturą Stalina. Organizowała zamachy terrorystyczne, dywersję na tyłach polskiej armii. Opowiadała się za budową Republiki Sowieckiej w Polsce. Chciała oddać Niemcom Śląsk i Pomorze z Gdańskiem. Utrzymywanie tych symboli jest obraźliwe dla pamięci ofiar tamtych czasów. Podobnie rzecz się ma w stosunku do pomników, choćby tego w Wólce Pełkińskiej. Większość społeczeństwa nie ma świadomości, iż to była jedna z metod propagandy. Samorządy, na terenie których znajdują się takie rzeczy, powinny je usunąć i na przykład przekazać do muzeów - wyjaśnił dr M. Korkuć. (Życie Podkarpackie)

* Klub PiS podejmie decyzję, w jakim kierunku powinny pójść prace nad projektem ustawy o całkowitym zakazie pornografii. Jej autorem jest poseł Marian Piłka. Zdaniem Marka Kuchcińskiego, szefa klubu PiS, który dzisiaj zorganizował konferencję prasową w Przemyślu, szeroko dostępna w Polsce pornografia bulwersuje. Dlatego propozycja Mariana Piłki spotkała się ze zrozumieniem posłów.
- Z drugiej strony musimy sobie zdawać sprawę, że jeśli chcemy wprowadzić przepisy ograniczające rozwój pornografii, to trzeba je racjonalizować - stwierdził Kuchciński.
- Należy skuteczniej walczyć z pornografią, ale jednocześnie zastanowić się, czy te proponowane przepisy są realne do wprowadzenia w życie i czy nie będą martwe - dodał. (Nowiny)

Będą ścieżki rowerowe i wiata piknikowa
* Ponad 2 miliony zł kosztować będzie inwestycja na Kopcu Tatarskim i na Fortecznej Trasie Turystycznej. Powstaną m.in. ścieżki rowerowe, parking, amfiteatr plenerowy, wiata piknikowa i kapliczka Najświętszej Maryi Panny. Kopiec Tatarski ma być atrakcją turystyczną w Przemyślu. Jest charakterystycznym punktem miasta. Dwa lata temu na kopcu rozpoczęły się prace. Oczyszczono go z drzew i krzewów, a teraz zostanie zabezpieczony przed erozją. Pieniądze na ten cel pochodzić będą z Unii Europejskiej. Na Zniesieniu, w miejscu zniszczonej podczas II wojny światowej kapliczki św. Leonarda, stanie kapliczka Najświętszej Maryi Panny. Poza tym, droga do Kopca Tatarskiego zostanie utwardzona i oświetlona. Dodatkowo od Bramy Sanockiej Dolnej, przez park miejski, Fort Trzy Krzyże, Fort Zniesienie, do cmentarzy wojskowych, przeprowadzone zostaną szlaki piesze i rowerowe. W połowie trasy, na terenie Fortu Zniesienie, zaplanowano budowę amfiteatru plenerowego. Remontu doczeka się również parking znajdujący się u podnóża kopca. Niedaleko tego miejsca powstać ma również wiata piknikowa. Pieniądze na całość inwestycji, w 75 procentach pochodzą z UE, 10 proc. dał budżet miasta, natomiast reszta pochodzić będzie z kasy Przemyśla. Prace potrwają do września 2007 roku. (Super Nowości)

* Trwają przygotowania do rekonstrukcji ataku Niemiec na ZSRR z 1941 r. Na imprezie, która odbędzie się 27 maja, spodziewanych jest nawet 20 tys. widzów. W pokazowej bitwie weźmie udział dwustu pasjonatów z Polski, Czech, Słowacji i Rosji. W akcji wezmą udział odrestaurowane dwa radzieckie działa z lat II wojny św., które niedawno pasjonaci otrzymali w opiekę od prezydenta Przemyśla. - Tegoroczna rekonstrukcja będzie zbliżona do prawdziwych wydarzeń sprzed 66 lat. Odbędzie się na tym samym odcinku Sanu, pomiędzy dwoma mostami. Niemcy znowu będą zdobywać ten sam most kolejowy - mówi Mirosław Majkowski, dowódca Przemyskiego Oddziału Rekonstrukcji Historycznej, który jest głównym organizatorem. (Nowiny)

