Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 26.01-01.02.2002 r.

PRZEMYŚL

Ogniowy bilans...
* W ub. roku Miejskie Stanowisko Kierowania Państwowej Straży Pożarnej zanotowało w mieście i powiecie 359 pożarów i 561 miejscowych zagrożeń, w wyniku, których 15 osób zginęło, a 51 zostało rannych. Wspólnie ze strażakami w akcjach ratowniczych zaangażowanych było 884 policjantów, 547 osób z pogotowia ratunkowego, 90 strażników miejskich, 46 żołnierzy, 49 osób z pogotowia energetycznego i 13 z gazowego. W Przemyślu doszło do 212 pożarów i wystąpiły 304 miejscowe zagrożenia. Było też, niestety, 45 alarmów fałszywych. Przemyscy strażacy m.in. ugasili trzy samochody osobowe na osiedlu "Mote Cassino", wypompowywali wodę z piwnicy w sklepie spożywczym przy ul. Reymonta, wyciągali... psa uwięzionego w kanale burzowym przy ul. Sportowej, uwalniali sarnę, która wpadła między metalowe pręty ogrodzenia przy ul. Przejazdowej, gasili suchą trawę przy ul. Krakowskiej, a także wagony kolejowe na bocznicy. Przemyska KM PSP, obejmująca działaniem miasto i powiat, znana jest z podejmowania akcji profilaktycznych, charytatywnych i społecznych. M.in. była organizatorem "Dni Otwartych Drzwi", podczas których komendę zwiedziło ponad 2 tys. dzieci i młodzieży, a także akcji "Unikaj niebezpieczeństw", którą objęto specjalne ośrodki szkolno - wychowawcze, domy dziecka i pogotowia opiekuńcze. Strażacy, członkowie Klubu HDK "Płomyk" przy KM PSP, oddali w ub. roku 37 litrów krwi. W tym okresie do klubu, któremu szefuje Zdzisław Wójcik, przyjęto 9 nowych członków i obecnie jest ich 41. Sukces odniosła piłkarska drużyna, zdobywając I miejsce w III Halowych Mistrzostwach Podkarpackiego Strażaków w Leżajsku. W sładzie: Leszek Świdrak, Józef Drymajło, Tomasz Ostafiński, Paweł Żygała, Artur Olszański, Jerzy Skawina, Janusz Kudła, Jaremiusz Skórka i Daniel Dryniak. Ma się czym pochwalić mł. aspirant Tomasz Flak, który zdobył II miejsce w konkursie na prace dyplomowe w 2001 r. za "Projekt i wykonanie strony internetowej Szkoły Aspirantów w Krakowie", otrzymując od ZG Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Pożarnictwa dyplom i nagrodę.

