Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 12.10-18.10.2002 r.

PRZEMYŚL

Pozytywna opinia o BOT
* Udział w ćwiczeniach ratowniczo-taktycznych, które towarzyszyły szkoleniu kierowniczej kadry Wojsk Lądowych - był poważnym sprawdzianem dla żołnierzy 14 Brygady Obrony Terytorialnej.
- Wystawiam im ocenę bardzo dobrą - w rolę "egzaminatora" wcielił się szef Oddziału Obrony Terytorialnej w Dowództwie Wojsk Lądowych - płk dypl. Krzysztof Makowski. - Godna uznania jest wysoka sprawność ćwiczących. To było widać gołym okiem. 14 BOT należy do najmłodszych jednostek w strukturach Śląskiego OW. Pierwszy pobór odbył się przed 2 laty. Żołnierze uczą się taktyki działań obronnych, współdziałania z armią regularną i prowadzenia walk w terenie zurbanizowanym i górzysto-lesistym. Przygotowują się do niesienia pomocy na wypadek klęsk żywiołowych i katastrof oraz do ochrony w sytuacjach kryzysowych. BOT-owcy już brali udział w ratowaniu powodzian i ich dobytku (np. w gminie Radomyśl) oraz usuwali w br. zatory lodowe na Wisłoku. Co potrafią, pokazali też 1 i 2 bm., demonstrując generałom i pułkownikom (m.in. z Warszawy, Wrocławia, Olsztyna, Rzeszowa, Zamościa) poziom swojego wyszkolenia. Najpierw saperzy - wspólnie z ratownikami Państwowej Straży Pożarnej - dali pokaz ratownictwa technicznego, wydobywając przyczepę zatopioną w Sanie (w pobliżu mostu kolejowego w Przemyślu). Na drugi dzień, na minipoligonie "Optyń" udowodnili, że i niewielkie pododdziały świetnie potrafią sobie radzić w działaniach nieregularnych, w lokalizowaniu i blokadzie desantu przeciwnika oraz w ochronie i obronie takich ważnych obiektów, jak np. most czy wieża kontrolna lotniska. Swoją klasę potwierdził patrol rozminowania, m.in. oczyszczając most z ładunków wybuchowych. Mocnym akcentem było bezkrwawe unieszkodliwienie grupy terrorystycznej, w czym żołnierzom pomogli "komandosi" ze Straży Granicznej i policji. 14 Brygada we współdziałaniu z pozamilitarnymi partnerami udowodniła, że wie, jak ma się zachować w obliczu zagrożeń.

Wicedyrektor aresztowany
* Policjanci wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zatrzymali wicedyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Przemyślu. 36 -letni mężczyzna, podejrzany jest o łapownictwo w związku z pełnieniem funkcji zastępcy dyrektora w Ośrodku Egzaminowania. Nad sprawą policjanci pracowali od kilku miesięcy, gdy nastąpiły pierwsze doniesienia o nieprawidłowościach podczas uzyskiwania uprawnień do kierowania pojazdami -informuje podinspektor Wiesław Dybaś, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Przyjmowanie łapówek w zamian za wystawienie prawa jazdy potwierdziło kilku świadków. Według wstępnych ustaleń policji, w Ośrodku w Przemyślu prawo jazdy można było otrzymać za 1200-1700 zł. Zatrzymany składa zeznania w rzeszowskiej Prokuraturze. Z uwagi na charakter sprawy, policja wystąpi o tymczasowy areszt wicedyrektora przemyskiego WORD -dodał Wiesław Dybaś.

Wyszła gazeta powiatowa
* Na koniec kadencji radni powiatu przemyskiego zafundowali sobie gazetę. Tłumacząc pomysł wydawania powiatowej gazety, rzecznik starosty Zdzisław Szeliga powiedział: - To najlepsza i najtańsza forma promocji powiatu, a jednocześnie dobry sposób na informowanie społeczeństwa o działalności urzędu. Rzecznik dodał, że inne powiaty promują się poprzez płatne ogłoszenia, jednak przemyskie starostwo uznało, że taniej jest wydawać własny periodyk. W pierwszym numerze "Ziemi" znaleźć można m.in. przewodnik po starostwie, zestaw podstawowych telefonów, omówienie innych lokalnych czasopism, artykuł o pożytkach, płynących z ewentualnego połączenia powiatu: ziemskiego i grodzkiego oraz prezentację partnerskich miast i regionów spoza kraju.