Droższe bilety autobusowe
* Rada miejska przyjęła nową taryfę opłat za przejazdy autobusami MZK. W myśl uchwały za bilet normalny wyłożymy 2 zł (dotychczas - 1,80), za ulgowy - 1 zł 30 gr (zamiast dotychczasowej złotówki), a za ulgowy ustawowy - 1 zł (zamiast obowiązujących do tej pory 90 gr). Nie zapłacimy za to za przewóz bagażu, wózka czy zwierzęcia. Nowe stawki będą też obowiązywały dla biletów sześcioprzejazdowych i czasowych (obowiązujących przez godzinę). Karnety sześcioprzejazdowe będą kosztowały 11 zł 40 gr (normalny) i 6 zł 6 gr (ulgowy), a bilety godzinne z możliwością przesiadek - odpowiednio 2 zł 20 gr i 1 zł 40 gr. Ceny biletów miesięcznych i okresowych pozostaną bez zmian. Decyzja rady nie obyła się bez dyskusji. Radny Zygmunt Majgier pytał m.in. o sens podwyżek cen biletów w sytuacji, gdy podwyżki płac otrzymuje też kierownictwo spółki. Ryszard Kulej domagał się debaty o stanie MZK i wizji dalszego funkcjonowania tego przedsiębiorstwa, a Rafał Oleszek pytał, czy nie byłoby słuszne dokapitalizowanie spółki. - To nie sytuacja finansowa spółki, a sytuacja komunikacji miejskiej w Przemyślu wymusza podwyżki. Jesteśmy tylko jednym z operatorów na terenie Przemyśla. Koszty MZK nie są wysokie i nie da się już ich obniżyć - tłumaczył prezes Jerzy Uziembło. Dodał też, że płace w MZK są najniższe wśród wszystkich spółek komunalnych w mieście, a wciągu ostatnich lat zmniejszyła się liczba zatrudnionych tam osób. Radni pytali też o jeżdżące w MZK autobusy. Prezes Uziembło tłumaczył, że spółki w tej chwili nie stać na zakup nowych wozów na gaz ziemny, gdyż jeden taki pojazd kosztuje ok. 750 tys. zł. Dlatego też MZK zakupi używane autobusy z Paderborn w cenie 30 tys. zł. - Kiedyś jednak musi nadejść moment zakupu nowych autobusów - zaznaczył Uziembło. (Życie Podkarpackie)

J A R O S Ł A W

Odjazdowe rondo
* Projekt ronda, planowanego na skrzyżowaniu zwanym "Krzyżowe Drogi" w Jarosławiu, nie kojarzy się z ruchem drogowym. Rodzą się też obawy, czy tiry zmieszczą się na nim. Nietypowy kształt ronda na skrzyżowaniu drogi Jarosław - Kańczuga z ul. Lotników został wymuszony przez brak miejsca. Jak zapewniają projektanci, drogowcy i policja, rondo nie będzie utrudniać ruchu, a nawet uczyni go bezpieczniejszym. Nie przekonuje to niektórych kierowców.
- Objeżdżający rondo tir sparaliżuje ruch. Ma za mało miejsca, by zmieścić się bez wjeżdżania na sąsiedni pas ruchu - mówi długoletni kierowca ciężarówki, który prosił o anonimowość. Janusz Obłoza, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg uważa, że przy prędkości 40 km/godz. każdy pojazd przejedzie bez kłopotu. Na uspokojenie ruchu mają też wpłynąć podniesione przejścia dla pieszych pełniące rolę progów zwalniających. Projekt opiniowała policja. Wiesław Szpunar pełniący obowiązki naczelnika jarosławskiej drogówki uważa, że rondo nie spowoduje problemów. Tym bardziej że ruch nie jest tam zbyt nasilony. Budowa ma kosztować około miliona złotych. Połowę kosztów ma pokryć budżet państwa z programu poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Rondo najprawdopodobniej powstanie jeszcze w tym roku. (Nowiny)

