Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 05.10-11.10.2002 r.

PRZEMYŚL

Aktywni przemyscy archiwiści
* W IV Powszechnym Zjeździe Archiwistów Polskich oraz w XII Krajowym Zjeździe Delegatów Stowarzyszenia Archiwistów Polskich, które odbyły się w Szczecinie, aktywny udział wzięli przemyscy archiwiści. Zjazd, przebiegający pod hasłem "Archiwa i archiwiści w dobie społeczeństwa informacyjnego", zorganizowany w salach opery na Zamku Książąt Pomorskich, zgromadził ok. 700 uczestników reprezentujących środowiska archiwów państwowych, zakładowych, uczelnianych, organizacji politycznych, społecznych oraz kościelnych i zakonnych. Obrady toczyły się w kilku sekcjach tematycznych i poświęcone były m.in.: komputerowemu zarządzaniu informacją, systemom edukacji archiwistów, problemom studenckich kół naukowych, archiwów instytucji naukowych i kulturalnych oraz konserwacji archiwaliów. Byli też archiwiści z Austrii, Czech, Niemiec, Rosji, Słowacji i Ukrainy.
- Wygłoszono łącznie około 50 referatów omawiających aktualne problemy i zadania jakie stoją przed archiwistami, aby sprostać ciągle wzrastającym oczekiwaniom społecznym na szybki dostęp do źródeł informacji, a równocześnie zabezpieczyć je na nowoczesnych nośnikach elektronicznych, umożliwiających ich przetwarzanie, szerszy i łatwiejszy dostęp - mówi dyrektor Archiwum Państwowego w Przemyślu, Bogusław Bobusia. - Związane to jest jednocześnie z wdrażaniem nowych form i metod nauczania archiwistów oraz stosowaniem ujednoliconych standardów i metod opisu. W zjeździe był także inny przemyski akcent. M.in. na wystawie "Skarby archiwów polskich" znalazły się trzy dokumenty z AP w Przemyślu. Po zakończeniu zjazdu odbył się XII Krajowy Zjazd Delegatów Stowarzyszenia Archiwistów Polskich, w trakcie którego wybrano nowe władze. Prezesem został dr. hab. Jarosław Poraziński z Torunia. Oddział przemyski SAP reprezentowało czterech delegatów. Do władz zarządu krajowego SAP został wybrany B. Bobusia, a Sądu Koleżeńskiego - Anna Nowak, zastępczyni prezesa tutejszego przemyskiego Oddziału SAP. Ponadto Aurelii Dziedziuk - nestorce przemyskich archiwistów - nadano honorowe członkostwo stowarzyszenia. Obecnie ma je 12 osób w kraju, w tym także Zdzisław Konieczny, b. dyrektor AP w Przemyślu.

Połączenia pozostaną
* Nie dojdzie do zapowiadanego wcześniej ograniczenia liczby połączeń kolejowych na trasie Rzeszów -Przemyśl. Takie zapewnienie złożył wiceminister infrastruktury Mieczysław Muszyński, któremu podlegają PKP SA, w odpowiedzi na interpelację poselską Marka Kuchcińskiego (PiS). Opracowywany nowy rozkład jazdy, mający obowiązywać od 15 grudnia, zakładał m.in., że pociąg "Światowid" relacji Szczecin - Przemyśl miałby kursować tylko do Rzeszowa. Także pociąg "Małopolska" z Gdyni do Przemyśla kończyłby swój bieg w Rzeszowie. Zamiar skrócenia trasy kilku innych jeszcze dalekobieżnych pociągów do przygranicznego Przemyśla, PKP tłumaczyły względami ekonomicznymi, twierdząc, że na tym odcinku jeździ niewiele osób. Decyzja o zamiarze ograniczenia na tej trasie znacznej części dalekobieżnych pociągów wywołała liczne protesty mieszkańców Przemyśla, a także Przeworska i Jarosławia. Władze samorządowe tych miast wystosowały w tej sprawie pisma do kierownictwa PKP SA.