* Zarząd Oddziału Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa w Przemyślu ogłosił kolejną, szóstą już, edycję konkursu im. Leona Sawki na najlepszą pracę dyplomową, wykonaną przez absolwentów techników budowlanych, znajdujących się na terenia byłego województwa przemyskiego. Jak dowiedzieliśmy się od członka zarządu przemyskiego oddziału PZIiTB Bogusława Gębarowicza, nad przebiegiem konkursu czuwać będzie Komitet Organizacyjny pod przewodnictwem Romana Cużytka. Dla oceny i wyboru 6 najlepszych prac powołany zostanie Sąd Konkursowy. Zgłoszenia do udziału powinny zawierać: temat pracy, akceptację promotora oraz dane zgłaszającego. Termin przyjmowania zgłoszeń mija 31 stycznia 2003 r., a wysyłać je należy na adres: Zarząd Oddziału PZIiTB, ul. Kraszewskiego 9,12, 37-700 Przemyśl, z dopiskiem "2003". Wręczenie dyplomów i nagród nastąpi podczas uroczystego zakończenia roku szkolnego 2002-2003.

Szkodliwe kolejki
* Największymi problemami utrudniającymi współpracę małych i średnich przedsiębiorców z Polski i Ukrainy, są ciągłe kolejki na granicy i skomplikowane przepisy celne. Jak można to zmienić, o tym rozmawiano w czasie spotkania kilkudziesięciu przedsiębiorców z obu krajów, które odbyło się w Przemyślu. Spotkanie zorganizowała Krakowska Kongregacja Kupiecka, skupiająca ponad dwa tysiące małych i średnich firm. Do sześciu już istniejących w kraju oddziałów kongregacji, dołączył teraz kolejny powołany w Przemyślu. Zarówno Polakom jak i Ukraińcom zależy, żeby bariery powstrzymujące handel zostały jak najszybciej zlikwidowane. Lwowska kongregacja kupiecka zabiega o jak najszybsze ujednolicenie przepisów handlowych po obu stronach granicy.

Kamienny Most znów w ruchu
* Kamienny Most znów służy przemyślanom. Pamiętający jeszcze czasy austriackie zabytkowy most, który jest bardzo popularnym ciągiem komunikacyjnym, został gruntownie zmodernizowany. Jego restauracja uszczupliła miejską kasę o ponad 2,5 miliona zł. Kamienny Most, jedno z najruchliwszych miejsc w Przemyślu, został w październiku ubiegłego roku zamknięty dla ruchu pojazdów. Powodem jego zamknięcia był zły stan techniczny konstrukcji budowli. Prace remontowe, których inwestorem był Zarząd Dróg Miejskich w Przemyślu, zorganizowano w taki sposób, aby mostem mogli się stale poruszać przechodnie zdążający z centrum miasta na targowiska, bazary oraz do dworców PKS i PKP. W ciągu roku wykonawcy rozebrali uszkodzone kamienne i ceglane elementy mostu. Przebudowano wiadukt nad torami, wymieniono kamienne murki przy chodnikach zastępując zniszczone cegły nowymi klinkierowanymi, oczyszczono również boczne mury oporowe z piaskowca. Ze względu na ryzyko naruszenia struktury ceglanych sklepień i murów oporowych mostu większość prac była wykonywana ręcznie. W ostatnim etapie remontu wykonano zupełnie nową nawierzchnię z kostki brukowej wraz ze ściekami ulicznymi oraz zainstalowano stylowe lampy oświetleniowe.