Miasto kupi resztówki
* Resztówki, to problem przy wykupie działek pod jarosławską obwodnicę. Władze miasta chcą skupywać te pozostałości po działkach i w ten sposób uchronić inwestycję przed kolejnymi odwołaniami ze strony właścicieli gruntów. Odwołania to zmora każdej inwestycji, dlatego władze miasta chcą uchronić przygotowywaną inwestycję budowy obwodnicy przed tego typu utrudnieniami powodującymi opóźnienia w terminach. Piętnaście takich odwołań wpłynęło już do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie. Związane są one z wykupem gruntu pod obwodnicę: - Dyrekcja kupuje tylko ten grunt, który jest jej niezbędny. Właścicielowi pozostają małe kawałki ziemi, których w tej chwili nie potrafi zagospodarować. Domaga się więc wykupu gruntu w całości, a na to z kolei nie chce godzić się inwestor, czyli generalna dyrekcja. Stąd nowe odwołania. My, jako samorząd, chcemy podejść perspektywicznie do tego tematu. Dziś, by nie blokować inwestycji, chcemy zaproponować właścicielom wykup pozostałości po działkach skupowanych przez dyrekcję - mówi burmistrz Andrzej Wyczawski. Na podjęcie takiej decyzji muszą zgodzić się jeszcze radni, dlatego burmistrz zapowiada, że będzie chciał przekonać radę do takiego zamierzenia. Uważa, że ziemia ta, nawet znacznie okrojona, będzie miała swoją cenę już po wybudowaniu obwodowej. I wówczas znajdą się chętni, którzy odkupią ją od miasta, by wybudować odpowiednią infrastrukturę. Władze, tym razem generalnej dyrekcji, zapowiadają na koniec marca raport, który ukaże aktualny stan przygotowania inwestycji obwodowej. Tadeusz Dral z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Rzeszowie, który spotkał się z władzami miasta w ubiegłym tygodniu, informował, że są już ostateczne decyzje podziałowe: dla miasta Jarosław - 275, dla gminy Jarosław - 134 oraz gminy Pawłosiów - 24. Natomiast od początku tego roku wykupiono 50 działek na terenie 3 gmin. (Życie Podkarpackie)

* 32-letni obywatel Ukrainy oferował celnikowi, który nie chciał pozwolić mu na przejechanie granicy w stanie nietrzeźwym, 200 dolarów łapówki. Funkcjonariusz pieniędzy nie przyjął. Zagroził ukraińskiemu kierowcy, że wezwie policję ponieważ będąc nietrzeźwym kieruje on samochodem. Nie zniechęciło to Ukraińca. Próbował powtórnie wręczyć łapówkę wkładając pieniądze do paszportu. To również mu się nie udało. Pijany kierowca został umieszczony w policyjnej izbie zatrzymań. Miał blisko 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Zastanie mu przedstawiony zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwym i usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej. (Nowiny)

* Policja poszukuje sprawcy uszkodzenia karetki pogotowia, do którego doszło wczesnym rankiem w ostatnią niedzielę. Ratownicy udali się na anonimowe zgłoszenie. Kobieta, której mieli udzielić pomocy nie zgodziła się na badania, a towarzyszący jej mężczyzna poważnie uszkodził ambulans. Ratownicy zostali wezwani na ul. 3-go Maja w Jarosławiu. Tam oczekiwało na nich dwoje młodych ludzi. Kobieta wsiadła do karetki jednak nie zgodziła się na badania i zabranie jej do szpitala. Do ambulansu chciał też wejść towarzyszący jej młodzieniec. Gdy mu odmówiono zaczął się dobijać i kopać samochód. Uszkodzenia karetki oszacowano na ponad 400 zł. Według ratowników sposób zachowania obojga wskazywał, że byli pijani. Dziewczyna stwierdziła, że nie ma dokumentów. Podała dane swoje i towarzysza. O zdarzeniu zawiadomiono policję. Jak się okazało dane podane ratownikom były fałszywe. Pod adresem gdzie miał mieszkać mężczyzna znajduje się szkoła. (Nowiny)

