Archiwum aktualności

Archiwalne wydanie tygodniowe: 29.01-04.02.2018 r.

• Przedszkole w szkole? Czemu nie, jeśli się na tym zarobi… Rada Miejska Przemyśla wstępnie zgodziła się na przeniesienie przedszkolaków z „dwunastki” do Szkoły Podstawowej nr 16 przy sprzeciwie opozycyjnego klubu PO i jednego radnego z klubu PiS. Co ciekawe, inni radni, którzy w wystąpienia mówili, że są tej operacji przeciwni, ostatecznie przy głosowaniu wstrzymali się, co sprawiło, że nie było szans na niepodjęcie lub odrzucenie uchwały intencyjnej. Małe dzieci mają być tam, gdzie młodzież. Cóż, teren na Dolińskiego, gdzie jest Przedszkole nr 12 jest atrakcyjny… Gdy miasto będzie chciało go sprzedać, teoretycznie nabywca będzie musiał trzymać się przestrzennego planu zagospodarowania. W praktyce bardzo łatwo można go „obejść”. Oficjalnie „dwunastkę” miasto chce przenieść do SP nr 16, bo stary budynek przedszkola jest ocieplony tworzywem zawierającym azbest. Tyle że tworzywo to zostało już dawno zabetonowane i nie zagraża zdrowiu dzieci i personelu. Za to miejsce, gdzie jest „dwunastka”, to bardzo atrakcyjny teren na Zasaniu, a miasto „szuka” pieniędzy, bo jego kasa świeci pustkami. W założeniach władz miasta wszystko ma być idealnie: przedszkole przeniesie się do nieodległej Szkoły Podstawowej nr 16, której część przystosuje się do potrzeb maluchów. Zrobi się to w trymiga, a kosztować będzie grosze, to znaczy około milion złotych. Skąd miasto weźmie brakujące mu do tej operacji 800 tys. złotych? Pozyskany teren na Dolińskiego sprzeda się, oczywiście zgodnie z przestrzennym planem zagospodarowania, czyli pod użyteczność publiczną i wszystko będzie dobrze i pięknie. Radnych opozycji to nie przekonywało. - Chodzi o atrakcyjny teren na Zasaniu - mówiła Grażyna Stojak, radna z klubu PO. - Czyżby już były plany co ma tam powstać i kto ma to kupić? - dopytywała. Przeciwko pomysłowi miasta wypowiedział się także Ryszard Kulej z SLD, a także radni klubu PiS, Wiesław Morawski i Maciej Kamiński. Ich klubowy kolega, Eugeniusz Strzałkowski poszedł jeszcze dalej i złożył wniosek formalny o zdjęcie tego punktu z porządku obrad. - Niech radni mają czas na analizę i podjęcie decyzji - zaapelował. - Nie musimy podejmować decyzji do końca stycznia, a do końca lutego - przypomniał. Na sesji obecna była przewodnicząca Rady Rodziców „dwunastki” Katarzyna Kalinowska. Mówiła o tym, że szkolny budynek nie jest przystosowany do przyjęcia przedszkolaków, a maluchy będą w jednym budynku z młodzieżą. Polemizował z nią wiceprzewodniczący przemyskiej RM z ramienia Regii Civitas, Robert Bal, któremu było tak wesoło, ze K. Kalinowska zapytała go wprost z czego się śmieje. Ostatecznie radny Strzałkowski wycofał swój wniosek o zdjęcie sprawy przedszkola z porządku obrad, ale razem z opozycyjnym klubem PO jako jedyny radny z PiS zagłosował przeciw przenosinom maluchów do budynku podstawówki. Tymczasem ci radni, którzy wcześniej deklarowali się jako także przeciwni temu pomysłowi czyli Morawski i Kamiński (PiS) oraz Kulej (SLD) podczas głosowania wstrzymali się od głosu. Uczyniła to też radna klubu PiS Łucja Podbilska. Reszta klubu PIS, klub Regia Civitas oraz Janusz Zapotocki z SLD i radny niezależny Jerzy Krużel poparli pomysł magistratu. (Super Nowości 24)

Reklama