Szkolnictwo w punkcie zwrotnym
* W nowym roku szkolnym powstaną w Przemyślu 34 ponadgimnazjalne szkoły. W pierwszych klasach będzie się uczyło blisko 2 200 uczniów. Trzyletnie gimnazja opuszczą pierwsi absolwenci. Gdzie będą się uczyć dalej? W Przemyślu jest 37 szkół ponadpodstawowych. Większość ulegnie przekształceniu. 33 szkoły ponadpodstawowe zostaną przekształcone w trzyletnie licea ogólnokształcące, trzyletnie licea profilowane, czteroletnie technika i zasadnicze szkoły zawodowe. Cztery szkoły ponadpodstawowe, ze względu na brak możliwości przekształcenia ich w szkoły ponadgimnazjalne, zostaną zlikwidowane. Dotyczy to Technikum Hotelarskiego przy Zespole Szkół Technicznych na "Bakończycach", Liceum Handlowego przy Zespole Szkół Ekonomicznych, Specjalnego Liceum Zawodowego w Ośrodku Szkolno - Wychowawczym nr 3 oraz Technikum Energetycznego przy Zespole Szkół Mechanicznych i Drzewnych. W przypadku techników i liceów handlowych całkowita ich likwidacja nastąpi 31 sierpnia 2005 r. Natomiast Specjalne Liceum Zawodowe, w którym kończy naukę ostatnia IV klasa, zniknie z oświatowej mapy miasta 31 sierpnia br. Warto dodać, że likwidacja szkół ponadpodstawowych nie ogranicza dotychczasowym zespołom szkół (ZST, ZSE, ZSMD i SOSW nr3) możliwości kształcenia w dotychczas prowadzonych zawodach, ze względu na powstawanie tych kierunków kształcenia w czteroletnich technikach. W wyniku przekształceń w szkoły ponadgimnazjalne oraz powołanie nowych, ich sieć w nowym roku szkolnym stworzą 6 liceów ogólnych, w tym jedno specjalne, 9 profilowanych (jedno specjalne), 10 techników czteroletnich (dwa specjalne) i 9 zasadniczych szkół zawodowych, z tej liczby trzy specjalne. Szkoły ponadgimnazjalne pomieszczą 3 200 uczniów. W Wydziale Edukacji UM spodziewają się, że do I klas trafi blisko 2 300 absolwentów gimnazjów, z tego 1200 z powiatu przemyskiego. Egzaminów wstępnych nie będzie. Wybór szkoły będzie uzależniony od wyniku końcowego egzaminu w gimnazjum.

Zalesiać - nie zalesiać?
* Do starostwa napływają z gmin wnioski o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia. Celem ustawy, od 1 stycznia br., jest wyłączenie z użytkowania rolnego terenów, na których produkcja rolnicza jest mało dochodowa. Do zalesienia można przeznaczyć grunty, które należą do V lub VI klasy lub są położone na stoku o nachyleniu 15 proc., bywają okresowo zalewane. Warunki naturalne szczególnie południowej części powiatu, kwalifikują do zalesienia znaczny areał gruntów. Ale realizacja ustawy nie jest w pełni możliwa, gdyż brakuje rozporządzeń wykonawczych. W tej sytuacji starosta wystąpił do właściwych instytucji o ustalenie rocznego limitu zalesień w 2002 r. Najważniejsze będą możliwości finansowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie oraz zapewnienie sadzonek na zalesienie tak dużych powierzchni.

* Kontrolując legalność pobytu cudzoziemców, specgrupa Straży Granicznej zarekwirowała bezakcyzowe towary zagranicznego pochodzenia. Ich wartość przekracza 90 tys. zł. W jednej z noclegowni przyjmujących handlarzy ze Wschodu, funkcjonariusze BOSG znaleźli 766 litrów spirytusu, ponad 50 litrów wódki oraz prawie 3200 paczek papierosów. Część (wartości ponad 15 tys. zł) tego towaru należała do trojga obywateli Ukrainy. Do pozostałej nikt się nie przyznał. W trakcie przeszukania, pogranicznicy natknęli się też na rozmaite przedmioty i akcesoria (etykiety różnych alkoholi, nakrętki z kołnierzykiem zabezpieczającym, butelki, 10-litrowe pojemniki, alkoholomierz i lejki) świadczące o tym, że noclegownia mogła też spełniać funkcję rozlewni alkoholu. Sprawę bada Wydział Dochodzeniowo-Śledczy BOSG. Pierwsze ofiary kontroli noclegowni - czworo Ukraińców czeka w najbliższych dniach karne wydalenie z Polski.