* 24 rodziny z Przemyśla otrzymały w Piątek od prezydenta miasta klucze do nowych mieszkań w bloku TBS. Budowę bloku rozpoczęto w maju 2001 r. W skutek zmian przepisów i wstrzymania kredytowania tej inwestycji, roboty zostały wstrzymane do maja obecnego roku. W trakcie realizacji, oprócz oddawanego obecnie segmentu A, jest także segment B tego samego bloku. Jego wykończenie zaplanowano na listopad 2002 roku. Znajdzie tam nowe mieszkanie 40 rodzin. W roku 2003 przemyski TBS zaplanował zakończenie prac przy dwóch kolejnych budynkach przy ulicy Focha, gdzie powstaną 72 nowe mieszkania. W 2004 roku wybudowane zostaną kolejne 2 bloki.

Wiedza popłaca
* Dwaj laureaci konkursu "Twierdza Przemyśl" zorganizowanego przez SP 15, przebywali w nagrodę w Austrii. Na czterodniową wycieczkę Janka Balickiego z przemyskiego Gimnazjum rn 5 i Jakuba Kropieniewicza z Gimnazjum w Birczy zaprosił prezydent stolicy Tyrolu - Innsbrucka. Chłopcy mieli okazję spędzić niezapomniane dni w malowniczych Alpach Tyrolskich. Dzięki staraniom Stowarzyszenia Strzelców Cesarskich, Janek i Kuba podziwiali widoki z jednego z najwyższych szczytów - Pitzala. Byli w Innsbrucku, odwiedzili słynący z produkcji jabłek autonomiczny region Sud Tirol w północnych Włoszech oraz XIX - wieczną twierdzę w Nauders. Teraz mają co opowiadać kolegom, koleżankom, rodzicom i nauczycielom.

JAROSŁAW

* Z okazji Dnia Edukacji Narodowej burmistrz Jarosławia przyznał nagrody pieniężne dla najlepszych pedagogów. Do uhonorowanych w ten sposób nauczycieli należą: marta Strzelecka Miejskie Przedszkole na 8, Marta Telega MP 9, Anna Skowrońska SP 4, Filemena Górecka-Bedla SP 4, Danuta Młynarska-Kroczek SP 6, Anna Zielińska SP 7, Barbara Jańczak SP 9, Maria Małgorzata Komińska Sp 10, Bożena Cieślak SP 11, Andrzej Zadorożny PG 1, Krystyna Szczygieł PG 2, Joanna Wład PG 5, Grażyna Superson MP 9, Tomasz Kulesza ZSO nr 2. Nagrody włodarz miasta wręczył 14 października w restauracji "Azjatycka".

* Jesień to okres wzmożonych zachorowań na grypę. Jak wskazują statystyki, najczęściej zapadamy na nią w listopadzie, a następnie w połowie marca. Warto zatem już teraz pomyśleć, w jaki sposób zabezpieczyć się przed tą uciążliwą, nierzadko prowadzącą do groźnych powikłań, chorobą. Najskuteczniejszym sposobem w walce z grypą jest szczepionka - przypomina Powiatowa Inspekcja Sanitarna w Jarosławiu. Działa ona już po 7 dniach od momentu zaszczepienia, a organizm zachowuje odporność przez cały rok. Mimo, że szczepienia nie są darmowe, warto za nie zapłacić, bo leczenie grypy może okazać się znacznie kosztowniejsze.