Burzliwa "sesja"
* Burzliwy przebieg miała ostatnia w kadencji tego samorządu, robocza a zarazem nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Przemyślu. Podczas wczorajszych (9 bm.) obrad radni kilkakrotnie oskarżali się nawzajem o prowadzenie kampanii wyborczej przy okazji podejmowania decyzji, które będą miały wpływ na przyszłe losy nadsańskiego miasta i jego mieszkańców. Przyczyną gorącej atmosfery na sali obrad stał się zgłoszony przez grupę radnych projekt uchwały w sprawie warunków restrukturyzacji niektórych należności, które przedsiębiorcy winni są odprowadzać do budżetu miasta. Wymienieni zaproponowali, aby prezydent miasta miał możliwość darowania firmom zaległego podatku od nieruchomości w sytuacji, gdy te znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Rady Bronisław Majgier (ROP) popierający przedmiotowe rozwiązanie stwierdził, że w swoich dotychczasowych poczynaniach zarząd miasta nie skłaniał się ku pomocy przedsiębiorcom. Przeciwko takiemu stwierdzeniu ostro zaprotestował prezydent Marian Majka. Przekonywał, iż władze samorządowe od początku kadencji wykazywały żywe zainteresowanie trudnym losem firm prowadzących działalność gospodarczą i w razie konieczności udzielały im wsparcia m.in. poprzez odraczanie w czasie terminu spłaty należności. Jednocześnie Marian Majka uzmysłowił radnym, że jest przeciwnikiem całkowitego bądź też częściowego darowania przedsiębiorcom kwot jakie zgodnie z prawem powinni odprowadzać do kasy miasta, ponieważ tym sposobem pozbawia się ją ważnych wpływów. Po burzliwej dyskusji radni większością głosów opowiedzieli się za przyjęciem uchwały, choć nie wiadomo jak w praktyce będzie wyglądać jej realizacja. W trakcie środowych obrad członkowie samorządu zadecydowali również o zaciągnięciu kredytu długoterminowego do wysokości 2,5 miliona złotych, który zostanie przeznaczony na wypłatę podwyższonych wynagrodzeń dla nauczycieli.

* "Gaudeamus igitur" zabrzmiało 3 bm. w auli Instytutu Teologicznego. Tak rozpoczął się 315. rok akademicki w Wyższym Seminarium Duchownym. Liczą się nie tylko tradycje i wiek. - Pod względem liczby alumnów jesteśmy w kraju w pierwszej czwórce uczelni tego typu - podkreśla rektor, ks. dr Marian Rojek. - Seminaryjną wspólnotę tworzy 185 kleryków z naszej archidiecezji i 25 ojców bazylianów. Młodzi zakonnicy z zachodniej Ukrainy (ze Stanisławowa, Krystynopola, Złoczowa, Sambora i innych miejscowości) pierwszy raz pojawili się w uczelni przed pięciu laty. Tu zdobywają przygotowanie teologiczno-filozoficzne. Czterech najmłodszych bazylianów otrzymało indeksy w czwartek. Immatrykulacja była też wielkim przeżyciem dla 33 słuchaczy I roku, którzy pochodzą: m.in. z Przemyśla, Jarosławia, Przeworska, Gniewczyny, Sieniawy, Kormanic, Korczowej, Żurawicy, Dubiecka, Orzechowiec i Wietlina. Udzielając im i ich starszym kolegom błogosławieństwa na nowy rok pracy formacyjnej, metropolita przemyski, ks. abp Józef Michalik wskazał, że dla wytrwania w powołaniu nie wystarczą dobre chęci. Potrzebne jest porzucenie starego sposobu myślenia i przyobleczenie się w pokorę. A w życiu seminaryjnym nieodzowne są wzajemne zaufanie, atmosfera szczerości, kultura na co dzień, umiłowanie porządku, pracowitość i prawdomówność. Wiele ciepłych słów padło też pod adresem profesorów i przełożonych współodpowiedzialnych za formację seminaryjną. Wśród 35 nauczycieli akademickich jest m.in. 5 samodzielnych pracowników nauki. Są wśród nich autorzy wielu artykułów i książek (np. ks. prof. dr hab. Marian Wolicki i ks. dr Józef Sroka). Klerycy mają do dyspozycji m.in. bogaty biblioteczny księgozbiór (około 107 tys. skatalogowanych pozycji książkowych). Marcina Piliszkę z parafii NMP Królowej Polski w Jarosławiu i jego rówieśników - "beanów" z I roku WSD czeka 6 lat niełatwych studiów. Ich uwieńczeniem będą święcenia kapłańskie i tytuł magistra krakowskiej Papieskiej Akademii Teologicznej lub KUL.