* Publiczne Gimnazjum nr 1 im. ks. prałata płk. Tadeusza Dłubacza w Birczy k. Przemyśla wzbogaciło się o bibliotekę i księgozbiór. Gimnazjalna placówka w Birczy przed rozpoczęciem bieżącego roku szkolnego przeniosła się do gruntownie wyremontowanego budynku byłej szkoły podstawowej. W 15 oddziałach, w klasach I -III uczy się ok. 400 uczniów z całej gminy. W ub. czwartek (24 bm.) do ich dyspozycji przekazano tak bardzo potrzebną bibliotekę w jednym z gimnazjalnych pomieszczeń. Cały księgozbiór ponad 8 tysięcy woluminów, przekazało nam bezpłatnie Ministerstwo Obrony Narodowej. Są to lektury szkolne, literatura piękna, książki historyczne i o tematyce wojskowej, encyklopedie, słowniki, ilustrowane albumy. Trochę książek dołożyło też wydawnictwo "Bellona". W uroczystym otwarciu biblioteki wzięli udział m.in.: zastępca szefa Oddziału Kultury i Oświaty MON płk Zygmunt Miłaszewski, dyr. Domu Wojska Polskiego w Warszawie płk dr Stanisław Piekarski, starosta przemyski Mariusz Grzęga, wójt gm. Bircza Jerzy Góralewicz, wójtowie sąsiednich gmin. Byli przedstawiciele Sztabu Generalnego WP, którzy przekazali gimnazjum zestaw sprzętu audiowizualnego - komputer, fax, telefon, skaner, kserokopiarkę. Poświęcenia biblioteki dokonał proboszcz Katedry Polowej WP ks. January Wątroba. W GOK gimnazjalna młodzież wystąpiła z programem artystycznym.

Ferie w... muzeum
* Dla uczniów, korzystających z zimowego wypoczynku, Muzeum Narodowe przygotowało cykl imprez pod hasłem "Ferie w muzeum". Zapraszamy na nie dzieci i młodzież ze szkół podstawowych i gimnazjalnych, od wtorku do piątku, w godzinach 10.30 - 14.30. Udział w zajęciach jest bezpłatny. Na ofertę MNZP składa się zwiedzanie wystaw muzealnych, spotkania z pracownikami muzeum, zajęcia plastyczne nawiązujące tematycznie do wystawy dnia, konkursy z nagrodami, projekcje filmów. Pierwsza impreza, 29 bm. Złoży się na nią spotkanie z dyrektorem MNZP oraz zwiedzanie wystawy archeologicznej "Najdawniejsze dzieje miasta Przemyśla". W środę można będzie zapoznać się historią miasta w latach 1914 -1918, w czwartek zwiedzić wnętrze izby wiejskiej, a w piątek podziwiać kolekcję dzwonów, w Wieży Zegarowej. Ciekawy program przygotowano także na drugi tydzień ferii. Są to "Jak to z fajką było", "Dzieje książki polskiej", "Dzieje oręża polskiego" oraz "Historia eksponatów muzealnych". Szczegółowe informacje można uzyskać pod nr. telefonu: 678 -33 -25, wew. 28.

Szkolnictwo w punkcie zwrotnym
* Mieszkańcy Schroniska imienia Św. Brata Alberta liczyli, że od przedstawicieli władz usłyszą coś konkretnego. Spotkał ich jednak zawód. - Wszystko na okrągło, żadnych konkretnych obietnic - Józef Blicharz, jeden z 90 mieszkańców nie krył rozczarowania po spotkaniu z wicewojewodą Kazimierzem Surowcem i prezydentem Przemyśla Marianem Majką, którzy w ubiegłym tygodniu pierwszy raz odwiedzili albertyńskie schronisko przy ulicy Focha. Wicewojewoda Surowiec, w obecności mieszkańców domu i kierownictwa placówki, wprawdzie zadeklarował pomoc administracji rządowej, ale unikał konkretów. Nie jest tajemnicą, że podstawą "wychodzenia z bezdomności" jest znalezienie pracy. Z tym w Przemyślu i w całym Podkarpackiem są przeogromne kłopoty. Animatorzy przemyskiego koła Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta i wolontariusze realizujący misję zapoczątkowaną przez swego patrona, mimo braku konkretnych zobowiązań ze strony wicewojewody i prezydenta miasta, wiele obiecują sobie po ich wizycie w schronisku dla bezdomnych.