R E G I O N

Przez cały rok na światłach
* Już w kwietniu światła mijania będzie trzeba włączać przez całą dobę w ciągu całego roku. Prezydent Lech Kaczyński podpisał w środę nowelizację prawa o ruchu drogowym. Policyjny taryfikator mandatów nie przewiduje jednak kar za brak świateł w dzień w okresie letnim. Nowelizacja kodeksu drogowego przewiduje też nowe obowiązki podczas jazdy w tunelach dłuższych niż 500 m. Będzie trzeba zachować 50-metrowy odstęp od poprzedzającego pojazdu, a w razie konieczności zatrzymania się, np. w korku, odległość między pojazdami nie może być mniejsza niż 5 metrów. Nowe przepisy zaczną obowiązywać po 14 dniach od ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, najprawdopodobniej na początku drugiej połowy kwietnia. Na razie policja nie będzie mogła karać mandatami kierowców, którzy zapomną o światłach. Taryfikator mandatów przewiduje bowiem 100-złotowy mandat i 2 punkty karne za brak świateł w dzień, tylko w okresie od 1 października do ostatniego dnia lutego. (Super Nowości)

* Nic się nie zmieniło. Jeśli chcesz być studentem, musisz zapłacić opłatę rekrutacyjną. 150 zł na studia artystyczne, 100 zł na kierunkach, gdzie są sprawdziany, a 85 zł na innych. Maturzyści, którzy asekuracyjnie planują złożyć podania na kilka uczelni, porządnie oskubią portfele rodziców. Gdy się nie dostaną, opłaty uczelnia im nie zwróci.
- Nie ma jeszcze decyzji, ale maksymalne stawki opłat rekrutacyjnych w tym roku będą raczej takie, jak w ubiegłym, czyli od 85 do 150 zł - mówi Ewa Kafarska, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Opłaty mocno krytykuje Parlament Studentów.
- To utrudnianie dostępu na studia! O ile na kierunki artystyczne czy wychowanie fizyczne faktycznie rekrutacja może kosztować, to 85 zł na pozostałe kierunki jest kwotą przesadzoną - uważa Leszek Cieśla, szef PS. - Teraz rekrutacja w większości jest elektroniczna, a egzaminy zastąpił wynik matury. Nie ma uzasadnienia dla tak wysokiej opłaty. Choć ministerstwo określa tylko główne stawki a rektorzy mogą ustalić niższe, to w poprzednich latach rzadko to robili. Podkarpackie uczelnie na razie stawek nie podają, ale z opłat na pewno nie zrezygnują. Na Politechnice Rzeszowskiej w ub. r. kandydaci płacili ok. 85 zł. Na co szły pieniądze?
- Na programy komputerowe i ich obsługę. Na pracę i materiały biurowe, wynagrodzenia, wydawanie materiałów informacyjnych, paszportów dla studentów I roku - wylicza Anna Worosz, rzecznik PRz. (Nowiny)