Studenci do parku
* Przemyscy radni są oburzeni decyzją o wypowiedzeniu umowy wynajmu dla Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej przez Regionalny Ośrodek Kultury Edukacji i Nauki istniejący w zabytkowym pałacu. Prezydent Przemyśla zapewnia, że doprowadzi do rozmów i pomyślnego zakończenia. Sprawa trafiła na obrady rady Miejskiej w Przemyślu. Podczas ostatniego spotkania w tej kadencji roboczego spotkania, radni jak rzadko, jednomyślnie i z oburzeniem przyjęli decyzję Janusza Polaczka, dyrektora ROKEiN, Katarzyna Szal, przedstawicielka samorządu studenckiego przy PWSZ: - Wiadomość o wypowiedzeniu umowy najmu wywołała ogromne poruszenie w środowisku studenckim. Mamy nadzieję, że nie będziemy musieli uczyć się w parku. Prezydent Marian Majka, kierując soje słowa do radnych i grupy kilkudziesięciu studentów, którzy wkroczyli na salę obrad, zapewnia, że decyzja ta nie była konsultowana z władzami miasta i nikt nie informował o planach jej podjęcia. - Wyjaśnię tę sprawę, nie wyobrażam sobie, żeby szkoła opuściła ten budynek. Również wielu radnych deklarowało poparcie dla uczelni i pomoc. przyjęto rezolucję RM o poparciu dla powołania 2 nowych kierunków kształcenia na tej uczelni. Zarząd Miasta planuje na 14 października zorganizowanie spotkania z udziałem władz. ROKEiN i PWSZ.

* W Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej w Przemyślu czynna jest wystawa "Góry sercu bliskie" zorganizowana przez Komisję Krajoznawczą oraz Klub Górski "Karpaty" działające przy przemyskim oddziale PTTK. Eksponowane są na niej unikalne zbiory karpackich pocztówek oraz odznak służb ratownictwa górskiego, organizacji turystycznych, a także górskich schronisk.
- Tradycja zorganizowanego ruchu turystycznego na Ziemi Przemyskiej sięga ponad stu lat, mamy się więc czym pochwalić - powiedział Janusz Motyka, komisarz wystawy. - Podziwiając prezentowane eksponaty można odbyć swoistą podróż, tym razem w czasie, a nie w przestrzeni. Za sprawą przepięknych, unikatowych pocztówek z przełomu XIX i XX wieku z kolekcji Pawła Kusala z Leska można zobaczyć m.in. świat nieistniejących bojkowskich cerkiewek, polskich kościółków, schronisk turystycznych, dworów i pałaców. Ryszard Zawiślak z Rzeszowa prezentuje na wystawie prawdziwy rarytas dla kolekcjonerów: kompletny zbiór odznak działającego od 50 lat Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Janusz Motyka z Przemyśla wystawia unikalne odznaki powstałego w 1873 roku Towarzystwa Tatrzańskiego, jego kontynuatorów, odznaki sprawnościowe, a także "blachy" z bieszczadzkich rajdów. Wystawa w holu przemyskiego muzeum będzie czynna do 27 października tego roku. Wstęp wolny.