* Krówniki k. Przemyśla. Pomoc w odrabianiu lekcji, zabawy, zajęcia sportowe oferuje uczniom Świetlica Profilaktyczno - Wychowawcza Szkoły Podstawowej i Gimnazjum. Otwarto ją w ubiegłym tygodniu. Funkcjonuje już jednak od grudnia ub. roku. - O takim miejscu myśleliśmy od dawna. Ale brakowało nam pomieszczenia, w którym można by prowadzić zajęcia pozaszkolne. Barierą były oczywiście względy finansowe - mówi Beata Cichocka, dyr. SP w Krównikach. Podstawówka i gimnazjum mieszczą się w jednym budynku. Jest to obiekt nowy, oddany pod koniec 1999 r. Warunki są tu tak dobre, że do gimnazjum dojeżdżają uczniowie nawet z Przemyśla oddalonego o kilka kilometrów. Świetlica ma kilka pomieszczeń - do zajęć ogólnych, gier w ping-ponga, na siłownię. Zajęcia w różnych godzinach odbywają się przez wszystkie dni szkolne. Ok. godz. 12 przychodzą maluchy. Rodzice zabierają je ze szkoły ok. godz. 14. Wtedy świetlica jest dla starszej młodzieży. Do SP uczęszcza blisko 160 dzieci, do gimnazjum setka. W małych miejscowościach świetlice szkolne są często jedynym ośrodkiem kultury. Powodzenie krównickiej być może zachęci inne gminy do tworzenia na swoim terenie podobnych form działalności szkolnej.

Brązowy laur dla Barańskiego
* Członków i sympatyków Towarzystwa Przyjaciół Nowego Miasta (Ukraina) i Regionu uradowała wieść, że w plebiscycie "Laur NOWIN", wśród 12 nominowanych społeczników z Podkarpacia trzecie miejsce zajął założyciel i prezes tego towarzystwa - Zdzisław Barański. Dano temu wyraz podczas sobotniego spotkania opłatkowego, intonując na cześć "brązowego medalisty" tradycyjne "Sto lat". Te doroczne styczniowe spotkania, poprzedzone mszą św. w kościele Św. Trójcy, przy wspólnym stole gromadzą repatriantów z Nowego Miasta, Dobromila, Miżyńca i Niżankowic. Są dowodem nie tylko ich wzajemnych więzi przyjacielskich, lecz także sentymentalnych więzi z rodzinnymi stronami, które musieli opuścić w wyniku powojennych zmian geopolitycznych. Towarzystwo zrzesza 68 członków. Jest inicjatorem pomocy humanitarnej dla wspólnoty parafii rzymskokatolickiej z Nowego Miasta (obecnie w granicach archidiecezji lwowskiej). Od pewnego czasu Barański rozgląda się za sponsorami, którzy pomogliby w sfinansowaniu remontu organów (nie były odnawiane od stu lat!). Organizowane dwa razy w roku pielgrzymki z Przemyśla do Nowego Miasta i okolicznych miejscowości służą podtrzymywaniu więzi z macierzystą parafią oraz... sprawdzaniu postępu prac remontowo - konserwatorskich. Od 1991 roku odbyło się 15 takich pielgrzymek na Ukrainę. Najbliższa jest planowana na lipiec.

JAROSŁAW

* Rada Miasta uchwaliła nabycie przez miasto nieruchomości przy ul. Piekarskiej, z przeznaczeniem na cele kulturalno - sportowe. Wcześniej mieściła się tutaj jednostka wojskowa. Obecnie teren należy do Agencji Mienia Wojskowego. - Z racji położenia w centrum miasta, niedaleko basenu i hali sportowej, teren ten ma duże znaczenie dla mieszkańców - przekonuje Zofia Krzanowska, rzecznik burmistrza Jarosławia.
Nieruchomość tworzą budynek szkoleniowy, punkt kontroli technicznej, magazyn paliw i smarów oraz wiata. Działania o przejęcie tej nieruchomości od AMW podjęły zarządy miasta i powiatu. Wsparcia udzielili parlamentarzyści. Cena wywoławcza, wynosi 260 tys. złotych. Pojawiła się szansa, że miasto nabędzie nieruchomość za cenę wywoławczą.

