Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 14.01-20.01.2019 r.

• Prezydent Wojciech Bakun przyznaje, że na portalu społecznościowym otrzymuje wiadomości typu: „Żebyś zdechł”, „Wiemy, gdzie mieszkasz”. W swojej pracy parlamentarnej również znajdował się w sytuacjach, które budziły jego obawy o bezpieczeństwo. Jego poprzednik Robert Choma wspomina, że we własnym gabinecie przyjął szczególnie agresywnego mieszkańca. - Mogło się to skończyć różnie - mówi. Śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza wstrząsnęła całą Polską. Zapytaliśmy obecnego prezydenta Przemyśla i jego poprzednika o to, z jakimi formami agresji spotykali się w swojej działalności publicznej. Okazuje się, że nie zawsze jest sielankowo. Wojciech Bakun opowiada, że w pracy parlamentarnej parę zdarzyło się, że miał obawy o swoje bezpieczeństwo. Jedną z takich sytuacji był protest przed sejmem w grudniu 2016 r., kiedy zablokowano posłom możliwość wyjścia z budynku. - Gdy wyszliśmy, zostaliśmy zaatakowani przez grupę pijanych (...) (Życie Podkarpackie)

Reklama