Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 10.09-16.09.2018 r.

• Miejsce dla powstańców śląskich, polskich patriotów, miasto znalazło w… magazynach PGM. Doprawdy „brawo” Przemyśl! W jednym z lipcowych wydań Super Nowości zastanawialiśmy się „W czym powstańcy śląscy zawinili miastu?”. Chodziło o replikę, być może jedyną jaka powstała, słynnego katowickiego pomnika poświęconego powstańcom śląskim, która znalazła się Przemyślu i tu od lat wielu niszczeje zapomniana w okolicach dawnego Szpitala Wojskowego, gdzie teraz powstaje hospicjum. W ostatnich dniach pomnik zniknął. Okazało się, że został przewieziony do magazynów Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. W istocie wspaniałe poszanowanie dla pamięci tych, co walczyli o Niepodległą, szczególnie w setną rocznicę naszej niepodległości. Replika pomnika dotarła do Przemyśla w latach 70. zeszłego wieku. Została usytuowana w tym właśnie miejscu, bo tu stacjonował pułk kolejowy LWP, który budował po prostu trakcje kolejowe, także te na Śląsku. Przez całe lata pomnik stał zapomniany wśród coraz gęstszych zarośli. Teraz gdy teren jest już miejski i ma tu powstać hospicjum zaczął zawadzać. Jeszcze w lipcu koszmarnie zniszczony i „sponiewierany” czasem i zaniedbaniem pomnik stał. Wówczas pytaliśmy o niego w przemyskim magistracie. Dowiedzieliśmy się, że replika nie jest zabytkiem, jest bardzo zniszczona i miasto chciało ją podarować 5. Batalionowi Strzelców Podhalańskich, ale nic z tego nie wyszło. Nic poniekąd dziwnego, bo miasto najpewniej chciało, by wojsko wykonało renowację tego obiektu na własny koszt. Potem była mowa, że jest oddolna inicjatywa mieszkańców, którzy „coś” chcą z pomnikiem zrobić. Owo „coś” to najpewniej miałoby być jego odnowienie, ale jak się można było zorientować z tonu magistratu, nie jest on zainteresowany dołożeniem do tego ani grosza. - No i dobrze! Dlaczego mamy odnawiać komunistyczny pomnik poświęcony PRL-owi? - tak skwitował sprawę młody przemyślanin, przedstawiający się jako …patriota. Patriotyzm tego pana najwyraźniej nie kazał mu wiedzieć kim byli i co zrobili powstańcy śląscy, ani kiedy to było. Za PRL-u powstał pomnik, to i wiadomo, że komunistom dedykowany, rzecz oczywista dla „patrioty”. Takiego poziomu wiedzy i takiego „patriotyzmu” nie chce komentować Bożena Fortuna - Skibińska, artystka grafik, przemyślanka rodzinnie związana ze Śląskiem, która skontaktowała się z nami po ukazaniu się poprzedniego materiału na ten temat, jako przedstawicielka grupy mieszkańców zainteresowanych ratowaniem pomnika. - Tyle mówi się teraz o poszanowaniu oddolnych inicjatyw obywateli, a tymczasem to jak widać, tylko słowa - wzdycha ze smutkiem B. Skibińska. - Przykre, że w mieście, gdzie czci się wręcz pamiątki po zaborcy, jakim były co by nie rzec Austro- Węgry nie szanuje się pamiątki po polskich patriotach - zauważa. - Jeśli ktoś nie dostrzega korelacji pomiędzy powstańcami śląskimi, a Przemyślem, to może podpowiem, że oni tam, a przemyślanie tu walczyli o polskość swoich ziem, dzieci, domów. Walczyli wówczas, gdy to było bardzo trudne, niemal niemożliwe - dodaje. Na razie replika pomnika polskich patriotów zalega w magazynie PGM. Pewnie magistrat uważa, że to dobrze, przynajmniej nie sterczy zniszczony jak wyrzut sumienia kłując ludzi o w oczy zaniedbaniem. Co z nim będzie? (Super Nowości 24)

Reklama