Pływać pod dachem
* Jeszcze w tym roku mają ruszyć prace nad budową krytej pływalni, pierwszego tego typu obiektu w mieście. O współfinansowanie jego budowy władze miejskie zwróciły się do powiatowych. Te są zainteresowane, lecz zupełnie nie odpowiada im lokalizacja zaproponowana przez miasto. Sprawa krytej pływalni ciągnie się od kilku lat. W czwartek miejscy radni podjęli uchwałę zobowiązującą zarząd miasta do działań finalizujących kwestię inwestycji. - Orientacyjny koszt przedsięwzięcia to 14 mln złotych. Prace techniczno - budowlane chcemy zakończyć w okresie 2 lat, natomiast sprawy finansowe w ciągu 3 lat. Będziemy się starali o dofinansowanie ze strony Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, wojewody, PFRON oraz miejscowych zakładów pracy. Z budżetu miejskiego pochodziłoby ok. połowy potrzebnych pieniędzy. Propozycję współfinasowania złożyliśmy również powiatowi - mówi Jan Gilowski, burmistrz Jarosławia. "Miejski" basen miałby wymiary 25 na 12,5 metra. Obok byłby mniejszy do nauki pływania. Na zewnątrz znajdowałoby się boisko, w lecie służące do gry w tenis, w zimie jako sztuczne lodowisko. "Powiatowy" basen miałby również wymiary 25 na 12,5 m.

* W Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej rozpoczęło działalność koło Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Obok krzewienia tradycji tej zasłużonej organizacji, studenci pomagają dzieciom na Ukrainie. Zebrane dary trafiły do ośrodka dla dzieci niepełnosprawnych w Drohobyczu. Pierwszy wyjazd grupy studentów rozmiłowanych w turystyce górskiej w jesieni 2001 roku stał się zaczynem do powołania przy jarosławskiej uczelni koła PTT. Choć z formalnego punktu widzenia, do jego utworzenia dojdzie dopiero w najbliższych dniach, to już 48 studentów i pracowników naukowych, pochwalić się może nie tylko wyjazdami w Karpaty Wschodnie. Owocem pierwszej wyprawy, oprócz zdobycia najwyższego szczytu Howerli 2065 m.n.p.m., stał się pomysł zorganizowania akcji "Reniferiada", polegającej na zorganizowaniu pomocy dla dzieci z Ukrainy. Młodzi miłośnicy gór, pod opieką Kazimierza Mrozowicza, prezesa koła PTT a zarazem kierownika Studium Wychowania Fizycznego, prowadzili akcję nie tylko wśród braci uczelnianej. Punkty zbiórki darów ustawione były również na ulicach Jarosławia m.in. przed gmachem starej synagogi, jednej z siedzib uczelni. Zabawki, słodycze, żywność na Ukrainę zawieźli studenci niemal na plecach. 10 osób jadąc autobusami i przeżywając po drodze wiele przygód, trafiło do Drohobycza. Tutaj czekała ich szczególna niespodzianka. Monika Bartyzel, jedna z uczestniczek uczelnianej wyprawy nie ukrywała, że satysfakcja jaką daje uśmiech dziecka, jest najlepszą nagrodą. Uczestnicy wyprawy planują kolejne akcje. Zapewniają że być może już na wiosnę uda się zorganizować kolejną zbiórkę i wyruszyć na Ukrainę.