JAROSŁAW

200 m lekarstwa na paraliż
* Z inicjatywy samorządu gminy wiejskiej Jarosław rozpoczęto budowę 200-metrowego odcinka drogi, który uratuje miasto przed paraliżem komunikacyjnym.
- Droga będzie przeznaczona dla pojazdów do 3,5 tony. Skróci przejazd przez miasto o 20 minut i odciąży go od około 30 proc. aut. W sumie za niewielkie pieniądze - mówi poseł Wojciech Domaradzki. 200-metrowey odcinek drogi od ul. Morawskiej w kierunku Kidałowic, pozwoli na ominięcie centrum Jarosławia od strony południowej, a połączenie z ul. Pruchnicką otworzy kilka możliwości połączeń w kierunku Przemyśla, Rzeszowa i Pruchnika. W sprawę zaangażował się poseł Domaradzki. Na budowę drogi udało mu się pozyskać pieniądze z budżetu centralnego. Do inwestycji dołożyła się również gmina Jarosław. Roman Kałamarz, wójt gminy Jarosław uważa, że nowa droga przyczyni się do podniesienia poziomu bezpieczeństwa jazdy.
- Jakikolwiek wypadek lub kolizja na ulicy Lwowskiej, głównej przez miasto, niesie z sobą groźbę paraliżu komunikacyjnego - twierdzi Ryszard Chrzanowski, komendant jarosławskiej policji. Z budowy drogi objazdowej cieszą się też inne służby, m.in. pogotowia ratunkowego oraz straży pożarnej. Droga ma być gotowa za miesiąc.

PRZEWORSK

Kierownictwo na wokandę
* Do przeworskiego Sądu Rejonowego, trafił akt oskarżenia przeciwko byłym członkom kierownictwa szpitala powiatowego w tym mieście. Oskarżeni to: były dyrektor placówki, Krzysztofa G., oraz jego zastępcę ds. medycznych, były burmistrz Kańczugi, Bogusława Z. Postawione im zarzuty dotyczą domniemanych nieprawidłowości finansowych, do jakich miało dojść w placówce za rządów obu dyrektorów. Sprawa wyszła na jaw po kontrolach NIK i Urzędu Kontroli Skarbowej. Wczesną wiosną Krzysztof G. i Bogusław Z. zostali zmuszeni do zrezygnowanie ze swych stanowisk. Nieprawidłowościami zajęła się zaś Prokuratura Rejonowa w Przeworsku, później sprawa została przeniesiona do prokuratury jarosławskiej.

REGION

Kasa czynna dłużej...
* Od 21 października Podkarpacka Regionalna Kasa Chorych będzie czynna dłużej niż dotychczas. Dyrektor kasy chorych, Piotr Latawiec, rozszerzył czas pracy urzędu do 9 godzin dziennie w poniedziałki, środy i piątki, a we wtorki i czwartki kasa chorych będzie czynna przez 10 i pół godziny. Świadczeniodawcy i ubezpieczeni, którzy z różnych względów nie mogli załatwić swoich spraw w kasie chorych w dotychczas obowiązujących godzinach pracy, teraz będą mieli taką możliwość od godz. 7.00 do 16.00 w poniedziałki, środy i piątki i od 7.00 do 17.30 we wtorki i czwartki. To rozwiązanie było możliwe dzięki wprowadzeniu zmian w regulaminie pracy.- powiedziała Liliana Leniart, rzecznik prasowy Podkarpackiej Regionalnej Kasy Chorych. Pracownicy kasy chorych będą teraz pracować na zmiany. W Punktach Informacyjnych PRKCh godziny otwarcia pozostają na razie takie same.