* Posłowie PiS wytypowali 12 świąt państwowych i kościelnych, które obejmie ustawowy zakaz handlu. Ustawę poprą Samoobrona i LPR. Zakaz zacznie obowiązywać najpóźniej pod koniec maja. Już wkrótce politycy ustawowo zabronią sprzedawcom otwierania sklepów w wybrane dni roku - kiedy przypadają uroczystości państwowe i kościelne. Zakaz będzie dotyczył nie tylko wielkich supermarketów, ale także wszystkich sklepów, także tych małych, osiedlowych. Kwestia zakazu handlu w niedziele i święta była już poruszana wielokrotnie. Polskie społeczeństwo jest w tej sprawie podzielone. Jednak już niebawem wszelkie wątpliwości zostaną rozwiane, gdyż posłowie ustawowo zakażą nam zakupów w wybrane przez siebie dni. Autorzy projektu nowelizacji kodeksu pracy - politycy Prawa i Sprawiedliwości - przekonują, że w dniach, które są ważne w polskiej tradycji i kulturze, Polacy powinni świętować, a nie kupować. Parlamentarzyści zajmą się tą sprawą już na początku kwietnia. Pomysł przejdzie, bo poparcie deklarują koalicjanci, czyli LPR i Samoobrona. Prawdopodobnie ci ostatni będą się starali jeszcze przeforsować objęcie zakazem sprzedaży wigilii Bożego Narodzenia (24 grudnia) i święta Trzech Króli (6 stycznia) lub dodatkowo wybranych niedziel. LPR będzie natomiast postulowała o zakaz handlu we wszystkie niedziele. Wiadomo, że zakaz będzie dotyczył nie tylko wielkich supermarketów, ale wszystkich sklepów, również tych małych, osiedlowych. Czynne będą mogły być jedynie stacje benzynowe, apteki, hotele oraz restauracje. Lista świąt objętych zakazem jest już gotowa. Z kalendarza zakupów posłowie wykreślą nam w sumie prawie dwa tygodnie. Przepis ma wejść w życie najpóźniej pod koniec maja. Pierwsze ograniczenie napotkamy wówczas w pierwszy dzień Zielonych Świątek. Fachowcy z Konfederacji Pracodawców Polskich uważają, że nowe przepisy znacznie ograniczają swobodę gospodarczą. Ich zdaniem to właściciel powinien decydować, kiedy otwiera sklep, a kiedy nie. Eksperci szacują, że jeśli nowe przepisy wejdą w życie, to pracę w handlu może stracić od 18 do 27 tys. Polaków. Najwięcej młodych, bo to oni najczęściej podejmują dodatkową pracę w sklepach w okresie świąt. (Życie Podkarpackie)

Kronika kryminalna

* Sąd Rejonowy w Przemyślu polecił aresztować tymczasowo 46-letniego obywatela Ukrainy. W ub. tygodniu mężczyzna po pijanemu kierował ciężarówką. Cudzoziemiec miał prawie 3,5 promila alkoholu. Kierował TIR-em z przyczepą i był bliski spowodowania wypadku. Policjanci z "drogówki" zatrzymali go na ulicy Lwowskiej w Przemyślu. Kierowca nie miał siły, aby samodzielnie opuścić szoferkę i wsiąść do radiowozu. Musiał skorzystać z pomocy funkcjonariuszy. (Nowiny)

* W nocy z 25 na 26 marca w Przeworsku nieznany sprawca włamał się do volkswagena zaparkowanego przy ul. 3 Maja i skradł radio wartości 500 zł. (Życie Podkarpackie)

* 25 marca nieznany sprawca, wykorzystując otwarte drzwi do jednego z mieszkań przy ul. Ofiar Katynia w Przemyślu, skradł z wnętrza torebkę, w której były dokumenty, karta bankomatowi oraz 100 dolarów i 300 złotych. (Życie Podkarpackie)

* 25 marca na ul. 3 Maja w Przemyślu mieszkaniec Jarosławia jadąc, volkswagenem, w trakcie zawracania nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z samochodem rover. W wypadku ranna została pasażerka rovera. (Życie Podkarpackie)

* 23 marca policjanci z KPP w Jarosławiu zatrzymali 23-letniego mężczyznę, który będąc nietrzeźwym, na jednym z osiedlowych parkingów kamieniami uszkodził karoserię volkswagena i rozbił szybę w polonezie. (Życie Podkarpackie)

* 22 marca na ul. Basztowej w Przemyślu nietrzeźwy mieszkaniec Nizin wtargnął nagle na jezdnię, gdzie został potrącony przez prawidłowo jadący samochód. Pieszy z poważnym urazem nogi trafił do szpitala. (Życie Podkarpackie)

Reklama