REGION

* Choć portfele coraz chudsze, bale karnawałowe cieszą się dużym powodzeniem. W Jaśle bawią się kolejarze, w Przemyślu wojsko, w Rzeszowie będzie impreza charytatywna.
9 lutego, odbędzie się duży bal charytatywny organizowany przez "Caritas" Diecezji Rzeszowskiej. Sala mieści ponad 200 par, a ceny wahają się od 200 zł od osoby w górę.W Przemyślu główną atrakcją będzie w tym roku "Bal Mundurowy" w Klubie Żołnierskim 14. Brygady Obrony Terytorialnej im. Hetmana Lubomirskiego. - Nawiązujemy do przedwojennej tradycji bali karnawałowych 5. Pułku Strzelców Podhalańskich, na których wodzirejem był m.in. generał Boruta Spiehowicz - mówi płk. dypl. Witold Pawica, zastępca dowódcy garnizonu. W Krośnie w salach Towarzystwa "Sokół" (dziś mieści się tu kino "Sokół") organizowana była tradycyjna zabawa karnawałowa. Jak czytamy w zaproszeniu bal 23 lutego 1935 roku, (udostępniła je mieszkanka Krosna), do tańca przygrywała orkiestra salonowa W.P. Kochańskiego. Obowiązywał strój spacerowy. "Wstęp dla pań 99 gr, dla panów 1 zł 49 gr. Bufet obficie zaopatrzony. Czysty dochód przeznaczony na cele kulturalno-oświatowe i humanitarne."

* Pogotowia nie będą wyjeżdżać do zgonów, a od rodzin, które wezwały karetkę, jej obsługa musi uzyskać podpis na oświadczeniu, że nie udzieliła żadnej informacji o działalności zakładów pogrzebowych. - To jest decyzja ministra zdrowia, Mariusza Łapińskiego - poinformował na czwartkowej konferencji Piotr Latawiec, pełnomocnik wojewody ds. zdrowia i ratownictwa medycznego. - Niedługo będziemy musieli składać zeznanie, że nic nie wynieśliśmy z domu - skomentował Zdzisław Goś, dyrektor ZOZ-u w Ropczycach. W ubr. z 22 stacji pogotowia ratunkowego w regionie karetki wyjeżdżały 103 500 razy i nikomu nie udowodniono handlowania informacji o zwłokach. Nie mówiąc o uśmiercaniu pacjentów. - Sprawdziliśmy wykorzystanie przez pogotowia leków zwiotczających, psychotropowych i odużających - mówiła Zofia Ulz, wojewódzki inspektor nadzoru farmaceutycznego. - Nie stwierdziliśmy nieprawidłowości.

Centralizacja się nie sprawdza
* Ok. 700 tys. zł rocznie zaoszczędzi Komenda Wojewódzka Policji na dojazdach funkcjonariuszy. Najpilniejsze inwestycje wymagają niemal 10 mln zł. Wkrótce KWP zostanie odchudzona o co najmniej 100 osób. - Ludzie dojeżdżający z Krosna, Przemyśla, Tarnobrzega przejdą do tamtejszych komend miejskich i powiatowych. W ten sposób rocznie zaoszczędzimy ok. 700 tys. zł - mówi insp. Józef Jedynak, komendant wojewódzki policji w Rzeszowie. Większy nacisk zostanie położony na wykrywalność większych włamań i kradzieży. - Każdą kradzież ze stratami powyżej 10 tys. zł potraktujemy jako poważną, a dochodzenie wspomoże grupa z KWP - dodaje Jedynak. - Od piątku w całym województwie wprowadzamy program poddawania szczególnej analizie najdotkliwszych przestępstw: kradzieży, rozbojów, gwałtów, pobić, włamań. Na ulicach pojawi się więcej patroli pieszych. Także z psami. J. Jedynak chce przekonać samorządy powiatowe do zakupienia dla swoich komend po jednym czworonogu. Komendant Jedynak nie wyklucza zmian personalnych na stanowiskach komendantów miejskich i powiatowych. Do najpilniejszych inwestycji podkarpackiej policji należą: spłacenie i adaptacja budynków dla KPP w Leżajsku, Lesku, zagospodarowanie terenów w Sanoku przejętych nieodpłatnie od wojska. Na wszystko trzeba około 10 mln zł.