PRZEWORSK

Nowe siły w Przeworsku
* O głosy wyborców w okręgu przeworskim stara się niedawno powstałe stowarzyszenie "Ziemia Przeworska". Jego twórcy podkreślają, że są nową, niezależną siłą sprzeciwiającą się "upolitycznianiu wyborów samorządowych". Tymczasem trzon ugrupowania stanowią ludzie związani ściśle z obecnymi, wywodzącymi się z AWS, władzami powiatu, o których w Przeworsku mówi się, z racji ich wcześniejszej działalności, "słodkie chłopaki". Jednym z inicjatorów powstania stowarzyszenia jest starosta przeworski Wiesław Rosół, obarczany winą za doprowadzenie na skraj przepaści Cukrowni "Przeworsk". Startuje on w wyborach na wójta gminy Przeworsk i do rady powiatu. O fotel burmistrza miasta ubiega się zaś obecny dyrektor przeworskiego oddziału Wschodniego Banku Cukrownictwa Ryszard Zarychta. W tym samym banku - w kilku oddziałach, w tym i przeworskim - jeszcze niedawno pracował obecny wicestarosta Roman Skórski, Rosół zaś zasiadał w radzie nadzorczej WBC. Obydwaj starostowie po swoich wcześniejszych dokonaniach w branży cukrowej zyskali w Przeworsku przydomek "słodkie chłopaki". Ich wcześniejszą działalnością zainteresowała się prokuratura. Instytucje kontrolne dopatrzyły się bowiem poważnych nieprawidłowości zarówno w zadłużonej po uszy Cukrowni "Przeworsk", jak i w banku, który stracił poważne pieniądze na chybionych kredytach.
- To nic innego jak próba utrzymania dotychczasowego układu władzy w starostwie, tyle tylko, ze pod innym szyldem - twierdzi jeden z przeworskich polityków. Pełnomocnik "Ziemi Przeworskiej", szef zarządu dróg powiatowych w Przeworsku Tomasz Lenar był z kolei jakiś czas temu dyrektorem Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Przemyślu. Według Najwyższej Izby Kontroli za jego rządów doszło w tej instytucji do szeregu nieprawidłowości. NIK zainteresował się m.in. kredytem na 150 tys. złotych wziętym przez przemyski WORD we... Wschodnim Banku Cukrownictwa. Kolejnymi aneksami do umowy pożyczki zwiększano kwoty kredytu i zmieniano wysokość rat. Kredyt został wzięty, mimo że nie było nań - wymaganej w takim przypadku - zgody ówczesnego wojewody przemyskiego.

REGION

Bony do kosza
* Po 10 listopada bony towarowe będzie można wyrzucić do kosza. Zakład pracy zamiast podpisać bezpośrednio umowę ze sklepem, będzie musiał skorzystać z pośrednika. Czyli - firma zapłaci więcej, a my dostaniemy mniej. Rzeszowski E.Leclerc wysyła codziennie 50 listów z informacją, że bony towarowe można realizować tylko do 10 listopada.
- Nie wyobrażam sobie przedświątecznych zakupów tylko z pensji - martwi się Anna G. z Rzeszowa. - Dzięki bonom, które otrzymywaliśmy z mężem, było nam łatwiej. Bony towarowe to nieopodatkowana pomoc z pakietu socjalnego, którą dawały swoim pracownikom firmy, przeważnie przed świętami. Znowelizowana w lipcu br. ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, po 10 rozdawanie ich będzie niezgodne z prawem. Do tej pory firma mogła podpisać umowę bezpośrednio ze sklepem. - Zakupy "na bony" to dla handlu ogromny przypływ gotówki, ale ustawa była potrzebna. Sklep i hipermarkety, które oferowały zakładom pracy bony, potrafiły obniżyć ich cenę nawet o kilkaset tysięcy. Wszystko po to by, wygrać przetarg - mówi Grzegorz Milewski, właściciel sieci sklepów Faraon. Problem w tym, że na taką obniżkę cen nie mogły sobie pozwolić mniejsze sklepy, które nie miały szans na wygranie przetargu. Choć ustawa broni uczciwej konkurencji, zaszkodzi zwykłym ludziom, którzy wciąż tracą przywileje socjalne.
- Pośrednictwo w sprzedaży bonów to coś, na czym teraz dobrze będzie można zarobić - zauważa Jolanta Samborska przedstawicielka hipermarketu E.Leclerc. - Jest kilka takich firm w Warszawie, które już rozsyłają swoje oferty do sklepów i firm. Pracownik, który otrzyma taki talon sam będzie mógł wybrać sklep, w którym go zrealizuje. Nie będzie już na nim pieczątki i logo wyłącznie jednego hipermarketu.
- Jeszcze nie wiemy, czym zastąpimy bony - przyznaje Barbara Mroziak, kierownik reklamy i promocji w PSS Społem w Rzeszowie. - Może teraz zdecydujemy się na prezenty np. w postaci kołder lub kompletów pościeli. Chociaż wybór placówek będzie większy, to na pośredniku stracą pracownicy. Pieniądze, które do tej pory na umowach ze sklepem zaoszczędzał pracodawca trafią do kieszeni pośrednika. Tym samym bony dla pracowników będą miały mniejszą wartość.