* Nowelizacja ustawy o dodatkach mieszkaniowych spowoduje, że liczba otrzymujących je osób zmniejszy się co najmniej o 10 procent. Znowelizowana ustawa ma wejść w życie już od 1 grudnia br. Opublikowany w Internecie projekt nowelizacji przewiduje, że nie zmienią się kryteria przyznawania dodatków. Dotychczas w gospodarstwie jednoosobowym dodatek mogła otrzymać osoba, której dochód nie przekraczał 150 proc. najniższej emerytury (czyli 799,37 zł brutto). W gospodarstwach wieloosobowych dochód ten nie może przekraczać 100 proc. najniższej emerytury czyli kwoty 532,91 zł brutto. Te kryteria dochodowe zostały ustalone w roku 2001. Parlament obiecał je podwyższyć w latach 2003-2004, a teraz się z tych obietnic wycofał. Projekt nowelizacji ustawy obniża również kryterium powierzchni normatywnej o 2,5 m.kw. (dla mieszkań zamieszkałych przez jedną osobę) lub o 5 m.kw. (dla rodzin liczących dwie i więcej osób). Oznacza to, że uprawnienia do dodatku straci część osób samotnych i rodzin zamieszkałych w dużych mieszkaniach w starych kamienicach. Dotychczas dodatek mógł być przyznany do wysokości 70 proc. wydatków ponoszonych na mieszkanie. Projekt ustawy obniża to kryterium do 60 procent. W Rzeszowie dodatek mieszkaniowy pobiera 8 tys. rodzin. Jego wysokość wynosi od 30 do ponad 500 zł. Jeżeli wejdzie w życie znowelizowana ustawa, to liczba uprawnionych do dodatków rodzin zmniejszy się co najmniej o 10 proc. - szacują urzędnicy Referatu Dodatków Mieszkaniowych Wydziału Gospodarki Komunalnej i Inwestycji Urzędu Miejskiego w Rzeszowie. Koszty dodatków w 1995 r. po połowie ponosiły budżet państwa i samorządu. Obecnie udział budżetu państwa zmniejszył się do 1/3. Może on ulec dalszemu zmniejszeniu, gdyż omawiana nowelizacja wynika "z konieczności dostosowania dodatków mieszkaniowych do projektu budżetu na 2003 r." - uzasadnia rząd. W Krośnie w I półroczu br. wypłacono 9378 dodatków mieszkaniowych w wysokości od 20 do 450 zł. Liczba dodatków zwiększa się, za to mniejsza jest ogólna kwota przeznaczona na te cele - poinformował przedstawiciel Wydziału Administracyjnego Urzędu Miejskiego w Krośnie.

Będą tańsze?
* Będą lekarstwa za złotówkę dla 70- letnich emerytów. Tak wynika z nieoficjalnych wypowiedzi ministrów rządu Leszka Millera. Nie wiadomo tylko, ile osób skorzysta z ulgi, średnia życia mężczyzn w Podkarpackiem wynosi około 70 lat.
- Trudno mi komentować nieoficjalne wypowiedzi - mówi Renata Furman, rzecznik prasowy w Ministerstwie Zdrowia. - Podczas najbliższego posiedzenia rządu przedstawimy projekt ustawy o lekarstwach za złotówkę dla wszystkich osób powyżej 65. roku życia. Na refundowanej liście znajdą się specyfiki podawane w chorobach układu krążenia, oddechowego, neurologicznych i okulistycznych. Furman nie chce oceniać, jakie szanse ma projekt na zaakceptowanie przez ministrów. Można przypuszczać, że niewielkie, bo w ciągu ostatnich 6 miesięcy dwa razy został odrzucony. Większą może mieć ten, który proponuje leki za złotówkę emerytom po 70. roku życia. Wśród refundowanych lekarstw mają się znaleźć tylko polskie. Może dlatego pojawiają się głosy, czy są to skuteczne leki?
- Tego bym się nie obawiał - uspokaja dr Marian Futyma, kardiolog. - W przypadku chorób układu krążenia, a te najczęściej dotykają mieszkańców Podkarpacia, jest wiele znakomitych polskich leków. Problem jest raczej ubóstwo. Miałem już pacjentów, którzy prosili o nie wypisywanie recepty, bo nie mają pieniędzy.

