Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 29.07-04.08.2019 r.

• We wrześniu ubiegłego roku na ulicy Tarnawskiego pojawiły się dwa miejsca parkingowe dla osób niepełnosprawnych. Rzecz w tym, że nikomu nie służą. Utrudniają życie lokatorom bloku nr 18, a ojciec niepełnosprawnej dwudziestoośmiolatki jak miał problem, tak ma. - Czy oszczędności są dla urzędników ważniejsze od człowieka? - pytają wszyscy zainteresowani. 26 lipca 2018 r. Jan Klatka, mieszkający przy Tarnawskiego 26, wystosował do przemyskiego magistratu pismo z prośbą o wytyczenie miejsca parkingowego dla osoby niepełnosprawnej. Jego córka, Dajana od urodzenia choruje - cierpi na porażenie czterokończynowe spastyczne, nie chodzi zatem, nie siedzi samodzielnie. Codziennie uczęszcza na rehabilitację. Bus, który po nią przyjeżdża musi się gdzieś zatrzymać, nie 200 metrów od domu, ale najbliżej jak to możliwe, bo ojciec znosi przecież Dajanę na rękach do owego busa. Gdy wyjeżdżają dokądś własnym samochodem, sytuacja jest analogiczna. W efekcie - w odpowiedzi na potrzeby Jana Klatki oraz (...) (Życie Podkarpackie)

Reklama