* Podkarpackie Kuratorium Oświaty, wespół z samorządami, wytypowało 187 szkół, w których na nowo powstaną gabinety medyczne. Reformy w służbie zdrowia spowodowały, że ze szkół zniknęli lekarze i stomatolodzy, nierzadko także pielęgniarki. Na 446 szkół podstawowych na Podkarpaciu, tylko w 99 utrzymały się gabinety medyczne.
- W żadnej z siedmiu szkół w gminie, do których łącznie uczęszcza ok. 500 dzieci, nie ma gabinetu medycznego ani pielęgniarek - mówi Robert Stępień, dyrektor SP ZOZ w Komańczy. - Higienistki pojawiają się z lekarzem w okresie szczepień. Wtedy dzieci są badane. Nie inaczej jest w innych bieszczadzkich gminach, w których funkcjonują małe szkółki. W Gimnazjum Nr 2 w Sanoku nie dopuszczono do likwidacji gabinetów medycznego i stomatologicznego. - Tu jest prawie 800 uczniów. Nie wyobrażam sobie szkoły bez higienistki, lekarza. Wielu rodziców, na których przeniesiono odpowiedzialność za zdrowie dzieci, nie jest w stanie wywiązać się z tego - mówi Anna Trebenda, dyrektor gimnazjum.
W maju powstał program "Profilaktyczna opieka zdrowotna w środowisku nauczania i wychowania" opracowany przez MENiS i Ministerstwo Zdrowia. Będzie wdrażany w trzech etapach, do 2005 r. Na Podkarpaciu powstanie 187 gabinetów medycznych. Ich koszty pokryją samorządy i budżet państwa. Samorządy wyposażą je w niezbędny sprzęt i będą je utrzymywać, budżet pokryje koszty adaptacji, zaś ministerstwo sfinansuje koszt szczepionek oraz program zapobiegania próchnicy zębów. Za usługi pielęgniarskie, tam gdzie ich obecnie nie ma, zapłaci Kasa Chorych. Liliana Leniart - rzecznik prasowy PRKCh: Każdy lekarz podstawowej opieki zdrowotnej obejmujący opiekę nad uczniami danej szkoły, jest zobowiązany do wykonywania badań kwalifikujących dzieci do szczepień oraz do badań przesiewowych (bilans). Za ucznia PRKCh płaci 2 zł rocznie. Oprócz tego, każde dziecko ma swego lekarza rodzinnego, za którego płaci kasa. Kontraktuje ona także opiekę pielęgniarską w środowisku nauczania, płacąc 19 zł za jedno dziecko rocznie - jedna pielęgniarka opieką może objąć nie więcej niż 1000 dzieci, a na wsi w szkołach do 200 uczniów, nie więcej niż trzy szkoły.

* Rzadziej będziemy mogli leczyć się w szpitalach poza województwem podkarpackim, lekarze mogą wypisywać mniej recept. Wzrosną za to wydatki na administrację kasy. Taki projekt budżetu Podkarpackiej Kasy Chorych na 2003 r. nie podoba się podkarpackiemu marszałkowi. Zmniejszenie kosztów świadczeń dla ubezpieczonych, wydatków na profilaktykę i refundację leków to wady projektu budżetu PRKCh na 2003 r. Wytyka je w liście do dyrektora oraz przewodniczącego Rady PRKCh, marszałek województwa podkarpackiego, Bogdan Rzońca.
- Jednocześnie Kasa zwiększa wydatki na administrację, czyli na system informatyczny i funkcjonowanie Rady - twierdzi Rzońca. Dyrektor PRKCh, lek. med. Piotr Latawiec zastrzega, że projekt budżetu nie jest jeszcze zatwierdzony przez Radę PRKCh, która zbierze się w tej sprawie 29 października. - Nie przewidujemy, że sytuacja finansowa kasy będzie gorsza niż w tym roku - twierdzi dyrektor Latawiec. Optymizm dyrektora wynika z wiary w możliwości systemu informatycznego, który ma wyłowić wszystkie próby nieuczciwego naciągania na wydatki. Projekt budżetu przewiduje mniej pieniędzy na refundację leków, bo szczelniejszy system ma wychwytywać lewe recepty. - Radykalnie też zmniejszymy wypływ pieniędzy na finansowanie świadczeń i procedur wykonywanych w ośrodkach poza województwem podkarpackim, które mogą być z powodzeniem wykonywane przez nasze ośrodki medyczne - tłumaczy dyrektor Latawiec, dodając, że dzięki takim oszczędnościom kasa nie będzie ograniczać dostępu do świadczeń medycznych, ani wydatków na profilaktykę.
Według prognoz, budżet kasy w przyszłym roku będzie o 15 mln mniejszy od tegorocznego.