* W ramach rządowego programu "Bezdomność" nasz region otrzymał w sumie 109 tys. 620 zł. Zdaniem Piotra Kuczkowskiego, kierownika schroniska dla bezdomnych im. św. Brata Alberta w Przemyślu, bezdomnym należy nie tylko pomagać poprzez dotacje, ale trzeba też pomyśleć o ich zatrudnieniu.
- Dofinansowania wiadomo, że są istotne, ale najważniejsza dla ludzi bezdomnych jest praca. Oni chcieliby coś robić. Każdy, kto pracuje czuje się potrzebny i potrafi docenić wartość tego, co ma. Zimą większość chodników pozostaje nie odśnieżona. Nasi podopieczni mogliby odsypywać śnieg. Kiedy jednak wychodzimy z taką ofertą, okazuje się, że nie ma nikogo, kto czułby się odpowiedzialny za odśnieżanie chodników - stwierdził Piotr Kuczkowski. Jak zaznaczył, jeśli podopieczni przemyskiego schroniska mogliby pracować, nie byłoby kłopotów z jego finansowaniem. A tak kwota 12 tys. zł otrzymana przez przemyskie Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta wystarczy na skromne utrzymanie zaledwie przez dwa miesiące. Jak poinformował Janusz Koryl, rzecznik prasowy wojewody, 109 tys. 620 zł zostało rozdysponowane pomiędzy 13 organizacji pozarządowych. Przelewy jeszcze nie dotarły do zainteresowanych.

KRONIKA POLICYJNA

* W nocy z 7 na 8 bm. nieznani sprawcy włamali się do altanki na ogródkach działkowych przy ul. Obozowej w Przemyślu, z której skradli kosiarkę wartości 1500 zł. Najprawdopodobniej ci sami złodziej spenetrowali jeszcze cztery sąsiednie altanki, z których zabrali prawie wszystko. teraz złodziei próbują znaleźć policjanci.

Żołnierze na torach
* Jeden żołnierz zginął, a jego kolega trafił do szpitala po tym, gdy najechał na nich pociąg. Do wypadku doszło między Przemyślem a Żurawicą. Żołnierze zasnęli na torach; obydwaj byli nietrzeźwi. Do wypadku doszło rano na szlaku kolejowym Przemyśl- Żurawica - poinformował oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu. Dwaj żołnierze czynnej służby wojskowej wracali z przepustki z Przemyśla do swej jednostki w pobliskiej Żurawicy, idąc torami kolejowymi. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, obaj byli nietrzeźwi. Jeden z nich położył się na torach, drugi obok torów i zasnęli. W tym momencie nadjechał pociąg i leżący na torach mężczyzna zginął. Drugi, w stanie mocnego upojenia alkoholowego i wyziębienia, trafił do Szpitala Wojskowego w Przemyślu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

* 6 października policjanci z komisariatu w Żurawicy zlikwidowali nielegalną rozlewnię wódki, którą w swoim gospodarstwie urządził jeden z mieszkańców Małkowic. Funkcjonariusze zabezpieczyli również podręczny magazynek z 60 litrami spirytusu.

* Minionej niedzieli w Jarosławiu nieznani sprawcy okradli dwa samochody na dwóch różnych przykościelnych parkingach. Nie są to pierwsze przypadki okradania samochodów, których właściciele przebywają w tym czasie na mszy.

* 4 października w Jarosławiu mieszkanka tego miasta, jadą fiatem 126p, potrąciła 70-letnią kobietę na oznakowanym przejściu dla pieszych. Kobieta z ogólnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.

* 4 października do jednego z barów w Tryńczy przyszedł mieszkaniec tej wioski Ryszard J. Korzystając z nieuwagi właściciela, skradł z kasetki, stojącej na barze, pieniądze i portfel z dokumentami. Właściciel szybko zorientował się, że zawartość kasetki "wyparowała", schwytał złodzieja i odebrał mu część pieniędzy. Ten, wiedziony chęcią zemsty, wrócił w nocy i uszkodził właścicielowi baru samochód. Dwa dni później Ryszard J. staną przed obliczem prokuratora.

* W nocy z 2 na 3 października w Przemyślu jedną z hurtowni przy ulicy Łukasińskiego "odwiedzili" włamywacze i wynieśli z niej towary o łącznej wartości 1600 złotych. Złodzieje zainteresowali się też sąsiednim pomieszczeniem i po rozebraniu ścianki działowej, zabrali z stamtąd towary o wartości ponad 6 tys. zł.

Reklama