* Posłowie ciągle nie rozpatrzyli projektu ustawy, który ma zmiejszyć o 2 tys. zł ich zarobki. Kilka tygodni temu zażądali specjalnych ekspertyz. Teraz skierowali sprawę do podkomisji sejmowej. Prezydencki projekt ustawy, który miał zmniejszyć pensje posłów o 2 tys. zł, wpłynął do Sejmu jeszcze w październiku ub.r. Sprawa trafiła do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Posłowie zażądali jednak specjalnych ekspertyz. Były przewodniczący komisji, poseł Witold Firak, tłumaczył, że obcięcie poselskich zarobków jest atrakcyjne medialne, ale trzeba zachować antykorupcyjny system wynagradzania parlamentarzystów. W ostatnich dniach komisja ponownie zajęła się projektem. Posłowie skierowali go jednak do podkomisji, która ma się zająć także innymi propozycjami zmian w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora. - Jesteśmy za obniżeniem zarobków - mówi poseł Tadeusz Urban z Samoobrony. - Mamy kryzys budżetowy i trzeba być solidarnym. To większość SLD, PSL i PO nie chce się na to zgodzić. Za obniżką pensji jest także poseł Ewa Kantor z Ligi Polskich Rodzin. Posłowie nie opóźniają prac nad tym projektem - mówi poseł Tadeusz Kaleniecki z SLD. - Jestem posłem po raz pierwszy i uważam, że zarobki parlamentarzystów są duże. Gdyby obniżka miała pomóc budżetowi państwa, głosowałbym za. Jednak to osobista decyzja każdego posła. Zarobki posłów zostały zamrożone, co oznacza ich faktyczną obniżkę. Dlatego nie można mówić o opóźnianiu prac nad tym projektem - uważa poseł Mieczysław Kasprzak z PSL. - Tu problem polega na tym, że trzeba zmienić cały system wynagradzania posłów. Nie wiem, co dzieje się z tym projektem w komisji sejmowej. Obecnie posłowie otrzymują uposażenie wynoszące 8980 zł miesięcznie. Prócz tego przysługuje im dieta - 2245 zł, w tym 2100 zł wolne od podatku.

* Oszukanie urzędu skarbowego przez specjalistę zajmującego się obsługą automatów do gry lub sprzedaży napojów nie jest żadnym problemem. Okazuje się, że wiele z tych urządzeń działa nielegalnie. Sprzedaż towaru przez automaty jest w różny sposób rozliczana, jednak z pominięciem kasy fiskalnej. Polega to najczęściej na prowadzeniu uproszczonych ksiąg rachunkowych. Na przykład, automat do sprzedaży obuwia szpitalnego jest wypełniony odpowiednią (znaną) liczbą opakowań. Na tej podstawie oblicza się należności. Podobnie z automatami do napojów, które są urządzeniami koncesjonowanymi. Każdorazowe opróżnianie takich urządzeń jest rejestrowane. Dobry specjalista może jednak wyciągnąć z kasetki część pieniędzy i oszukać urząd skarbowy. - Jest to trudne do wykrycia, ale kwoty nie są wielkie - uważa naczelnik Brud. Dodaje, że nie wszystkie działające automaty funkcjonują legalnie. Głównie te w osiedlowych salonach gry. Częste kontrole pozwalają jednak eliminować oszustów. Automaty w budynkach instytucji użyteczności publicznej działają bez zastrzeżeń.