* Jedynie 14 przedsiębiorców z całego województwa złożyło wnioski o przyznanie pieniędzy z unijnego programu SAPARD. O dotację swoich inwestycji w dalszym ciągu mogą się ubiegać rolnicy indywidualni.
- W ich przypadku nie ma określonej końcowej daty składania wniosków. Będą one przyjmowane do wyczerpania środków finansowych. Do tej pory jedynie czterech rolników z naszego województwa złożyło dokumenty. Nasi pracownicy cały czas docierają do rolników i zachęcają ich do tego. Niestety, w większości przypadków na przeszkodzie stoją dość twarde warunki, jakie postawiła nam Unia Europejska - powiedział Stanisław Dubas, dyrektor Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Rzeszowie. Liczyliśmy na około 20 firm, które interesowały się programem. Kilka z nich nie zdążyło z załatwieniem wszystkich formalności - poinformował Stanisław Dubas. Wszelkich informacji na temat programu SAPARD udziela Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Rzeszowie przy ul. Słowackiego 20, tel. (0-prefiks-17) 850-08-40. Potrzebne informacje można uzyskać również w każdym urzędzie gminy.

KRONIKA POLICYJNA

Zmotoryzowani złodzieje
* 14 października na ulicy Słowackiego w Przemyślu doszło do zuchwałej kradzieży. Obok kobiety, idącej chodnikiem, zatrzymał się polonez. Nagle wyskoczył z niego mężczyzna, po czym wyrwał kobiecie torebkę, w której miała dokumenty i 250 zł.

* 14 października w Piwodzie wybuchł groźny pożar. Kiedy jeden z mieszkańców wioski wjeżdżał samochodem do garażu, auto zaczęło się palić. Jak się okazało, pożar nastąpił na skutek zwarcia instalacji elektrycznej. Właściciel podczas próby gaszenia doznał poparzeń II stopnia. Pomimo jego poświęcenia, spłonęło auto i część garażu.

* 12 października w Jarosławiu na ulicy 2 Maja Dariusz J., jadąc samochodem audi, w niewyjaśnionych okolicznościach potrącił pieszego. Potrącony doznał ogólnych obrażeń i trafił do szpitala.

* W nocy z 11 na 12 października w Hadlach Szklarskich ktoś, wykorzystał niezamknięte okno garażu, znajdującego się na jednej z posesji i skradł z niego kosiarkę, rower, wiertarkę oraz szlifierkę.

* 11 października ad ranem Krzysztof Ż. z Przemyśla, jadąc drogą w Ujkowicach fiatem 125p, nie zachował zasad bezpieczeństwa i nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków, skutkiem czego potrącił pieszego. Ten zginą na miejscu. Sprawca wypadku zbiegł i dopiero kilka godzin później został zatrzymany przez policję.

* Policjanci z KMP w Przemyślu ustalili sprawców, którzy przed miesiącem na ulicy Grunwaldzkiej napadli i obrabowali młodą kobietę. Obaj rabusie, 18-letni Łukasz B. i jego rówieśnik Mariusz R., są mieszkańcami Przemyśla.

Reklama