Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 30.04-13.05.2018 r.

• "Proszę zerknąć jak Prezydent Przemyśla zniżył się do poziomu kiboli atakujących ukraińską procesję religijną" - napisał na swoim profilu na Facebooku Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców w Polsce. Post spotkał się z reakcją prezydenta Przemyśla. "Proszę zerknąć jak Prezydent Przemyśla zniżył się do poziomu kiboli atakujących ukraińską procesję religijną (26.06.2016 r.), bo im się kolory na koszuli jednego z uczestników "kojarzyły". W latach 90-ych, gdy przemyskim "patriotom" nie podobały się i "kojarzyły" barwy jednej z polskich firm, to był folklor i margines" - pisze na swoim profilu na Facebooku Piotr Tyma, prezes Związku Ukraińców w Polsce. I dalej: "Po pobiciu obywateli RP narodowości ukraińskiej, w biały dzień, w centrum Przemyśla, sprofanowaniu w katolickim kraju feretronów, słowa prezydenta miasta powinni budzić co najmniej mieszane uczucia. Co prawda idą wybory, co prawda mamy obecnie inny trend ale czy nie ma już w RP przyzwoitych ludzi by powiedzieć: dosyć szczucia na współobywateli???" Do posta dołączony jest link do informacji z miejskiej strony internetowej, dotyczący niedawnego briefingu prasowego prezydenta Przemyśla Roberta Chomy, dotyczącego sprawy wniosku o dofinansowanie z przemyskiej, miejskiej kasy imprezy, jaką złożył Związek Ukraińców w Polsce. Związek złożył wniosek o wsparcie zadania „100 lat Niepodległości RP i praw człowieka - od Wilsona, Daszyńskiego do Watch Docs”. Po ogłoszeniu w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Przemyślu informacji o udzieleniu dofinansowania, pojawiły się protesty. Do dzisiaj nie została podpisana umowa pomiędzy miastem Przemyśla i Związkiem Ukraińców w Polsce na dofinansowanie zadania. - Chciałbym otrzymać od organizatorów listę zaproszonych na to wydarzenie gości, jak również poprosić ich o przybliżenie tematyki planowanych warsztatów. Nie wyobrażam sobie, żeby podczas realizacji wydarzenia, Związek propagował treści, które są sprzeczne z założeniami obchodów, bo to uniemożliwiałoby i tak trudną nasza współpracę w przyszłości - podczas briefingu argumentował Robert Choma. Prezydent Przemyśla twierdzi, że jego obawy, co do charakteru obchodów, wynikają z „dotychczasowego doświadczenia”, jak i choćby z promowania przez ZUwP innego wydarzenia, które „wydaje się być w swoim przesłaniu szlachetne”. Chodzi o plakaty zapraszające na pokaz filmu dokumentalnego „Mit”, o Wasylu Slipaku, który zginął w Donbasie. - Można to nazwać przewrażliwieniem, ale wiele osób zwróciło mi uwagę na kolorystę plakatu oraz banerów promujących ten film. Czerwono - czarne barwy, które na nim są, niestety kojarzą się w Polsce, a w naszym mieście szczególnie, z promowaniem banderyzmu - zauważa prezydent Przemyśla. To właśnie do tego fragmentu wypowiedzi odniósł się Piotr Tyma. Na jego post Robert Choma zareagował komentarzem na Facebooku: "Znowu Pan zaczyna jątrzyć, używając przy tym niewybrednego słownictwa Panie Prezesie" "Panie Prezydencie, ja mówię o faktach, Pan próbuje wywołać negatywne emocje wokół filmu i plakatu, który w żadnym polskim mieście ich nie wywołał. Czyżby w tych innych miastach mieszkali głupsi ludzie, nie mieszkali w nich potomkowie kresowian? A co jest jątrzeniem. Przywołanie faktu, że Pan publicznie bronił prowokatorów, którzy na procesję 26.06. 2016 r. przynieśli czerwono-czarną flagę? Jest nagranie posiedzenia, może Pan odsłuchać. Są też nagrania wideo. Czy to też jątrzenie?" - zaripostował P. Tyma. Inny internauta skierował pytanie do przemyskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce: "Czy to prawda, ze nie wywiesiliście dziś w polskie święto państwowe biało czerwonej flagi na przemyskiej siedzibie Związku Ukraińców w Polsce?" W niedzielę w Domu Narodowym w Przemyślu odbył się pokaz filmu "Mit", o czym na swojej stronie na Facebooku poinformował przemyski oddział Związku Ukraińców w Polsce.

Reklama