* Najwięcej przypadków wirusowego zapalenia wątroby rejestruje się w Przemyślu i Rzeszowie. Według świętokrzyskiego inspektora sanitarnego, współczynnik zapadalności na żółtaczkę typu "B" w pow. staszowskim ponad dwukrotnie przekracza średnią krajową. Jestem zaskoczona liczbą zakażonych wirusem żółtaczki typu "B": 18 na 100 tys. osób. Dane dotyczą 2000 r. Oprócz 6 nowych przypadków, zarejestrowaliśmy wtedy 8 osób, które żółtaczką zaraziły się przed kilku laty, a dopiero teraz poddały się leczeniu - mówi Zuzanna Gierczak, kierownik działu epidemiologii Sanepidu w Staszowie. Placówki służby zdrowia w powiecie kontrolowane są przez Świętokrzyski Inspektorat Sanitarny. W ub.roku w Świętokrzyskiem odnotowano 133 przypadki wirusowego zapalenia wątroby (wzw) typu "B": - Wprawdzie odsetek zachorowalności przekracza średnią krajową, ale liczba zachorowań w województwie spada - oznajmia Jan Bartel, świętokrzyski inspektor sanitarny. W Podkarpackiem, w 2000 r. na wzw "B" zachorowało 80 osób, a w następnym roku - 69. W 2001 r. w Przeworsku, Ropczycach i Bieszczadach nie było ani jednego zachorowania. W Leżajsku, Strzyżowie, Lubaczowie, Kolbuszowej - po jednym. Najgorzej jest w Rzeszowie i Przemyślu (po 11 chorych), oraz Stalowej Woli (10). Dla Przemyśla odsetek zachorowalności wynosi 15,23. - Nie wiem, na podstawie czego został wyliczony. Według moich statystyk, dla powiatu jest to 7,8, a miasta 5,8 - mówi Halina Jefimow, kierownik epidemiologii w przemyskim Sanepidzie. Diagnozowanie i leczenie żółtaczki jest kosztowne. - Tylko na same leki podczas dwutygodniowej (w cięższych przypadkach - miesiąc) kuracji potrzeba 2,5-3 tys. zł - mówi Danuta Malcher-Bober, ordynator oddziału zakaźnego szpitala w Przemyślu. - Bywa, że pacjentowi ordynujemy leki na inne jego schorzenia. Tymczasem Kasa Chorych na jeden przypadek wzw daje tylko 1,7 tys. zł. Wystarcza to na 5 dni hospitalizacji.

KRONIKA POLICYJNA

* 22 stycznia policjanci z rewiru dzielnicowych w Krzywczy zatrzymali dwóch mieszkańców Woli Krzywieckiej, którzy od pewnego czasu zajmowali się włamaniami do budynków w Woli Krzywieckiej i Bachowie.

* W ubiegłym tygodniu ujawniono, że nieznany jeszcze sprawca włamał się do jednej z piwnic przy ul. Władycze w Przemyślu, skąd skradł kosiarkę i rower. Zainteresowanie ww. sprzętem zapowiada być może rychłą wiosnę.

* 26 stycznia w Drohobyczce koło Dubiecka trzej spryciarze, pod pozorem sprzedaży skórzanych kurtek, ukradli mieszkance tej wioski 1400 zł.

* 28 stycznia w Przemyślu policjanci na ul. Rogozińskiego zatrzymali bagażową taksówkę, w której ujawnili 70 litrowych worków ze spirytusem i 1800 paczek papierosów. Trefny towar, przemycony zza wschodniej granicy, trafił do policyjnego depozytu.

* 28 styczni Aleksander W. Z Przemyśla, jadąc jaguarem na skrzyżowaniu Lwowskiej z ul. Ofiar Katynia zderzył się z autobusem MZK. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Kiedy sprawcy kolizji podano alkomat, urządzenie wykazało 3,34 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Nożem w głowę
* 28 stycznia na dyskotece w Woli Wegierskiej 16-letni Sebastian J. W czasie bójki uderzył nożem w skroń Grzegorza S., który trafił do szpitala, gdzie lekarze podczas zabiegu usunęli mu z rany niewielki odłamek noża.

Reklama